W ktorym miejscu garaz z budynkiem gospodarczym?

[tomek_2]

Mam dosc nietypowa dzialke: 22.7m x 50m. Oprocz domu posadowionego (niestety) w granicy dzialki na jej szerokosci (przedwojenna linia zabudowy) jest na niej stary garaz z rozwalajacymi sie drewnianymi komorkami. Dom po nadbudowie i generalnym remoncie zupelnie zmienil swoj wyglad - natomiast szpeci go budynek garazowy i resztki komorek. Planuje w niedalekiej przyszlosci budynki te rozebrac i postawic jedno nowe pomieszczenie - garaz na 2 samochody wraz z pom. gospodarczym. Problemem sa wymiary dzialki - gdzie postawic to nowe pomieszczenie garazowe i jakie ma miec wymiary, zeby z jednej strony nie zabralo niepotrzebnie sporej czesci dzialki przeznaczonej na zielen, a z drugiej zas bylo praktyczne w uzytkowaniu (wjazd samochodami i upchanie roznych gratow, narzedzi i drewna do kominka) i z trzeciej - prezentowalo sie estetycznie i bylo naturalnie wkomponowane w dzialke. Istniejacy budynek, poza tym, ze jest ohydny sam w sobie, to wysuniety jest zbyt blisko w strone domu i w strone wjazdu na posesje i tworzy wrazenie "wtloczonego" w posesje monumentu. Moglibyscie zerknac, jak to wyglada - wszelkie uwagi i pomoc w wymysleniu czegos sensownego b. mile widziane.
Oto link:
http://www.republika.pl/tomek_2/Mapa...-Nasza-pos.jpg
pozdrawiam
tomek_2

[tomek_2]

Przegladajac gotowe projekty garazy 2-stanowiskowych prawie wszystkie budowane sa na planie kwadratu lub zblizonym do kwadratu - ze wzgledu na latwosc wjazdu samochodem. U mnie takiej opcji raczej nie ma - budynek musi byc prostokatem i niestety - samochody nie obok siebie, ale jeden za drugim (no chyba, ze czegos nie widze i ktos mnie oswieci, ze mozna).
Rozwazalem tez wariant garazu w ksztalcie litery L - ale takich projektow znalazlem b. niewiele. Wtedy jednak budynek musialby stanac w samym koncu dzialki z prawej strony - a watpie, czy dostalbym zgode od gminy na lokalizacje w granicy dzialki (nie ma budynkow w tej linii na sasiednim placu). Poza tym trzeba by bylo przejezdzac przez cala dlugosc dzialki, zeby wjechac do garazu - czy to ma sens, jesli mozna inaczej?

[tomek_2]

Troche osob zaglada do watku - mozecie wyrazic swoja opinie, w ktorym miejscu umiescilibyscie garaz z pomieszczeniem gosp. na tej mocno prostokatnej dzialce?

[tomek_2]

Niesmialo sie przypomne... Zagwozdka faktycznie jest, ale czy problem jest az tak skomplikowany? Moze jednak czytajace watek osoby napisza jakis komentarz?

[ja14]

Nie wiem czy Cię zadowoli moja odpowiedź, ale moim zdaniem tam gdzie jest będzie mu najlepiej bo:
1. Na działce sąsiada też jest budynek w granicy i nie musisz się prosić o zgodę na zbliżenie do granicy. W każdym innym miejscu bedzie z tym problem.
2. Garaż blisko domu wcale nie jest złym rozwiązaniem. Myśałeś o targaniu dużych zakupów w czasie deszczu?

[tomek_2]

Dzieki za odpowiedz. Nie chodzi nawet o to, zeby mnie zadowolila - po prostu chcialbym poznac wasze zdanie na temat, jakiekolwiek ono nie jest. Sam dosc dlugo sie borykam z ta kwestia, bo budowla zaiste szpetna i mocno wysunieta w strone domu. Najbardziej lightowym rozwiazaniem dla mnie w tej chwili jest przesuniecie jej do tylu tak, by zaczynala sie tam, gdzie zaczyna sie budynek gosp. sasiada, a konczyla tam, gdzie koncza sie istniejace komorki u mnie; zmiana dachu tak, by nawiazywal do ksztaltu dachu domu; zmiana bramy garazowej na jakas nowego typu. Tyle, ze to zmiana troche kosmetyczna jednak a koszty moga byc b. powazne.

[kaskaa]

Twój garaż ma 5,15m szerokości. Garaże dwustanowiskowe to ok. 6m (wymiar wewnętrzny) - czyli około 6,5m (wym. zewn).
Moja sugestia. Postaw garaż o postawie kwadratowej 6,5x6,5m. Z tyłu dobuduj pomieszczenie gospodarcze (4,5mx2m?) złączone dłuższym bokiem z garażem. Na lewej ścianie garażu dwa ładne okna. Po ścianie puść jakieś pnące rośliny. Całość zmieści się w tym samym miejscu (może nawet trochę głębiej niż jest teraz) - mniej więcej na wysokości pomieszczeń sąsiada.

[tomek_2]

Dzieki za pomysl. Sam budynek kwadratowy bylby OK, ale na tej mojej dzialce jeszcze bardziej zaingerowalby w podworze i w ogrod - boje sie tez, ze bylby jakastam niepotrzebna "konkurencja" dla domu. A moze to kwestia zmiany przyzwyczajen? Ale w opcji, ktora sugerujesz wjazd do prawej czesci bylby mniej wiecej tu, gdzie jest teraz - natomiast doszedlby wjazd z lewej strony. W kazdym razie jestes kolejna osoba, ktora sugeruje pozostanie z garazem w granicy dzialki i zbudowanie czegos nowego w istniejacych granicach garazu i pomieszczenia gosp - moze to faktycznie sensowniejsze, anizeli wypychanie tego budynku na koniec dzialki?
W dalszym ciagu prosilbym o wasze wypowiedzi - im wiecej komentarzy, tym wiecej rozwiazan moge dostrzec i wreszcie trafic na cos sensownego.
pozdrawiam

[tomek_2]

Niesmialo przypomne sie po raz kolejny...

[tomek_2]

Podnosze watek - moze tym razem znajdzie sie wiecej osob, chcacych cos doradzic.
pozdrawiam

[andk]

Dobrze Ci radzi kaskaa. To najbardziej sensowne rozwiązanie. Jeśli - jak widać - sąsiad ma budynek w granicy to należy to wykorzystać. Poza tym - garaż możliwie w osi wjazdu - chyba nie chcesz robić na podwórku placu manewrowego? . Następna korzyść - garażem można zrobić podział działki na "dzienną" przed garażem i "intymną" za garażem - widzę w tym miejscu ogród.
A działka wcale nie jest nietypowa - jedynie dom, stoi jak stoi. Naprawdę są tysiące działek, na których trzeba tęgiej głowy żeby cokolwiek zaplanować (oprócz lasu )

[robertus]

Mam podobną sytuację. Tylko miałem jescze gorzej bo moja działka ma tylko 17 m szerokości.
U Cibie sugeruję przykleić garaż do budynku gospodarczego sąsiada. Tylko zrób minimum 6 lub 6,5 m szerokości aby swobodnie wjezdzać 2 samochodami.
O przsunięcu garażu w głąb działki nawet nie myśl. Przekonasz się zimą, że garaż blisko wjazdu to dobre rozwiąznie.
Elewację garażu zrób taką jak masz na domu i będzie się komponować.

[tomek_2]

Dzieki za kolejne komentarze. Garaz blisko wjazdu jest na pewno wygodny - wiem cos o tym, bo stoi w oznaczonym na mapce miejscu "od zawsze". Natomiast jego widok i ten industrialny pejzaz, ktory tworzy wraz z budynkami na placu sasiada tak mnie juz denerwuje, ze postanowilem cos zmienic. Ciekaw jestem, czy dostalbym pozwolenie na przesuniecie go do tylu tak, by od strony wjazdu zaczynal sie rowno z budynkiem sasiada, natomiast konczyl w miejscu, gdzie koncza sie aktualnie istniejace komorki u mnie (oczywiscie nadal stojac w granicy dzialki). Od strony granicy linia zabudowy sie nie zmienia, jedynie od strony podworka wezsza czesc, ktora zajmuja teraz komorki zostalaby poszerzona do zakladanej szerokosci garazu (czyli - albo tak jak jest w tej chwili, czyli te 515 cm, albo ok. 650 cm - ale wtedy stworzy sie wlasnie cos w rodzaju "placu manewrowego", bo wjazd od lewej strony znajdzie sie na przeciwko domu).

[robertus]

tomek_2
Na pewno pozwolą ci przesunąć garaż aby początek zrównał się z początekiem budynku sąsiada - a wręcz to będzie wymóg.
Natomiast na pewno nie pozwolą ci zbudować w granicy poza budynek sąsiada. Mi architekt zrobił w tym miejscu załamanie coś jak na załączonym rysunku

[Funia28]

Też jestem za tym żeby go postawić tam gdzie jest - unikniesz problemów z odległosciami od granic działki.

[Majka]

istniejący garaż ci sie nie podoba, bo to ruinka. Ale jak postawisz zgrabny budynek bedzie to wyglądalo inaczej. do tego od strony ogrodu posadzisz pnącza a od tyłu garazu możesz zrobic altankę na grilla.
Wjazd na "wprost" jest najlepszy, nie ma potrzeby utwardzac spory plac manewrowy.

[tomek_2]

Ciesze sie, ze wiecej osob sie wypowiada.

tomek_2
Na pewno pozwolą ci przesunąć garaż aby początek zrównał się z początekiem budynku sąsiada - a wręcz to będzie wymóg.
Natomiast na pewno nie pozwolą ci zbudować w granicy poza budynek sąsiada. Mi architekt zrobił w tym miejscu załamanie coś jak na załączonym rysunku

A gdyby potraktowac te budowe nie jako budowe nowego garazu, ale przebudowe istniejacego - wtedy moze pozwoliliby zbudowac w obrysie starych komorek? Sporo tu pewnie zalezy od humoru urzednika, znajac zycie...

[tomek_2]

Patrzac jeszcze raz na twoj szkic u mnie takie rozwiazanie spowoduje, ze garaz sie jeszcze bardziej wysunie w glab podworza, zabierajac spory kawalek ogrodu. Ale moze nie da sie inaczej? Niebawem spotkanie z architektem i potem wizyta w wydziale architektury i urbanistyki - co by wybadac grunt.