Fronty mebli kuchennych...

[Inezka]

Ta ostatnia rzeczywiscie najladniejsza, taka lekka, ladny kolor. Dopracowany kazdy szczegol, wszystko wspolgra ze soba. I do mojej wizji tez by pasowala

Dobre mydelka nie sa zle
A z wyborem to zawsze jest tak, ze po fakcie zrobiloby sie inaczej. Jak to pisal ktos na forum - trzeba sobie wmowic, ze to byl najlepszy wybor i problem z glowy

Ja jeszcze nie do konca mam przekonanie co do frontow... po glowie chodzi mi cos takiego z takim delikatnym frezowaniem...

lub takiego... na pewno takie nozki...

Wiem tez, ze chcialabym taki blat, ktory wykonczylabym aluminium:

tylko jest problem, bo widzialam go w Cucine i nie wiem czy jest dostepny gdzies indziej
... do tego pasuja takie dodatki:



Zastawa wprawdzie podoba mi sie ta klasyczna kwadratowa, ale sciany sa zielone wiec Lubiana Sonia pasuje idealnie.
I takie krzeselka Ikeowskie...

Do tego lniane prosciutkie firanki zawieszone na lince, ale na razie nie pokaze, bo dopiero mam zamiar je uszyc.
... i te mebelki kuchenne w baaaaaaaardzo przystepnej cenie
Chyba przesadzam rozmarzylam sie... Sprowadzcie mnie na ziemie, prosze!!!

Cudne klimaty.
I wreszcie ładne nóżki. Nie pasują mi takie rurki plastikowe.
Dodatki-takie to ja też poproszę.

[Tomek_J]

Zdecydowalam juz, ze fronty maja byc drewniane, klasyczno-nowoczesne

W sieci tego jest pełno. Byłaś np. na stronie
http://www.classen.pl/drzwiczki/ ?

[Inezka]

Owszem, pelno tego, ale wszedzie prawie to samo Na tej stronie tez bylam, ale sosna nie wchodzi w gre.... Chociaz zaprezentowane tutaj fronty panelowe moglyby ciekawie wygladac z innego drzewa Dzieki

[Patrycja]

Bardzo dużo zdjęć jest na forum gazety. Kuchnie są przeróżna, a niektóre naprawdę bardzo ciekawe i oryginalne.
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=35

[tripper]

oj, po wielu pomyslach na fronty zdecydowalem sie na deche sosnowa bejcowana na bialo i lakierowana na matowo. nie wiem tylko ktory stolarz mi to zrobi, bo wszyscy kurde sa zajeci do konca przyszlego roku!!!

[Inezka]

Od niedawna chodzi mi po glowie taka mysl, ze moze zamiast doplacac za drewniane fronty, ktore podobno sa trudniejsze w utrzymaniu czystosci i trudniejsze do odnowienia, lepiej zrobic fronty z laminatu lub fornirowane, a w zamian zainwestowac w lepszy blat Juz sama nie wiem
Tylko lepszy to jaki?????? Bo drewniany szybko robi sie brzydki, marmury itp. jakos mi nie podchodza, a z corianu tez straszliwe ceny.
Podobno jest jakas bardzo dobra odmiana laminatu...

[monig]

Tylko granit. Można naprawdę znależc ładny gatunek. Sprawdza sie rewelacyjnie. Marmuru bym nie dała - jest higroskopijny i należy szczególnie uważac przy jego czyszczeniu. Corian też świetny ale bardzo drogi. Nie wierzę w jakieś super laminaty - jeśli takowe są to i pewnie dużo kosztują.

[tripper]

Inezka, a czemu nie drewniany? mnie lektura tego forum przekonala do drewnianych, byleby byly porzadnie zaimpregnowane...

[Inezka]

Przy malym dziecku, ktore ma niesamowita inwencje tworcza drewniany blat raczej sie nie sprawdzi
Ale znalazlam piekny kamienny, mimo, ze do tej pory za kamieniem raczej nie przepadalam...

[NatkaB]

Przy malym dziecku, ktore ma niesamowita inwencje tworcza drewniany blaty raczej sie nie sprawdzi :)

ja z tego właśnie względu wybrałam meble kuchenne z tej niższej półki. Jak moje dziecię wyrośnie - pewnie zmienię. A jak dziecko potafi zrobić schody z szuflad ! :)

[bingo-ada]

Inezka, czy ten piękny blat to z granitu? Jak go się użytkuje?

[Inezka]

Juz wszystko wiem.... Ładne, ale drogie
To nie jest kamien naturalny tylko KONGLOMERAT KWARCOWY, odporny nie tylko na wode, ale na wszelkie substancje chemiczne.

Cena 640 zl netto za m kw. + dodatkowo 100-150 zl za 1 wyciecie w blacie + ok. 30 zl za 1 zbrojenie w miejscu wyciecia.
Standardowy blat ma 3 cm, ten widoczny na zdjeciu ma 6 i listwe aluminiowa pomiedzy, jednak ta szerokosc 6 cm jest tylko na obrzezach (konieczne jest podniesienie szafek o 3 cm, zeby nie zaczepialy szuflady itd.).

[magpie101]

uwazan, ze szafki na nozkach sa malo praktyczne, aby wymyc pod nimi podloge trzeba niestety polozyc sie prawie na brzuchu-nic milego! co do zdjec kuchni, ktore pokazujecie to nie uwazam aby byly to kuchnie klasyczne (a o takiej przeciez marzyla inezka) poziome wzory struktury na drzwiczkach, nozki, kanciate uchwyty, gorne szafki w formie klap-okropnie nowoczesne i modne!!! nie widze w tych zdjeciach ani odrobiny klasycyzmu!

[Inezka]

Zalozenie jest: klasyczno-nowoczesna

[Sonika]

Inezka,
wstępuję do Twojego klubu , nic mi się nie podoba, niczego nie mogę znależć, mózg mi wysycha .

Ciemne meble też mi się przestały podobać. Wszędzie to samo, takie same kolory, szafki - beznadzieja.

Jedyne co mi się podoba to ten blat, który wkleiłaś (cena zdecydowanie mniej ).

[Inezka]

Sonika, to mamy rzeczywiscie problem. Podobaja nam sie rzeczy proste, ale z niewiadomego powodu te proste mimo mniejszego nakladu pracy sa drozsze. I wszedzie to samo! Dlatego szukam inspiracji tutaj
Ja bylam zdecydowana na fronty drewniane, ale chyba Wojtek przekonal mnie do fornirowanych lub nawet do laminatu, ale w ramkach aluminiowych dla zabezpieczenia krawedzi (co i tak wychodzi taniej).
Sonika, adj znac jak znajdziesz cos ciekawego. Tyle, ze ja juz niewiele mam czasu. Potrzebna szybka decyzja.

[Sonika]

Ja to mam chyba jeszcze większy problem, bo nie mogę się nawet zdecydować jak ustawić meble w kuchni.
Projektów mam chyba z osiem, a nic mnie nie zachwyca.

Kuchnia nieustawna, fronty nie wybrane, a ja chcę się za miesiąc wprowadzić .

[Inezka]

Ja mam tylko problem z naroznikiem, nie bardzo chce tam wstawiac zlew, a gdy tego nie zrobie prawie nie bede miala przestrzeni miedzy zlewem i plyta gazowa. Poza tym na drugiej stronie mam okno z grzejnikiem, gdzie zaplanowalam sam blat bez szafek i najlepiej byloby go przedluzyc na parapet. Problem tkwi w tym, ze nie bardzo chcialabym wywalac ten lastrikowy parapet (bo juz jest wszystko pomalowane i nie mam takiej samej farby), a zeby zrobic w tym miejscu nakladke moglaby miec ona grubosc max 1,5 cm. To chyba za malo, zeby tak podciac od dolu plyte, bo moze peknac, a nie chcialabym tez inwestowac w drogi blat, bo z malym dzieckiem i tak szybko bedzie do wymiany.
Moze pozbyc sie tego cholernego parapetu zamiast robic jakies prowizorki????????????????????
I tez za miesiac sie przeprowadzam...

[NatkaB]

Ja mam tylko problem z naroznikiem, nie bardzo chce tam wstawiac zlew, a gdy tego nie zrobie prawie nie bede miala przestrzeni miedzy zlewem i plyta gazowa. Poza tym na drugiej stronie mam okno z grzejnikiem, gdzie zaplanowalam sam blat bez szafek i najlepiej byloby go przedluzyc na parapet. Problem tkwi w tym, ze nie bardzo chcialabym wywalac ten lastrikowy parapet (bo juz jest wszystko pomalowane i nie mam takiej samej farby), a zeby zrobic w tym miejscu nakladke moglaby miec ona grubosc max 1,5 cm. To chyba za malo, zeby tak podciac od dolu plyte, bo moze peknac, a nie chcialabym tez inwestowac w drogi blat, bo z malym dzieckiem i tak szybko bedzie do wymiany.
Moze pozbyc sie tego cholernego parapetu zamiast robic jakies prowizorki???????????????????? :-?
I tez za miesiac sie przeprowadzam...

Inezka - ja parapet wyłożyłam płytkami, a przestrzeń między patapetem i blatem jest zafugowana. Wygląda nieźle