Słuchajcie, właśnie wróciłam ze spaceru wieczornego z moim pieskiem. Wcale sie nie zanosi, żeby ten przedwczesny atak zimy szybko miał się skończyć a przynajmniej tutaj na północy. Zmarzłam pomimo czapki i rekawiczek.....brrrrr Po powrocie spojrzałam na termometr za oknem - w tej chwili u mnie na 5 pietrze jest -5 stopni, na dole na pewno jest o wiele zimniej.......