no to super!! czyli trawniczek juz macie, tak? ciekawa jestem jak reszta pracNapisał marzycielka74
pozdrawiam gorąco
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychIrma, spokojnie, u nas wzeszła mniej więcej po 3 tygodniach (nie wiem dokładnie kiedy, bo nie było nas kilka dni), ale było zimno, a teraz masz lepszą pogodę, więc powinna wzejść szybciej.Napisał Irma
U nas nadal placki niestety, ale wiadomo, że to normalne.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychmam dokładnie to samo odczucie... trawa wzeszła co prawda po 8 dniach mniej wiecej (pojawił sie taki zielony nalocik patrzac z dalka) ale takimi duzymi placami, tzn 5 m2 wzeszło, 10 m2 obok nie, a nawet 15 m2 w jednym palcku nie wzeszło.... i nie wiem czy to taaaakie duże place maja być?Napisał Irma
liczę, że do niedzieli, przy słonecznej bardziej pogodzie, wzejdzie więcej... może cos ruszy...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychIrma - gleba kiepska, czyli jaka? Bo trawa nie musi mieć czasnoziemu. Najlepiej, jak jest sporo piasku.Napisał mundzia
Mundzia - takich placów chyba nie powinno być, zwłaszcza, że siane było u was na sam koniec sierpnia, jak kojarzę
Czy przykrywaliście nasiona? Wałowaliście po posianiu? Może zostały spłukane, wywiane? Chyba że coś tam rośnie, tylko nie tak gęsto, i to nazywasz placami.
Sialiście przy w miarę bezwietrznej pogodzie?
U nas w miejscu, gdzie było trochę niżej, i stała tam woda, jak lało, powschodziła później, o kilka dni. Niektóre nasiona jeszcze nie wykiełkowały (nie wszystkie udało się przykryć podczas zagrabiania, więc widać). Ale mimo, że są placki, to widać, że trawa tam jest po prostu rzadsza, i mniejsza, więc dlatego wygląda łyso. Masz możliwość tam podejść, żeby się temu przyjrzeć z bliska? Bo z góry tych małych źdźbeł w ogóle nie widać, dopiero jak patrzysz pod kątem (najlepiej ukucnąć), to widać.
Aha - jeszcze jedno - mieszałaś nasiona przed wysianiem?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychnasza ziemia to VI klasa, na pewno nie czarnoziem. No i niestety nie przykrylismy jej ziemią po po sianiu. Ale za to przewałowaliśmy. Dzis sprawdzałam jeszcze nic nie widacna wierzchu, ale nasionka mają korzonki, bo kilka wyciągnęłam...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPorobiłam dziś zdjęcia, ale niedługo przed zachodem słońca, więc cienie się straszne kładły, i tak dobrze nie widać.
Takie u mnie są placki - trawa zaczęła wschodzić jakieś 5-7 dni temu:
Pokażcie, jak to u was wygląda.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDominika, Wasza trawka jest piękna w porównaniu z naszą...
jutro zrobię zdjęcia... ja się zastanawiam czy czasem nie za rzadko wysialismy... nasiona były siane siewnikiem i troche ręcznie, na przegrabiony teren, a potem, po wysianiu było zawałowane...
jutro zrobie zdjęcia i wkleje, ale az mi wstyd patrząc na Twój trawniczek.. poza tynm coraz więcej chwastów się pojawia za długo to trwa... ah... chyba na wiosnę jeszcze raz bedziemy go zakładac... a moze warto jeszcze teraz ja dosiac? co myslicie??
pozdrawiam
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDzięki Kochani, trochę mi się humor poprawił Bo, szczerze mówiąc, ten mały kawałek trawnika kosztował nas tyyyle pracy. Nie mówię o sianiu, to pikuś ale o przygotowaniu ziemi, przekopywaniu, wybieraniu chwastów, i przede wszystkim kamieni, dużych i małych. A to dopiero 1/3 trawnika za domem. Teraz zaczynamy czyścić kolejny pasek ziemi, zarośnięty strasznie, ubity przez koparę i z kamulcami. Zrobię foty dziś - to zobaczycie, że nie przesadzam,
Irma - ty wysiewałaś później niż my (u nas jakoś na pocz. września, już ci pisałam, że u nas wschodziła ok. 3 tyg., więc długo - i to te pierwszę źdźbła, które powinny się pojawić po tygodniu w optymalnych warunkach), więc zrozumiałe jest, że twój trawniczek potrzebuje jeszcze trochę czasu. Skoro się już ukorzenia, to za chwilę powinny się pojawić efekty
Mundzia - u nas wyszło ok. 30 m2 na kg nasion, a podają, że norma to 30-50m2. Czyli niby można było rzadziej, ale trudno nam było dokładnie obliczyć ile nasion mamy rzucać Sialiśmy ręcznie, oczywiśnie w niektórych miejscach nasiona jest więcej, a w niektórych mniej. No i przy "zagrabianiu" (takimi metalowymi, sprężynującymi grabiami do liści - tłukliśmy w ziemię, z lekkim przesunięciem do tyłu, żeby nie grabić, ale przykryć nasiona - oczywiście nie wszystkie się przykryć udało), nasiona pewnie trochę się poprzesuwały mimo wszystko.
Ja się na razie wstrzymuję z dosiewaniem, chociaz oczywiście taka myśl mi po głowie chodziła. Rano zerknęłam, i w niektórym miejscach nadal są widoczne tylko pojedyńcze źdźbła. Bardzo rzadko rozmieszczone. Ale widać jakieś nasiona, więc zakładam, że tam akurat są te później wschodzące i że niedługo się obudzą.
Daj foty najlepiej, to coś się wymyśli. I sprawdź, czy widać jakieś nasiona, tam gdzie łyso. Chwastami się nie przejmuj, przy regularnym koszeniu wytłuczesz.
Mirek - twój komentarz jak zwykle celny
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychi jeszcze kilka...
no i jak widzicie tych chwastów jest sporo, lebioda, trochę perzu, skrzyp a reszty nie znam
dodam, że od dwóch dni zauwazyam malusieńkie ździebełka wyrastajace w łysych miejscach... moze to dobry znak? ale czemu to tak długo trwa?
i co byście na moim miejscu zrobili?
dodam, że sialiśmy 30 sierpnia! dzis jest równe 4tygodnie...
nie wiem co robic... może dosiać?
nie wiem ile wysialismy na m2, bo taki kształt trawnika jest ze cięzko określic ile to m2..
poradźcie cos
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTo, że w łysych miejscach pojawiły się pojedyńcze źdźbła to na pewno dobry znak! I widze, że tam są nasiona, więc dokładnie tak jak u mnie - tylko, że u mnie placki mniejsze są, jakby bardziej rozrzucone. Może akurat wysiały ci się tam te późno wschodzące? Już się pytałam - mieszałaś nasiona przed wysiewem?
Jesli jest tam sporo nasion (a tak mi się wydaje, patrząc na zbliżenia), to ja bym nie dosiewała. Dzień przed wysianiem nasion oglądaliśmy poradnik na temat zakładania trawnika i kobitka tam mówiła, że jeśli pojawią się placki, to żeby nie dosiewać w panice, tylko odczekać - hmmm... albo 20 dni, albo miesiąc. Może odnajdę tę płytkę, to sprawdzę.
Chociaż jeszcze raz zerknęłam - nasiona nie były przykrywane, tak? To faktycznie może jest ich za mało. Postaram się zrobić jeszcze takie fotki z bliska moich placków, z jakąś monetą lub pudełkiem zapałek, żebyś miała jakiś punkt odniesienia, to sobie porównasz.
A nawiasem mówiąc - masz śliczną działkę!!!!
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMundzia, ja bym się nie łamał - po tym jak chłopaki założyli mi oczyszczalnię, postanowiłem ją obsiać "czymś", więc poleciałem do Tesco i kupiłem jakąś trawę w pudełku, obsiałem - i na początku było to samo co u Ciebie. Przez kilka tygodni a nawet miesięcy trawa rosła nierówno, były miejsca łyse i mocno wybujałe - do tego stopnia że zacząłem podejrzewać Tesco o jakiś szwindelek - po zimie jak zaczęło rosnąć, to do dziś jest to najbujniejszy kawałek (nie koszę jeszcze)
A teraz ja mam pytanko - mając działkę, na której nigdy nie było koszone, czy jest sens zacząć cokolwiek robić przed zimą czy sobie odpuścić i brać się za to na wiosnę? A jeśli robić, to co? Wpuścić chłopa z konikiem? nie mam pomysła, z kasą krucho więc żadnych firm nie bd angażowałl, jeśli mogę coś sam nagrabić to nagrabię a jeśli nie to niech se leży, jeść nie woła
Biedronka w Wódce
Komentarze
Gdybyśmy zawsze kierowali się rozsądkiem, życie byłoby nieskończenie nudne...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDominiś, rzeczywiście nie wymieszalismy nasin w worku.. hmm... moze to jest przyczyną naszego marnego powodzenieNapisał dominikams
nasiona przykrywane jako tako nie były... było po 3 zawałowaniu pograbione, i na to wysiane, a potem zawałowane... dzień był bezwietrzny zupełnie.zobaczymy co się wydarzy w ciągu tego tygodnia, chociaz straaaasznie mnie korci żeby dosiać
wysialiśmy mniej więcej 7-8 kg trawy... ale ile mamy metrów- nie mam pojęcia...
no i dziękuję za komplement mam nadzieję że kiedys ta działka rzeczywiście będzie ładna
pozdrawiam i dzięki za wsparcie
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZobiłam jakieś foty, ale później wrzucę, bo teraz wybywam z domu
Ten aparat jednak jest do kitu i nie widać na fotach tak wyraźnie 9zwłaszcza nasion), jak u ciebie. No ale cos tam ujrzysz, mam nadzieję.
Wiesz, tak się dopytywałam o to mieszanie, bo niektóre nasiona są lżejsze i mogę sie w worku porobić takie warstwy, więc mogło się zdarzyć, że wysiałaś akurat te wolniej wschodzące (np. kostrzewa wolniej kiełkuje od rajgrasu - życicy).
Na pewno - tak jak ci mówiłam - dobrze, ze pojawiają się wschody na łysych plackach. To znak, że nasiona ruszają wreszcie, i że warunki im odpowiadają.
Nawet, jeśli wysiałaś zbyt mało nasion, to i tak po jakimś czasie trawa powinna się zagęścić, po prostu dłużej trzeba czekać, no i chwasty mogą się tam pojawić. Ale lebioda zginie zimą (a teraz już raczej nie zdąży wydać nasion, a jeśli nawet i pojawi się na wiosnę, to bedziesz ją kosić razem z trawą i zginie). Perz też nie lubi pielęgnacji, i po jakimś czasie "wymięka" od ciągłego koszenia.
U nas jest gorzej, bo rośnie taka mała, kępiasta trawka, która rozrasta się pod ziemią, a kłącza ma głęboko. Nie jest to perz, bo jest niska, i trudno ją będzie usunąć przy koszeniu. Niby wybieraliśmy, ale jestem pewna, że zostały jakieś kawałki pod ziemią. A już najgorsza jest gwiazdnica pospolita - rozrasta się na boki tuż przy ziemi, chyba trzeba będzie kosić na najniższym ustawieniu noża, żeby jakoś złapało (a i tak nie wiem, czy da radę). Niby jednoroczna, ale produkuje masę nasion. Mamy teraz tego pełno na kawałku do robienia, i na wiosnę zamierzam motykować to jak tylko wzejdze ( wtedy korzenie malutkie, więc łatwo się pozbyć), więc roboty będzie od cholery. No i pól nawiewają nam nasiona chwastów, nie do opanowania, póki co.
No to tyle - trzymaj się!!!
Swoją drogą - kilka osób wysiewało nasiona w tym czasie, ciekawe jak im poszło
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych