Temat wałkowany niejednokrotnie na forum. W muratorze 10/2005 znalazłem schemat, w którym wlot powietrza do kominka znajduje się za ścianą, na której stoi kominek. W firmie w której kupowałem kominek twierdzą, że doprowadzenie w ten sposób powietrza zimą kiedy temp. na zewnątrz spada do -20 stopni może spowodować pękanie wkładu. U mnie długość rury doprowadzającej powietrze wynosi 2m, rura biegnie pod chudziakiem i wychodzi pod wkładem kominkowym, a wlot na ścianie budynku jest 50cm powyżej gruntu, i teraz już nie wiem czy w muratorze opowiadają bajki czy instalator chce wpuścić mnie w koszty. Może jakiś fachowiec wypowie się jakie są za i przeciw dla takiego rozwiązania