Proszę o poradę - co przed domem

[bowess]

Witam!

Bardzo proszę o porady, jak zagospodarować frontową część ogródka. Chciałabym wczesną wiosną zabrać się za wytyczenie rabat i ułożenie ścieżek, żeby jak już nie będzie ryzyka przymrozków, coś nasadzić. Problem w tym, że mam chyba za dużo pomysłów a za mało pewności, co będzie pasowało do domu a zniesie cień i niestety przeciągi.

Gleba jest dość dobra, lekko zasadowa, miejscami z domieszką gliny, ale na rabatach można oczywiście coś podmienić.

Wejście na działkę i do domu od strony północno-wschodniej.
Dom ma 12m szerokości, od ściany do płotu - 6m, od furtki do schodów - 4,5m.

Spróbowałam coś posklejać - na pewno będzie opaska żwirowa wokół domu i mam do przesadzenia funkie, więc je wkleiłam na jedną rabatę. Może warto rozmnożyć, albo dokupić jakieś również na drugą rabatę przy schodach? A może lepiej coś innego? Co na dwie większe rabaty? Nie lubię tui i bukszpanów. Może żwirowo? Może po jakimś drzewku po obu stronach? Może donice na rośliny jednoroczne?


No i największa wątpliwość - geometria ogródka. Nasz dom jest bardzo prosty, żadnych łuków czy krągłości. Czy w ogródku też postawić na linie i kąty proste, czy może wszystko z kół, elips i łuków? Jakie ścieżki do tego? Może żwirowe, może kostkowe, a może takie płyty kamienne w trawie? Mam obawy, że bez podpowiedzi zrobi mi się jakiś chaos.

[Elfir]

A co ci sie podoba?
Wpisz sobie "front garden" czy "przedogródek" do google, obejrzyj inspiracje, wybierz coś. Potem możemy ci pomóc dobrać rośliny.

[bowess]

Naoglądałam się.

Podobają mi się:
- kępiaste rośliny z ozdobnymi liśćmi - trawy, funkie i inne
- ścieżki żwirowe i płyty kamienia ułożone w trawie
- z kwiatów: irysy, tulipany, liliowce, orliki, szafirki, żonkile, słoneczniki, kosmosy, małe intensywnie kwitnące kępki typu floksy szydlaste, gęsiówka, goździki
- z iglaków: najbardziej odmiany kosodrzewiny
- żwir/kamienie/otoczaki
Chyba ogólnie taka krzyżówka stylu japońskiego i angielskiego.

Nie lubię:
- regularnych trawników
- tui i bukszpanu
- róż, nagietków, aksamitek, żeniszków, astrów, dalii
- jednolitości - sam żwir, sam trawnik, sama kostka.

Coś takiego jest w zgodzie z moim gustem.

Takie też.

[Elfir]

Jeśli na froncie jest cień to możesz sobie odpuścić rośliny skalne typu: gęsiówka, goździki, floks.

Tulipany nie mogą stanowić sedna kompozycji, są tylko sezonowym jej uzupełnieniem. Skup się na razie na roślinach wieloletnich.
Podobnie jest z drobnymi bylinami typu orlik - on będzie dopiero uzupełnieniem miedzy roślinami. Zwłaszcza, ze orlik jest krótkowieczny i odnawia się poprzez samosiew - trudno kontrolować go w wyznaczonych z góry ramach.

Piszesz, że nie lubisz sztywnych form, np. ciętych bukszpanów. One w angielskich ogrodach pełnia rolę porządkująca przestrzeń. Trzymają rozpasane rabaty w ryzach i dają zieleń zimą.

Na froncie, gdzie ogród ogląda się przez cały rok, lepiej skupić się na roślinach, które są przez cały rok atrakcyjne: zimozielone, o kolorowych czy oryginalnie powyginanych pędach a mniej na sezonowych kwiatach.

Obejrzyj sobie ogrody z Chelsea Flower. One chyba sa w twoim typie

[bowess]

Dziękuję za piękne zdjęcia Elfir!

Najbardziej zauroczył mnie ten ogródek z szaro-srebrnymi roślinami, ale one chyba na słońcu wolą rosnąć.
Obejrzałam i tak sobie myślę, że może fajnie byłoby mieć "coś" co będzie takim wyróżnikiem ogródka - jak ten kamienny łeb węża na jednym ze zdjęć. Jakiś głaz, okazałą lampę ogrodową, czy jeszcze inne coś.
A ta "brama" z giętego czegoś a la drewno - cudo. Jak wymyślę, co by miało być takim dinksem u mnie, to pewnie będzie oczywiste, czy rabaty prostokątne, czy zaokrąglone.

Spróbuję coś jeszcze powklejać, ale chyba na razie z tych roślin, które lubię, zostały mi kosodrzewiny. Czy one lubią cień?

[Z***y]

Kosodrzewiny lubią stanowiska słoneczne.

A jeżeli chodzi o zagospodarowanie frontu domu to może nasadzenia symetryczne, z dwoma mniejszymi drzewkami po obydwu stronach ścieżki prowadzącej do domu, krzewy zimozielone, które będą atrakcyjne przez cały rok (płożące jałowce, trzmielina Fortune'a) do tego funkie w odmianach , żurawka, turzyca muskegońska.

[Elfir]

jałowce też lubią słońce. W cieniu raczej choiny, mikrobiota i ewentualnie cyprysiki

[Z***y]

Ale znoszą też pół cień i myślę, że spokojnie dałyby sobie radę A mikrobiota syberyjska, choina i cis jak najbardziej.

[11małgosia]

A co z kostrzewą niedźwiedzie futro? Jak się sprawdza jako roślina okrywowa w cieniu? Czy jest wystarczająco atrakcyjna cały rok żeby ją dać do przedogródka? Do jakiej wysokości i szerokości dorasta mikrobiota - mam wrażenie że może być ciężko ją ujarzmić po kilku latach...

[Elfir]

mikrobiota rośnie jak płożące jałowce. Choina ma karłowe odmiany (Pendula, Jeddeloh, Coles Prostrate).
Zamiast kostrzewy lepsze sa niskie turzyce do okrywania w cieniu (Carex) - oszimeńska, ptasie łapki, itp.

[bowess]

Dziękuję za wszystkie sugestie!

Spróbuję coś porysować z cisami kolumnowymi po obu stronach i jakimś płożącym iglakiem w prawej, szerszej części przedogródka. Doczytałam, żeby wybierać odmiany ciemniej wybarwione, bo lepiej znoszą cień. Mam też trzy niezbyt lubiane krzaczki bukszpanu, które chyba źle się czują w aktualnym miejscu, więc dam im szansę i przesadzę przed dom. Może nawet je przytnę. Nie chciałabym za dużo tej zimozielonej bazy.

Czy z lewej (wschodniej) strony poradzi sobie wierzba? Podobają mi się zarówno pienne miniaturki, jak i wierzba mandżurska, ale miałyby słońce tylko przed południem.

Spragniona spacerów latorośl była w weekend obwożona po osiedlu, na którym budujemy i nieco dalszej okolicy. Chciałam trochę popodglądać lokalne ogródki. Przedogródki niestety kuleją i to zarówno na posesjach niedawno zamieszkanych, jak i tych, gdzie ogród rośnie już długo. Tylko kilka wyglądało nieźle, a obeszłam naprawdę sporo uliczek. Wniosek na razie mam jeden - iglaki w przedogródku należy ciąć (wybierać stosowne odmian), bo jak sens przedogródka zarośniętego całkowicie przez płożący jałowiec do spółki z wielkim świerkiem, który zasłania okna domu.