dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 6 z 6
Pokaż wyniki od 101 do 106 z 106
  1. #101
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar hanka55
    Zarejestrowany
    Apr 2006
    Skąd
    pagóry
    Posty
    3.009

    Domyślnie

    Poprostu nornice i karczowniki omijają tę grządkę na której rośnie tojad
    Pięknie wygląda i długo kwitnie, zwłaszcza w zestawieniu z białymi dzwonkami, a swobodnie osiąga 2 metry wysokości !


    Nikt z nas nie zjada ani kwiatów, ani korzeni
    Nie podżera też wawrzynka, ani cisów
    Cieplutko - hanka

  2. #102

    Domyślnie

    Haniu czyli to działa! Czy dobrze zrozumiałam?


    pozdrawiam
    zdolność opierania się pokusom jest miarą charakteru
    "Ostateczna walka rozegra się między złodziejami pamięci a okradanymi z niej narodami" - G.Herling-Grudziński

  3. #103
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar hanka55
    Zarejestrowany
    Apr 2006
    Skąd
    pagóry
    Posty
    3.009

    Domyślnie

    Działa, działa Kochanie
    Ale ja mam go tylko w jednym miejscu - bo jest WIELKI.
    A cebule są na grzadce pod oknami, więc wysoki tojad tam kompletnie nie pasuje..
    Ale, wygląda imponująco i po ścięciu przekwitających kwiatostanów, zakwita raz jeszcze wczesną jesienią
    Na allegro jest duzo sadzonek .
    Cieplutko - hanka

  4. #104

    Domyślnie

    Radziłbym nasadzić stare gatunki drzew np. kosztela,papierówka,mrozoodporne to i prawie żadne choroby się ich nie imają.Rosną i pięknie owocują w większości co drugi rok ale bez oprysków.To jest ekologia.

  5. #105

    Domyślnie

    Kochany kolego poczytaj o starych odmianach jabłoni i grusz.Co prawda owocują w większości co drugi rok,ale są bardzo odporne na wszelkie badziewie które atakuje sady wielkotowarowe które bez oprysków przestały by istnieć.

  6. #106

    Domyślnie

    Swego czasu miałem fredkę,nie łazi po drzewach gniazd nie ściąga ptaków nie łapie a wszelkie mięsko je.Biegała swobodnie po działce i w pobliskim zagajniku,nawet niewiele jadła karmy z miski.Ale wszystkich kretów i nornic nie wyłapała.Wpadłem na pomysł żeby w czynne nory włożyć jej odchody(czyste zwierzątko się w załatwiało się w jednym miejscu) pomagało na dwa-trzy tygodnie.Potem operacje trzeba było powtórzyć.

Strona 6 z 6

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony