Kolejna ekipa, której nie polecę to firma p.
Adama Bąkowskiego z Lubichowa. Wszystko układało się pieknie, do czasu jak otrzymał zbyt duza kwote za pracę. Nasza wina, ze mu zapłaciliśmy, wiem, ale to tez świadczy o nim jako fachowcu i człowieku. Mamy nie dokonczone kominy, nie zrobioną więźbe dachową
2, 5 miesiąca już nas zwodzi. Nie odbiera telefonów, nie przyjeżdza wtedy gdy obiecał. Tragiczny krętacz i oszust
Dopisuję, bo dzisiaj pan pojawił sie na budowie. Będzie dalej robił, jeśli będziemy mu płacic... Tzn. w pon chce 1000zl, wtedy robi więźbę i po więżbie chce jeszcze 5000 (to juz kwota powyżej tej zapisanej w umowie...). Jeśli mu nie zapłacimy spali naszą budowę
Pan pracuje jeśli dostaje pieniądze. Nie ma czegoś takiego jak zapłata po większej częsci prac. np co tydzien 1000zł... Inwestor przestaje dawac kase, pan sie ni epojawia...
To się nazywa podejście do inwestora, nie? Omijajcie tego faceta z daleka