Witam sąsiadów ponownie!
Mam komfort: siadam sobie w oknie i patrzę, jak się teraz inni męczą.
Powodzenia!
Pan F jest trochę "niezdecydowany", ale w końcu działkę sprzedał. Będzie was pewnie odwiedzał. Jeżdzi często na rowerku i czasami w czymś pomoże, a zna dobrze okolicę. Nam załatwił dość tanio piach do obsypania domu (mieliśmy dołek).
Złodziejstwo niestety kwitnie. Dosięgło również jednego z założycieli Grupy Babickiej, mimo że buduje w dość już zaludnionym miejscu. I to bardzo dokuczliwie. Otóż chce on sobie zrobić "dom inteligentny", zainstalował pod tynkiem różne kable, a te sk*** poucinali mu końce. Teraz trzeba wszystko rozkuć i ciągnąć na nowo. Nogi z ***** powyrywać.