witam
Mam pytanie dotyczace interpretacji rodzaju gruntu i podejscia bankow do tej sprawy.
Sprawa wyglada nastepujaco:
W chwili obecnej dzialka wystepuje jako grunt rolny. Przewidziana jest w gminie pod zabudowe letniskowa. Na ta akurat dzialke nie ma aktualnego planu zagospodarowania, ponad miesiac temu aktualny wlasciciel wystapil o warunki zabudowy. Jest to praktycznie formalnosc, poniewaz nic nie wskazuje na to, zeby nie zezwolono na zabudowe.
Czy nalezy przez to rozumiec, ze po wydaniu warunkow zabudowy dzialka zostanie sklasyfikowana jako budowlana ?
Pytam o to, poniewaz banki przy udzielaniu kredytow na zakup dzialek informuja, ze kredytuja dzialki budowlane, rzadziej rekreacyjne, bardzo rzadko rolne.
Staram sie znalezc sposob na to, aby przedstawic opisywana dzialke jako budowlana, a chociazby rekreacyjna. Czy jest taka mozliwosc ? Co ewentualnie trzeba jeszcze zrobic ?
Pytania moje byc moze sa banalne i wkradly sie jakies bledy, ale jestem w temacie laikiem.
Prosze o pomoc
Pozdrawiam