Kolejne zdjątka.
Dziś pojechałam na budowę, myślałam, że panowie odpoczywają , a tu nieeeeeeee
Zasuwają. Od 6.00 rano walczą z półeczkami w salonie.
Jeden dzień zajęło im zrobienie wszystkich ścian na poddasz. I jeden dzień zajmie im bujanie się z moimi półeczkami Bez słupa
A tu pojawiają się wspomniane półeczki - tak wyglądają z góry, z antrsoli :
starszy syn robi odbiór garderoby w naszej sypialni Niewiele z niej zostało
Półeczki na piętrze mają już kształt :
Starszy syn jest zadowolony ze swojego pokoju :
Czy ktoś zwrócił uwagę jak pięknie wysprzątane jest na piętrze ? Ja jestem pod wrażeniem. To się nazywa Ekipa przez duże "E".