dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 5 z 12
Pokaż wyniki od 81 do 100 z 237
  1. #81

    Domyślnie

    Piękny widoczek. Znalazła się i wiecha na ganeczku wzmocniona przeze mnie pięcioma półlitróweczkami, dla każdego po jednej

    Ścianki na poddaszu wymurowane do wysokości metra. Przez jeden dzień powinny stanąć w całości. Tarasu i fundamentów raczej teraz nie zrobią, bo woda znowu wysoko. Trzeba poczekać na suszę i wtedy solidnie zaizolować. Zostało więc naprawdę niewiele do końca stanu surowego otwartego Tylko co potem... ?

  2. #82

    Domyślnie

    Majster zapowiedział że na jeden dzień znikną, żeby wykopać pod fundament na następnej budowie. Hm..., ale już trzy dni ich nie ma... Wrócą pewnie, jak im tam deszcz za koszulę będzie padał, żeby dokończyć moje działówki na poddaszu Zresztą mam dla nich ostatnią ratę zapłaty więc chyba niedługo wrócą

  3. #83

    Domyślnie

    Odwiedziłem kontrolnie wieczorem działkę, a tu ścianki praktycznie wymurowane. No, z zaskoczenia mnie wzięli
    Nie wziąłem nawet aparatu, bo nie liczyłem że dziś coś tam się wydarzy, więc ścianki poddasza sfotografuję przy innej okazji.
    Dziś odwiedziłem Polbank i PKOBP. A tak sobie, żeby rozeznać się w temacie i zrobić jakiś krok dalej niż "TYLKO" ten stan surowy
    W pierwszym nie da się budować systemem gospodarczym bo chcą faktur na 100 proc. inwestycji. W drugim nie potrzebują faktur a jedynie kontrolują czy dom sie buduje. PKOBP prezentuje się korzystnie, co więcej, pani podpowiedziała mi jak uniknąć pewnej opłaty, która normalnie wynosi 1,5 proc. .
    Poszukamy oczywiście innych banków w wolnej chwili i odwiedzimy także Expandera. Fajnie się dotąd budowało za gotówkę, a ten przyszły kredyt strasznie mnie przygnębia Oj, strasznie...

  4. #84

    Domyślnie

    Trzeba napisać parę słów, choć ostatnio na budowie cisza. Majstry zrobili działówki na poddaszu już dobre dwa tygodnie temu...

    ...i sobie poszli na inną budowę. Taras dobudują i fundament zaizolują jak woda opadnie, bo co obeschnie to znowu napada i cały czas stoi na ławach. Zostawili betoniarkę więc mam nadzieję ich jeszcze zobaczyć
    Ścianka kolankowa, wysoka, wygodnie będzie. Nad ścianą pomiędzy krokwiami miejsce na ocieplenie:

    No i stryszek na nasze skarby Trochę desek tu pójdzie żeby można było z niego korzystać...

    Zbieramy siły przed dalszymi etapami budowy, kiedykolwiek miałyby one nastąpić . Zacznę chyba od końca, czyli niwelacji terenu i ogrodzenia. Bo jak woda będzie stała jesienią czy wiosną na działce to nikt na nią nie wjedzie, gdyby trzeba było coś tam w domu popracować. Pasowałoby żeby już na działce było zawsze sucho, nawet po deszczu

  5. #85

    Domyślnie

    Parę dni temu majster zawitał na budowę bo miał luźniejszy dzień i zalał fundamencik pod taras. Chyba mnie w rogi walnął bo poszła prawie tona cementu na sam fundament (ok. 2,5 m3 betonu ), a miało starczyć na cały taras Nie umie wyliczyć najprostszej rzeczy ilości cementu na taras 3 na 7 m Dobrze, że niedługo nie będę musiał go już u mnie oglądać. Z drugiej strony chałupę mi chłopina postawił... Jak się jeszcze zająknie o jakiejś kasie to chyba się z nim na odchodnym pokłócę. Dostał tysiąc ponad umowę a dodatkowo ma zabrać sobie pozostały suporeks.
    Korzystając z jego nieobecności zagruntowałem ścianę fundamentową w obrębie tarasu rozcieńczonym klejem Izohan Izobud WL, następnego dnia na ten klej przykleiłem twarde płyty Steinodur 5 cm, ale tylko "na poziomo", do 60 cm w dół. Stwierdziłem, że pod tarasem, takiego przemarzania nie będzie. Reszta fundamentu oczywiście będzie izolowana do samych ław. Teraz można już z czystym sumieniem zasypać i zagęścić grunt pod taras. Się zdziwią jak przyjadą i zobaczą przyklejone płyty. Powiedzą pewnie: A po co to? Wyrzucanie pieniędzy. Dla nich pewnie każda izolacja to wyrzucanie pieniędzy. A ja pod oknem tarasowym chcę mieć w mroźną zimę ciepłą podłogę i już.

  6. #86

    Domyślnie

    Majstry o mnie zapomnieli. Mam przez to dużo czasu na dopracowanie tarasu i wrzucenie do niego wszystkiego co mi w ręce wpadnie na budowie (gruz, butelki , duużo butelek) Dziś wziąłem się ostro do taczkowania, oj odwykłem coś od pracy fizycznej i plecy bolą... Na styrodurowe płyty przypiąłem pasek folii, głównie po to żeby płyty nie niszczyły się na słońcu, bo nadają upały a nie wiem ile jeszcze będę czekał na majstrów. Moze ta folijka trochę też pomoże odciąć budynek od wilgoci podciąganej z piachu i betonu. A nawet jak nic to nie da to chociaż poprawi mi samopoczucie, że zdylatowałem taras od budynku modelowo, bezmostkowo

    __________________________________________________ _________


    __________________________________________________ _________


  7. #87

    Domyślnie


    Ciekawe, czy w tym roku uda mi się zaizolować i ocieplić fundament. Po dwóch tygodniach schnięcia woda w końcu znikła. Wystarczyła jedna ulewa i "od nowa Polska Ludowa" Trudno. Nie idę tam zaraz mieszkać. Kiedyś się zrobi. Dobrze chociaż, że taras wyszedł z ziemi

  8. #88

    Domyślnie

    Postanowiłem wykorzystać dziś wolne sobotnie 3 godziny i zabezpieczyć impregnatem ozdóbkę nad gankiem. Wlazłem na drabinę "samoróbkę" (za 21 zł) i oczyściłem drewno szlifierką...

    Potem pociągnąłem drewnochronem (na razie dwie warstwy). Ciemny orzech pewnie powinno zacząć przypominać po trzecim malowaniu Ale już jakoś zabezpiecza. Gorzej będzie z ozdóbkami szczytowymi. Na takiej wysokości moja drabina może być za giętka Chyba że na dole zrobię tymczasowy basen

  9. #89

    Domyślnie

    Huuuurrraaa, majstry się dziś pojawili!!! Podmurowują bloczkami taras i odkopują fundament (zdjąłem z nich ciężar izolowania, chcę tylko żeby obeschły ściany fundamentowe więc odkopują).
    Przypomniałem im też o schodkach do kotłowni i o zalaniu rurki PCV w tarasie do odprowadzenia wody z dachu. Myślę że już nie zejdą z budowy dopóki nie skończą Przynajmniej tak mnie majster zapewnił... Tjaa...
    Wczoraj odkopałem kawałek sam (tu gdzie stało zawsze najwięcej wody). Na szczęście wyschła, więc zagruntowałem izohanem WL rozcieńczonym z wodą. Na to nałożę hydroizolację WM, jeszcze nie wiem czym. Wolałbym pędzlem, ale pewnie za gęsta i się nie da. Trzeba będzie raczej męczyć się pacą, a wtedy zużycie wzrośnie a to drogie cholerstwo... No i oby nie padało

  10. #90

    Domyślnie

    Tadam!!!
    Mamy taras i rurkę na wodę z rynny:

    Wszystko super tylko mój ulubieniec nie załatwił zagęszczarki. Powiedział że "tak" ubili (nie wiem co to miało znaczyć, chyba butami) i polewali wodą Jak ja lubię te jego teksty.
    Zapłacił mi za stemple 250 zł (stargował, bo chciałem 300)...

  11. #91

    Domyślnie

    Na efekty braku zagęszczarki nie musiałem długo czekać .
    Gdy pojechałem na budowę podlać taras, ujrzałem takie kwiatki:

    2-milimetrowa szczelina biegnąca od naroźnika domu. K...j...m... !!!
    Ręce mi opadły...

  12. #92

    Domyślnie

    Chrzanić chwilowo rysę. Majstrów oczywiście nie ma (zostały do zrobienia tylko schodki do kotłowni więc pewnie wpadną za miesiąc na jeden dzień...) Wziąłem się za system Izohan W. Rano zagruntowałem odkopane ściany, a wieczorem zacząłem naciągać hydroizolację. Jeśli pogoda będzie dalej taka łaskawa, a ja znajdę dwie godziny dziennie, to za tydzień powinienem mieć przyklejone płyty styrodurowe.
    Oto izobud WM świeżo położony więc gdzieniegdzie jeszcze brązowy. Jedna mała ściana zrobiona, a mam odciski od pacy, jakbym 3 tony węgla przerzucił

  13. #93

    Domyślnie

    Na ścianie "tarasowej" przykleiłem styrodur i oparłem paru chłopaków żeby przytrzymali przez noc . Od tej zachodniej strony była zawsze największa woda więc od niej zacząłem, Warkocz kleju WL dookoła płyty i kilka placków w środku:

    Potem naciągnąłem WM-a od strony południowej. Aż niewiarygodnie wyglądają te suche wykopy. Jak nie moja działka Taki stan nie będzie trwał wiecznie więc muszę się uwinąć...

    No i mój tarasik po rozszalowaniu, oczko w głowie pana inwestora. To tu będą odbywać się spotkania przy ciastku i kawie

  14. #94

    Domyślnie

    Efekty piątkowo-sobotnich kilku godzin pracy:
    Ściana południowa oklejona styrodurem:

    Ściana północna zagruntowana rozwodnionym WL-em:

    Ściana zachodnia na finiszu - zasypywana z ubijaniem piachu cienkimi warstwami superzagęszczarką o "napędzie ręcznym" Jest też folia kubełkowa. A tak, dla lepszego samopoczucia:

    Przyjąłem, że górny brzeg folii wyznacza poziom gruntu, czyli stan zero działki po nawiezieniu ziemi. W górę oczywiście będzie cokół. Miałem dać folię wyżej, ale stwierdziłem że lepiej będzie jak oprę ją o ławę i lekko zawinę. Nie wiem czemu, ale byłem wcześniej przekonany, że szerokość folii (100) jest taka sama jak wysokość ściany fundamentowej (125). Hm, ale przynajmniej płyty styrodurowe pasują bez cięcia (2x60).
    Już nie mogę się doczekać kiedy wszystkie ściany będą wyglądały tak, jak na tym ostatnim zdjęciu. Mógłbym sobie już domek obsypywać... A tu jeszcze tyle smarowania a o wolną godzinkę ciężko. Łatwiej na szczęście o pogodę, niż o czas wolny Brak deszczu utrzymuje na razie moje nerwy na wodzy...

  15. #95

    Domyślnie

    Uadło się dziś znaleźć trzy godzinki i zaciągnąłem hydroizolację na ścianę północną. Została do zaizolowania ściana frontowa, czyli wschodnia.
    Godzinę po zasmarowaniu zaczął padać deszcz (ponoc ma padać do rana). Martwię się czy izolacja zdążyła podeschnąć, bo póki jest świeża, to woda może ją trochę podpłukać. A jak woda stanie znowu w fundamentach... będzie dramat. Ale rano się okaże

  16. #96

    Domyślnie

    Niestety padajacy wczoraj caly dzien deszcz zrobil mi z wykopow jesien sredniowiecza. Mam nadzieje ze dzis troche obeschlo i w weekend dokoncze wreszcie przyklejanie plyt. Moze...

  17. #97

    Domyślnie

    Wczoraj rano popatrzyłem w niebo i stwierdziłem: Teraz albo nigdy! Zakasałem rękawy i zaizolowałem cały fundament. Dziś dokończyłem oklejanie styrodurem. Uff, teraz pare dni mogłoby nie padać żeby wszystko ładnie wyschło. Pozostanie rozwinąć folię kubełkową i zasypać. Już jednak mogę powiedzieć: Yes, yes, yes! bo czarna robota skończona - spodnie i koszula sztywna od lepiku można już wymienić na nowszy model
    Pojawił się majster żeby schodki zrobić, ale że styro świeżo przyklejony więc przyjedzie za tydzień Pożaliłem się że tarasik lekko sknocił bo pęka. Ma naprawić.

  18. #98

    Domyślnie

    Ponura deszczowa niedziela, mam nadzieje ze klej zdazyl zwiazac styro z bloczkami zanim to wszystko zmoknie Na oslode radosc z wczorajszego remisu Polski z Portugalia w Lizbonie

  19. #99

    Domyślnie

    Ja to chyba zeświruję, zanim skończę budować. Pojechałem dziś obsypać ślicznie przyklejony styrodur, woda oczywiście równo z gumowcami (ale starczyły). Zacząłem rozwijać folię w tej wodzie i stopniowo zasypywałem krok po kroku. Jak dojechałem do ściany wschodniej to aż przysiadłem. Pierwsze wrażenie było takie że ktoś zrobił mi głupi żart i poodklejał płyty póki nie związał klej, część z nich porozrzucał wokół, a część przykleił o metr wyżej Dopiero jak ochłonąłem, stwierdziłem, że to natura mnie załatwiła (choć do końca nie jestem pewien). Kleiłem w sobotę a w nocy była ulewa. Deski którymi podpierałem płyty, stały przecież w wykopie, który w nocy napełnił się wodą. Wypłynęły więc razem ze styro, który nie zdążył się związać z murem. Widok był straszny. Nie wiem kiedy poprawię ten kawałek. Nie chce mi się, normalnie... Czy ten styrodur jeszcze się będzie nadawał z tym zaschniętym lepikiem, podobnie jak ściany. W mordę żesz!!!

  20. #100

    Domyślnie

    Pomijając już wątek ocieplenia fundamentów, mogę ogłosić w końcu, że państwo majstry zrobiły mi dziś tj. dnia 18.09. ad 2007 finisz stanu surowego otwartego. Mianowicie pojawiły się schodki do kotłowni . Trochę ten beton wypłynął z szalunku w kilku miejscach (nie może być zbyt dobrze przecież na koniec skoro cały czas było średnio), ale niech to! Mam to z głowy. Zabrali swoje zabawki i już ich nie ma. Wrócą pewnie po paletę suporka, którą obiecałem majstrowi w rozliczeniu, mieli tez poprawić pęknięcie na tarasie, zobaczymy. Wcale bym się na nich nie obraził, jakbym nie musiał ich już oglądać. Pora na nowe twarze na budowie, panów dekarzy, hydraulików, tynkarzy... I nowe niezapomniane zapewne wrażenia

Strona 5 z 12

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony