Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych1. Kosę się kupuje w castoramie
2. Wydaje sie na to 200-300zł
3. Jak jest problem to się zanosi i szybko odbiera naprawioną
Ja mam dwie takie kosy, obydwie katowane i działają. W jednym rozpadła się głowica na krzakach oczywiście naprawa bez problemu.
Polecam castorame, zamiast nie wiadomo jakich sklepów gdzie "reklamacji nie uwzględnia się". Poza tym szkoda 500zł na kosę do okazjonalnego używania. Te za 200zł są dobre!
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJakie żyłki do kosy polecacie / które tną najlepiej ;
- okrągłe ?
- kwadratowe ??
- z metalowym wsadem ???
Darek B
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMoże dziennik, ale nie budowy.
Wszystko przemija, nawet najdłuższa żmija.....
Projekt IRMA II(odbicie lustrzane). Porotherm 38 + 10cm styro. Pow. użytkowej 130 m2 + garaż 18 m2, kubatura 430 m3
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOstatnio edytowane przez fenix2 ; 17-07-2016 o 19:58
Nic nie jest takie, jakim się wydaje!
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychKupiłem chińską kosę DEMON RQ580 z (niby) 5.2KM. Kosztowała 350PLN i muszę przyznać, że daje radę. Po kupieniu działki musiałem ją oczyścić, bo były tam 5-cio letnie chwasty/badyle/chaszcze i wszystko obleciałem bez zająknięcia za pomocą tarczy dołączonej do zestawu. Jedyne co to musiałem ją naostrzyć.
Wrażenia bardzo dobre po uwzględnieniu ceny
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPanowie. Przyszedł czas na podjęcie decyzji. Półtora roku temu pisałem w tym wątku z prośbą o pomoc przy wyborze kosy spalinowej. Niestety moc, którą byłem potencjalnie zainteresowany to zdecydowanie za mało na moje potrzeby. Działka 1000 mkw, do tego droga dojazdowa. Szukam czegoś w okolicy 2 koni. Byłem już mocno zdecydowany na Stihla FS130 (1,9 KM), ale u dealera, gdzie rodzice serwisują swój sprzęt została mi polecona kosa Kawasaki TJ45 (2,2 KM). Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenie z tą marką, bo ja znam ją jedynie z rynku motocykli. Proszę o opinię - decyzję chcę podjąć w ciągu kilku dni. A może coś innego w podobnej cenie/mocy/jakości (2KM, 1700-2000zł)?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMa Kawasaki o mocy 3KM już trzeci sezon. Sprzęt ciężki i raczej do użytku amatorskiego niż profesjonalnego. Kiepska jakość plastików, po roku wymieniałem osłonę głowicy i obejmę uchwytu do karabińczyka. Koszę jednorazowo ok 2500 m2 i kosi się szybciej niż Stihl-em ok 1,8 KM który wcześniej służył mi 10 lat. Jeżeli już Kawasaki to tylko całość, żadne "Agromy" i inne cuda z silnikiem Kawasaki.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJa też poleciałem na taniość, kupiłem chińskiego Vandera VKS 712 za 430 zł, lekki, dość mocny ponoć 2 KM, niewiele pali, głośny i trochę wibruje, szelki takie sobie, 2 lata gwarancji, do tego trójząb. Pali od strzała. Objechałem nim już 4 razy działkę mocno zachwaszczoną (jakieś 8 arów) i po 2 razie padła głowica ze szpulą tzn sam ją uszkodziłem z nerwów ... założenie żyłki to utrapienie zwłaszcza sztywnej. Trzeba tu ścisnąć, tam przekręcić, tu i tam przytrzymać, a ręce tylko dwie, nerwy puściły i głowica się rozpadła . Tak więc z mankamentów to tylko ta szpula, ale pasują te od stihla easy load i taką kupię będzie z głowy. Za cenę stihla (ok 1600 zł) mam 4 takie i gwarancję na 8 lat, nie licząc części. Żyłkę przetrenowałem już kwadratową 2mm, 2,8 mm - dobrze mulczuje ale łamała mi się przy wyjściu ze szpuli i nie dało się wysunąć automatycznie, trzeba było rozbierać. Okrągła 2mm do delikatnej trawy, a teraz mam okrągłą 2,4 mm chyba rdzeń nylonowy z powłoką pcv Oregonu ... daje radę, ale się strzępi i z grubymi chwastami się pląta. Za to jest wytrzymała.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZ tego co czytałem kluczem do bezawaryjnej pracy silnika jest używanie oryginalnego oleju a nie zamienników. Myślę że używając jej przez 30-40h rocznie sprzęt będzie "na lata". Tata ma mccullocha też okolo 2KM i forsowany mocniej niż ja planuję swój, chodzi bezawaryjnie już od 2008 roku - ważne żeby był zapas mocy, żeby nie katować sprzętu na maksymalnym obciążeniu.
Ostatnio edytowane przez kemot_p ; 13-12-2016 o 09:34
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych