To ja was troszke "pociesze".
Mój tesć pracuje w wodociągach od kilkunastu lat (najpierw grzebał sie w wykopach w pogotowiu a teraz siedzi spokojnie w skomputeryzowanej salce).
Twierdzi że zdarzało się tak że w nocy było i po 14 bar.

Nie wiem czy to urok mojego górskiego miasteczka czy całego kraju ale ja u siebie mam reduktor założony(za namową teścia).
Tyle że kompletnie nie pamietam jaki ale 240zł raczej nie kosztował.
Myślę ze około 120zł a kupowany był w 2001r.