Też kupiłem działkę od gminy ale u mnie nikt nie ukrywał, że droga- co prawda jest wytyczona ale jej utwardzenie przez gminę to bliżej nieokreślona przyszłość. Droga ma 50 m. Sam ją utwardzałem żużlem- wydatek około 2,5 tys. Później wkopywano słupy, gazociąg, wodociąg i kanalizację. Efekt jest taki, że drogę musiałem robić jeszcze raz i znowu wydatek prawie 3 tys... Najsmutniejsze jest to, że żaden z sąsiadów nie zapytał o koszty a teraz jak przyjeżdżają podziwiać swoje tereny to bezczelnie parkują na środku drogi (przy swoich działkach mają glinę po kolana) i muszę trąbić żeby móc podjechać pod swój dom a cała droga jest szeroka (ponad 20 m), ale oni nie stoją w glinie tylko na moim żużlu który nawiozłem na szerokość około 3 m...
P.S. Działek jest 7, ale ja pierwszy się wybudowałem- inni mają wszystko jak na tacy- media które praktycznie ja pozałatwiałem i gotową drogę... Nic to, myślę że jakoś to docenią a z sąsiadami należy żyć w zgodzie.