Tar! Dzięki za komentarz.
Nasz dom jest ustawiony dość dziwnie. Południe mamy właściwie prawie na froncie. Przestrzeń dzienna jest całkiem otwarta, a więc słońce swobodnie przechodzi z kuchni do salonu i odwrotnie. Na elewacji frontowej mamy okno kuchenne i ono doświetla przestrzeń dzienna do południa. Mniej więcej od południa do 17 światło wpada do domu przez dwa okna na bocznej ścianie (jedno jest w części kuchennej, drugie w salonie). Na tarasie słońce latem jest dopiero po 15-16tej. Przez okna tarasowe wpada dopiero po 17tej.
Generalnie latem mamy słońca po dziurki w nosie i często opuszczamy zewnętrzne rolety na ścianie bocznej, bo nie da się wytrzymać. Zimą słońce do elewacji tarasowej raczej nie dociera. A boczne okna w zupełności wystarczają do doświetlania całości strefy dziennej domu. Także myślę, że duża pergola będąca przedłużeniem ściany bocznej nie powinna zaciemnic wnętrz. A pozostałe konstrukcje okalające w ogóle nie wpłyną na doświetlanie domu bo znajdują się na północnym wschodzie.