Widzę, że jednak TB mocno zakorzeniony "tego się nie liczy, bo ruch powietrza w przegordzie" czy jak to tam było.
Problem jest w braku zrozumienia. Pytam o starty do powietrza przepływającego przez GWC. Nie interesuje mnie temp. gruntu, otoczaków, bloczków maxowych w tym GWC. Niech mają nawet te 8oC non stop, stabilne jak skała przez całą zimę. Chodzi o straty przez posadzkę do powietrza zaciąganego bezpośrednio z zewn. Przecież te GWC pod domem to nie czarna materia, tylko układ który przekazuje energię do powietrza. Ta energia nie jest przekazywana w 100% zaraz po 1cm, tylko dąży do wyrównania na kilkudziesięciu centymetrach a raczej metrach. W tym obszarze straty przez podłogę będą większe. Pytam o ile te straty będę się różnić względem domu, który takiego GWC nie ma. Chyba nie bez powodu j-j dał 35cm styro nad swoim GWC ?
EDIT: nie bez kozery pytam. Buduję dom pasywny, a tam straty są bardzo istotnym elementem projektowania obciążenia i zapotrzebowania na ciepło.