dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 97 z 192
Pokaż wyniki od 1.921 do 1.940 z 3827
  1. #1921

    Domyślnie

    Cytat Napisał Mirek_Lewandowski
    Cytat Napisał anna_p
    P.Mirku mam pytanie odnośnie tui. Moje tuje zaatakowała chyba jakaś choroba, nie mam pojęcia co to jest , prosze o radę. Tuje od środka maja czarne liście i całe gałązki, , jakby takie robaczki.Z góry dziekuje za odpowiedż.
    Ja też nie mam pojęcia. Czarne, czy robaczki? Na podstawie takiego opisu to ja nie wiem.
    To są małe robaczki, i jest ich mnóstwo.

  2. #1922

    Domyślnie

    mam pytanie dot. wisterii - kupilam w zeszlym roku mloda wisterie ok 50 cm, posadzilam ja pod furtka (obok pergoli z roz) i przestalam kochac z mysla, ze jak znajde miejsce to ja przesadze. Wcale nie urosla, na zime caly jej ped zakopalam ziemia a teraz na wiosne wyciagnelam (dalej jest mala) i ma 5 pakow kwiatowych - wyglada to jak zwisajacy klos / lubin ? Chcialam ja przesadzic ale nie wiem czy jej nie zaszkodze? Czemu tak polubila to miejsce (mam 2ga za domem od ok 10 lat - nie rosnie / nie kwitnie) -> czemu ta mlodziutka taka chetna? Moze pomogl jej obornik podsypany wiosna rozom ?
    Glilkos SAMOTNIKOS sweterkos de domo kobitos vel Jamelios&Ptysios mamitos

  3. #1923
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    Mirek_Lewandowski

    Zarejestrowany
    Feb 2006
    Posty
    6.787

    Domyślnie

    A skąd mam wiedzieć? Widać jej dobrze. Jak przesadzisz, może być gorzej.

  4. #1924
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    Mirek_Lewandowski

    Zarejestrowany
    Feb 2006
    Posty
    6.787

    Domyślnie

    Cytat Napisał anna_p

    To są małe robaczki, i jest ich mnóstwo.
    Nie robaczki, a owady. Konkretnie mszyce. Miodownica żywotnikowa lub miodownica cyprysikowa. Czarne to grzyby sadzakowe rozwijające się na spadzi.
    Najlepsze preparaty układowe- Mospilan 20 SP 0,02 % lub Confidor 200 SL- 0,04 %.

  5. #1925

    Domyślnie

    Cytat Napisał Mirek_Lewandowski
    Cytat Napisał anna_p

    To są małe robaczki, i jest ich mnóstwo.
    Nie robaczki, a owady. Konkretnie mszyce. Miodownica żywotnikowa lub miodownica cyprysikowa. Czarne to grzyby sadzakowe rozwijające się na spadzi.
    Najlepsze preparaty układowe- Mospilan 20 SP 0,02 % lub Confidor 200 SL- 0,04 %.
    Dziękuję za odpowiedż.Pozdrawiam

  6. #1926

    Domyślnie

    Calkiem niezle na mszyce dziala tez Actara.

  7. #1927
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar Sloneczko
    Zarejestrowany
    Feb 2005
    Skąd
    północ Krakowa
    Posty
    6.732

    Domyślnie

    Poczytałam trochę o tym środku i nie rozumiem tego opisu:

    Ze względu na selektywność dla owadów pożytecznych środek jest przydatny w integrowanych programach ochrony roślin.

    A zaraz poniżej:

    Określenie toksyczności: dla pszczół – bardzo toksyczny.

    Zresztą w innych środkach, niby selektywnych, są identyczne zapisy.
    Więc jak to jest z tym bezpieczeństwem owadów pożytecznych?

  8. #1928

    Domyślnie

    Cytat Napisał Sloneczko
    Ze względu na selektywność dla owadów pożytecznych środek jest przydatny w integrowanych programach ochrony roślin.

    A zaraz poniżej:

    Określenie toksyczności: dla pszczół – bardzo toksyczny.
    Przez owady pozyteczne nalezy w tym przypadku rozumiec te ktore sluza do biologicznej ochrony roslin albo do poprawy zapylania.

  9. #1929
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar Sloneczko
    Zarejestrowany
    Feb 2005
    Skąd
    północ Krakowa
    Posty
    6.732

    Domyślnie

    Nie o to mi chodzi

    Może ja źle rozumiem. Dla mnie środek selektywny dla owadów pożytecznych to taki, który tym owadom nie czyni krzywdy.
    Do takich należy i pszczoła.

    A tu nagle taki wpis, że dla pszczół preparat jest bardzo toksyczny

  10. #1930

    Domyślnie

    Cytat Napisał pozeracz
    Cytat Napisał Sloneczko
    Ze względu na selektywność dla owadów pożytecznych środek jest przydatny w integrowanych programach ochrony roślin.

    A zaraz poniżej:

    Określenie toksyczności: dla pszczół – bardzo toksyczny.
    Przez owady pozyteczne nalezy w tym przypadku rozumiec te ktore sluza do biologicznej ochrony roslin albo do poprawy zapylania.
    To prawda, ale też trzeba dodać, że mogą lub nie, być włączone do tej grupy pozostałe owady żyjące w środowisku naturalnym odgrywające rolę reduktorów szkodników roślin. Nie wszystkie mają zastosowanie jako preparaty w biologicznej ochronie.
    Ponadto selektywność preparatu może w niektórych przypadkach dotyczyć pewnej grupy owadów.

    Cytat Napisał Sloneczko
    Nie o to mi chodzi

    Może ja źle rozumiem. Dla mnie środek selektywny dla owadów pożytecznych to taki, który tym owadom nie czyni krzywdy.
    Do takich należy i pszczoła.

    A tu nagle taki wpis, że dla pszczół preparat jest bardzo toksyczny
    Sens selektywności wyjaśnił pozeracz, ale w przypadku pszczół, jeżeli preparat byłby selektywny to na etykiecie instrukcji stosowania byłoby jednoznacznie zaznaczone, że jest selektywny dla tych owadów.
    Jeżeli mowa o ACTARA 25 WG to:
    OKRES PREWENCJI DLA PSZCZÓŁ (okres zapobiegający zatruciu): 10 dni.
    natomiast
    OKRES PREWENCJI DLA LUDZI I ZWIERZĄT (okres zapobiegający zatruciu): NIE
    DOTYCZY.

    Czasem tak jest, że preparat jest nietoksyczny dla ludzi, a bardzo toksyczny dla pszczół i odwrotnie.
    Trzeba również doczytać o tych prewencjach dla pszczół i dobierać tak preparaty aby zachować odpowiedni czas w którym pszczoły od zastosowania środka do momentu nalotu nie będą się stykały z tym preparatem.
    Jak wynika z tego co umieściłem wyżej, okres prewencji czasem dotyczy ludzi i zwierząt, stąd należy również stosować się do tych zaleceń. W naszych ogrodach przebywają dzieci, zwierzaki, dlatego trzeba wziąć pod uwagę i ten aspekt.
    Jak już tu wcześnie pisano, trzeba koniecznie czytać w całości instrukcję stosowania środka ochrony roślin, ze zrozumieniem.

  11. #1931
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar Sloneczko
    Zarejestrowany
    Feb 2005
    Skąd
    północ Krakowa
    Posty
    6.732

    Domyślnie

    Mogę pytać dalej?

    Jeśli jest tak, że to mrówki wyprowadzają mszyce na rośliny, czy nie wystarczyłoby wysypywać środków p. mrówkom wokół drzewek? Chyba, że mszyce latają?

  12. #1932

    Domyślnie

    Cytat Napisał Sloneczko
    Mogę pytać dalej?

    Jeśli jest tak, że to mrówki wyprowadzają mszyce na rośliny, czy nie wystarczyłoby wysypywać środków p. mrówkom wokół drzewek? Chyba, że mszyce latają?
    latają, też
    Są to migrujące uskrzydlone samiczki. Ich zadaniem jest kolonizacja nowych roślin. W sezonie mamy samice uskrzydlone i nieuskrzydlone. Wtedy obywają się bez samca i rodzą dzieworodnie młode mszyce.
    Samce też mogą latać, ale ich rola jest drugorzędna, chociaż nie do końca. Po kopulacji samiczki składają jaja, które zimują. Ale różnie to bywa i co zimuje uzależnione jest to od gatunku mszycy. Temat trochę skomplikowany, aby można go było uogólniać.

  13. #1933
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    Mirek_Lewandowski

    Zarejestrowany
    Feb 2006
    Posty
    6.787

    Domyślnie

    Cytat Napisał Sloneczko
    mrówki wyprowadzają mszyce na rośliny,
    Nie wyprowadzają.. a niby to skąd?

  14. #1934
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar Sloneczko
    Zarejestrowany
    Feb 2005
    Skąd
    północ Krakowa
    Posty
    6.732

    Domyślnie

    Mrówki dają mszycom w swoich mrowiskach schronienie na zimę. Karmią je i dbają o nie. A gdy jest już ciepło, wyprowadzają je z mrowisk (każda kolonia mszyc na liściach ma swoich mrówkowych strażników) na rośliny. I delektują się słodzikiem, który mszyce wytwarzają.

    Słyszałam w radiu. Na moj dusiu

  15. #1935
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    Mirek_Lewandowski

    Zarejestrowany
    Feb 2006
    Posty
    6.787

    Domyślnie

    Cytat Napisał Sloneczko
    Mrówki dają mszycom w swoich mrowiskach schronienie na zimę. Karmią je i dbają o nie. A gdy jest już ciepło, wyprowadzają je z mrowisk (każda kolonia mszyc na liściach ma swoich mrówkowych strażników) na rośliny. I delektują się słodzikiem, który mszyce wytwarzają.

    Słyszałam w radiu. Na moj dusiu
    Bzdura. Swoją drogą różne bzdury w radiu słyszałem.

  16. #1936

  17. #1937
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar Sloneczko
    Zarejestrowany
    Feb 2005
    Skąd
    północ Krakowa
    Posty
    6.732

    Domyślnie

    Cytat Napisał Mirek_Lewandowski

    Bzdura. Swoją drogą różne bzdury w radiu słyszałem.
    Nie słuchaj pogadanek politycznych. Ot co Janusz nie słucha

  18. #1938
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    Joannka

    Zarejestrowany
    Feb 2007
    Posty
    120
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    32

    Domyślnie

    witam
    zakupilam wlasnie sosnę wejmutkę i po tygodniu zauważyłam że igły na końcach żółkną a sama końcóweczka jest brązowa
    co to może być i jak mogę temu zaradzić?
    Proszę o pomoc

  19. #1939
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    Mirek_Lewandowski

    Zarejestrowany
    Feb 2006
    Posty
    6.787

    Domyślnie

    Nitk chyba nie pomoże na podstawie tych informacji i nie znając historii rośliny.

  20. #1940
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    Mirek_Lewandowski

    Zarejestrowany
    Feb 2006
    Posty
    6.787

    Domyślnie

    Cytat Napisał Sloneczko
    Cytat Napisał Mirek_Lewandowski

    Bzdura. Swoją drogą różne bzdury w radiu słyszałem.
    Nie słuchaj pogadanek politycznych. Ot co Janusz nie słucha

    Tu o symbiozie. Ale u mszycy na ogól jesienią pojawiają się samczyki i zimuje zapłodnione jajo, ku radości sikorek.
    Układ mrówki-mszyce jest jednym z bardziej znanych przejawów symbiozy. Mrówki mają w mszycach stałe i obfite źródło łatwo dostępnego pokarmu. W zamian zapewniają mszycom ochronę przed wrogami - drapieżcami (m.in. biedronkami) i pasożytami, a często także - poprzez budowę specjalnych osłon z ziemi lub szczątków roślinnych - przed deszczem i wiatrem. Ochrona, jakiej mrówki udzielają mszycom - niekwestionowanym szkodnikom roślin - może budzić wobec nich niechęć działkowców. Tym niemniej, w normalnej sytuacji - przy umiarkowanej liczebności mszyc - szkody wyrządzane przez mszyce są z nawiązką rekompensowane przez stałą obecność mrówek na roślinach. Przy okazji bowiem mrówki nie dopuszczają do rośliny także szkodliwych owadów, często bardziej niebezpiecznych niż mszyce, a już samo odbieranie spadzi jest korzystne dla rośliny. Nie wykorzystana spadź gromadzi się na liściach, co sprzyja rozwojowi pleśni oraz utrudnia oddychanie i fotosyntezę. Zdarzające się okresowo masowe pojawy mszyc w żadnym razie nie są zawinione przez mrówki. Wynikają z czynników klimatycznych i ogólnych zaburzeń w funkcjonowaniu przyrody. Co więcej, przy nadmiarze mszyc, mrówki zjadają je, traktując jako łatwo dostępne źródło białka. Wybaczmy więc naszym mrówkom podziurawione grządki, ziemię rozsypaną w alejkach, wizyty w cukrze, a nawet przypadkowe użądlenia. To się naprawdę nie liczy wobec korzyści płynących z ich mrówczej pracy dla całego działkowego ekosystemu.
    A więcej o mrówkach tu:
    http://podszarotka.republika.pl/inde...%2Fmrowki.html

Strona 97 z 192