dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 6 z 12
Pokaż wyniki od 101 do 120 z 237
  1. #101

    Domyślnie

    Schodki do kotłowni przed rozszalowaniem:

    Nastawiałem się dziś na przyklejenie dolnych płyt styrodurowych w tym zdemolowanym przedtem rogu domu, ale nie było szans po wczorajszych deszczach. Woda doszła nawet do tych górnych. Ten newralgiczny narożnik wyglądał dziś tak :

    Cóż pozostało, skoro już przyjechałem? Posprzątałem trochę działkę, a co najważniejsze wstawiłem w salonie dwa okna. Zdecydowałem się na drewniane. Sosna niecheblowana, ze sztuczną szybą czyli folią. Szybko idzie (zszywaczem), więc może do zimy obskoczę wszystkie okna, żeby tak nie dmuchało w środku i działówek niepowywracało

  2. #102

    Domyślnie

    Uff. Sprawa izolacji fundamentów zakończona. Udało się dziś, wybrać wodę i muł, nakleić płyty, przyłożyć kubełkami i od razu zasypać. Można powiedzieć że w końcu wylazłem z ziemi. Nareszcie

  3. #103

    Domyślnie

    Umówiłem się dziś rano na nawożenie ziemi. Nawet zdemontowałem wczoraj (telefonicznie, rękami ojca) część ogrodzenia, ale dziś po inspekcji na miejscu wykopu, razem z kierowcą i koparkowym okazało się, że ta polecana nam ziemia to syf, glina ze śmieciami. Ktoś sobie nawoził działkę czym popadnie, a my liczyliśmy, że na tym leśnym terenie jest ładna wierzchnia warstwa. Klops, szukamy dalej Szkoda tylko pogody, bo sucho - dojazd lux.
    A już witałem się z gąską... I ta wymarzona równa trawka na wiosnę, żeby z rodzinką przyjechać, dzieciakom piłkę rzucić i się nie martwić że brodzić będą w gliniastych kałużach, bawić gwoździami i tłuczonym szkłem

  4. #104

    Domyślnie

    Dziś posadziłem drzewko – orzecha. To jeśli chodzi o postępy na budowie.
    Poza tym wysłałem niedawno dach do wyceny i zapytanie ofertowe do Polbanku w sprawie kredytu. Odpowiedzi właśnie nadeszły. Oferta na dach wygląda na dość korzystną, oferta Polbanku chyba też. Mam jeszcze tydzień na przespanie się z tymi tematami

  5. #105

    Domyślnie

    Trafiłem dziś 3 kamazy czarnej ziemi po 60 zł za bryczkę no i już jest ciut wyżej
    Jutro będę miał pomiar dachu. Zdecydowałem się na dachówkę Nelskamp Nibra DS5 naturalna (dzięki Yar65!). Poza tym wezmę kredyt w Polbanku (dzięki Yar65!). No i zimy mogłoby już dla mnie nie być
    Ja z powodów rodzinnych nie mam obecnie odrobiny czasu (mimo urlopu), by pojechać na działkę, ale na szczęście są na świecie dobrzy ludzie, którzy służą poradą i kontaktami

  6. #106

    Domyślnie

    Czekając na dekarza i pomiar dachu rozrzuciliśmy z ojcem ziemię. Niezbyt imponująca ilość jak na 3 kamazy, ale i cena rozsądna jak na transport 20 km w obie strony.

    A w tej ziemi znaleźliśmy coś takiego:

    Zbladłem, położyłem delikatnie pod płotem i mam dylemat - felga czy mina Ktoś podpowie? Bo jakoś nie chce mi się tego czyścić

  7. #107

    Domyślnie

    Mina jako bęben hamulcowy wylądowała na złomowisku zabrana pewnie przez jakiegoś hobbystę z wózkiem
    Ja złożyłem zamówienie na dachówkę ceramiczną wielkoformatową Nelskamp Nibra DS5 w kolorze ceglastym naturalnym, ciągnięta z Niemiec. Dekarz polecony przez pracownika firmy, w której ją kupiłem. Żeby nie zapeszać i bezpodstawnie nie reklamować (nie będę na razie pisał jakiej). Równocześnie zbieram dokumenty do kredytu i mam nadzieję zgrać jego otrzymanie z dostawą towaru na budowę. Jak już wszystko się wyjaśni opiszę temat dachu bardziej szczegółowo

  8. #108

    Domyślnie

    Dziś dostałem umowę kredytową do podpisania, kasa za parę dni, więc dekarze mogli juz stawić się na budowie. Zaczeli dziś ubijać łaty. HA! Pogoda im nie straszna. HA! Moze niedługo będzie dach nad głową HA!

  9. #109

    Domyślnie

    Chłopaki w opadach śniegu z deszczem ostro wczoraj zasuwali, ołacili całość, dziś kończyli rynny i zaczęli wnosić dachówkę. Po niedzieli będzie widać wyraźniejsze efekty. Niestety kilka brzegowych dachówek (drogich jak...) jest połamanych i dziś je zareklamowałem, zobaczę z jakim skutkiem, podobno jeszcze mają na składzie, ale gość już drugi raz nie odbierał telefonu, co nie zapowiada łatwej rozmowy...
    Wczoraj podpisałem także na siebie 35-letni "wyrok" w Polbanku.

    Oto Ponura, ale jednak ciesząca serce, fotka z wczoraj:

    I już dzisiejsze, sobotnie zmagania z dachówką:


  10. #110

    Domyślnie

    Dzisiejsza wizyta na budowie, paskudnie siąpi deszcz i wieje, chłopaki przemoczone, ale praca idzie do przodu. Jak by poprawiło się z pogodą to myślę, że do końca tygodnia ułożą , ale prognozy kiepskie


  11. #111

    Domyślnie

    Po wolnym mokrym wtorku, dekarze podciągnęli zachodnią stronę i trochę ganku. Radość z postępu prac, szybko przyćmiło to, że dachówki są w różnych odcieniach, co widać na zdjęciu.
    Po pierwsze nie bardzo wiem co z tym można zrobić.
    Po drugie wiedziałem, że istnieje takie ryzyko, jeśli chodzi o ceramikę naturalną.
    Po trzecie na forum gdzieś widziałem łaciaty dach z dachówki angobowanej czy glazurowanej (m.in.: tutaj ), ale co to za pociecha.
    Po czwarte mam nadzieję, że czas i słońce chociaż trochę wyrównają barwę.
    Po piąte tak jak po pierwsze nie bardzo wiem co z tym można zrobić.


    ----------------------

  12. #112

    Domyślnie

    Dziś miało padać, jednak od rana było w miarę pogodnie więc panowie dekarze stawili się i podgonili z robotą. Cześć zachodnia praktycznie gotowa:



    A od strony wschodniej jeszcze sporo dłubania - okno, wyłaz i kominy (obróbki i czapki) oraz zadaszenie ganku, czekające na dowiezienie kilku brakujących dachówek skrajnych. Szef ekipy mówi, że jeszcze potrzeba mu ze dwa pełne dni. No i fajnie


    -----------------------------

  13. #113

    Domyślnie

    Dzis dekarze kończą dach. Robota kosztowała nas 8500 zl. Chyba nie jest to zbyt dużo, jak na 200 m2 dachu + 2 okna dachowe + wyłaz + 2 kominy + orynnowanie. Przydałaby się teraz niezła ulewa, wtedy zobaczymy realnie jakość usługi


    Nie mam na razie zakończenia gąsiorów takiego jak bym chciał. Przysłali mi półokrągłe zamiast trapezowe i wygląda koszmarnie. Na razie jest taka nieprzycięta doróbka z blachy. Mam mieszane uczucia co do wyglądu obróbki komina - spory kawał blachy na wierzchu wygląda tak sobie. Może dlatego, że na zdjęciach u Yara65 widziałem ładnie schowaną blachę z rynienkami pod dachówką, a takie rozwiązanie jak u mnie to chyba takie "po staremu". Ciekawe, czy oba sposoby skutecznie ochronią nas przed ostrzejszą ulewą
    Poza tym taśma kalenicowa na razie sobie leży swobodnie, mają ją w suchy, cieply dzień przykleić. Pewnie ten dzień nadejdzie na wiosnę...




  14. #114

    Domyślnie

    Na nowe zakończenia gąsiorów pewnie poczekam ze dwa miesiące (o ille je zamówię i o ile kiedyś przyjadą z Niemiec). Wyprodukowałem więc sobie takie dekielki z blachy... Może dopracuję szablon i przerzucę się na masową produkcję
    Myślę, że to choć trochę ładniejsze niż ziejąca dziura spod gąsiorów...


    Coraz bardziej dojrzewamy do zamurowania okna w zbyt małej lazience na parterze, bo nie zmieści się kabina prysznicowa. Miała być co prawda wanna, ale chyba wolimy na dole prysznic. Pupcie zawsze będzie można wygrzać w wannie na poddaszu . Jakoś nigdy nie byłem przekonany do tego okienka, więc chyba nie będę po nim płakał. Zorganizujemy sobie wpis w projekcie i pobawię się w murarza - jak będzie temperatura na plusie i znajdę 2 godziny wolnego czasu... Pewnie łatwiej będzie osiągnąć ten pierwszy warunek

    Wracając do dachówki, to nigdy sobie nie daruję, że nie wziąłem angobowanej czerwono-brązowej, bo tak bardzo chciałem mieć czysto-czerwony dach... Jak dotąd nie pisałem gdzie ją kupiłem. Firma Zapolski Składy Dachowe. Główna siedziba na Radzymińskiej, ja załatwiałem wszystko w Starej Miłosnej. Mały punkt, ale dość operatywny handlowiec, który z kolei polecił mi dobrego dekarza. Po "fachofcach" od stanu surowego dekarze okazali się naprawdę "normalni". Pracowali aż miło, dekarz staranny, dopytywał o różne szczegóły i cierpliwie odpowiadał na nasze pytania.
    ALE. Jestem zły po pierwsze na siebie bo kupiłem dachówkę praktycznie w ciemno, oglądając tylko piękny dach w wersji angobowanej. Po drugie na firmę Zapolski, bo nie ostrzeżono mnie przed tak znaczącymi różnicami w odcieniu. Wolałbym dorzucić te 2 tysiące do angoby.
    Mam nadzieję na pozytywny finał sprawy. Zależałoby mi na rozliczeniu się z materiału i palet wraz z transportem. Dachówek zostało sporo, wiele było krzywych i połamanych, sądzę że będę mógł je bez problemu zwrócić. Chciałbym też wymienić te zakończenia gąsiorów. Czy się uda? Zobaczymy

  15. #115

    Domyślnie

    Moje ambitne plany na ten rok zakładają zbudowanie domu do świąt Bożego Narodzenia
    Naszkicowałem sobie zgrubny harmonogram prac
    (jest tutaj ). Nie uwzględnia on miliona drobniejszych rzeczy, które będą wykonywane równolegle. Za to uwzględnia przerwę technologiczną podczas mistrzostw Europy w piłce nożnej. Powinna ona nastąpić po wylewkach i tynkach. Ha!
    Plan zrobiłem właściwie dla lepszego samopoczucia, że to niby prace zaplanowane i powinno się udać, choć ekipy umówione baaaaardzo z grubsza i to nie wszystkie
    Ale "trzeba miec ambicje, chopie! Ambicje trzeba mieć..."

    A z rzeczy bieżących - w połowie stycznia dzwonił handlowiec od dachu, że jest transport w moje rejony i mogą zabrać pozostałą dachówkę z paletami. Fajnie by było, jednak dostałem potem sygnał od kierowcy, że nie jedzie HDS-em, a to jest prawie cała paleta nierozpieczętowanej dachówki. Szkoda byłoby ją otwierać i sztukować na samochód. No, jak nie będzie wyjścia, to wrzucimy ręcznie przy kolejnej okazji. Oby tylko była

  16. #116

    Domyślnie

    Dziś podpisałem umowę na okna. Będzie PCV Salamander Streamline w kolorze zewnętrznym "złoty dąb", na okuciach Roto. Jeśli chodzi o drzwi zewnętrzne - front/kotłownia: Gerda GWX20/WX20. Miałem pewne dylematy odnośnie Gerdy, ale decyzja zapadła...
    Wracając do okna łazienkowego – po namyśle – jednak nie zrezygnuję. Będzie wymarzona wanna...
    Równocześnie (rzecz jasna ) skontaktowałem się z lokalną firmą ochroniarską. Abonament na monitoring to 100 zł plus VAT. Zaczytuję się obecnie w instalacjach alarmowych... Minimum jak dla mnie to Satel CA6 ok. 2500-3000 zł w zależności od ilości punktów, plus parę niespodziaek dla złodzieja gratis ode mnie...
    Czas założenia instalacji od momentu zamówienia nie przekracza tygodnia, więc powinno się udać wszystkie prace (okienno-elektryczno-alarmowe) dobrze skoordynować.

  17. #117

    Domyślnie

    Powoli sezon budowlany trzeba zaczynać. Wczoraj teścio-elektryk powiercił pod większość puszek. Jeśli elektrykiem byłby ktoś obcy, pewnie kląłby pod nosem, że nie do końca wiem co gdzie ma być i co chwila mam nowe pomysły . A tak teścio na szczęście cierpliwie to znosi.
    Mam zamiar wcinać przewody w ścianę, by nie było tłustych śladów na tynku gipsowym, jak to ma miejsce u mnie w mieszkaniu. Podobno bruzdy w murze to jedyne lekarstwo na tę niewyjaśnioną do końca przypadłość kabli w tynku... Pomęczymy się diaxem na bardziej widocznych ścianach, bo na bruzdownicę szkoda kasy. W suporeksie to żaden problem.
    W ciepłym powiewie wiosennego powietrza, w niespodziewanym przypływie wolnego czasu, poprzerzucałem i podrównałem trochę ziemię - to dopiero frajda po tym śnie zimowym
    Moja połóweczka zaklepała dziś dwie ekipy tynkarzy i ocieplaczy. Termin bliski – maj/czerwiec. Wynegocjowała dobrą cenę, tak myślę. Zastanawiam się tylko, czy na elewację dawać tynk akrylowy czy silikatowy. Oba mają sporo zalet, ale też wady. Pomyślimy, zobaczymy

  18. #118

    Domyślnie

    Udało się załatwić trochę ziemi z piachem. Niedaleko drogę robili, więc wziąłem 3 Tatry fajnego towarku po 50 zł. Będzie w czym grzebać
    Z innej beczki, to dostałem sygnał, że okna już czekają, więc ruszymy ostrzej z elektryką. A tak w ogóle to step by step, jak mawia don Leo

  19. #119

    Domyślnie

    Ale się narobiłem, ojeeejuuuniuuu.
    Poszedłem dziś na całość. Prawie cały dzień na działce z przerwą na obiad. Zacząłem od spotkania z panem, który podłączy nam wodociąg. Policzy nam 40 zł z metra (około 15 metrów) plus wodomierz, zasuwa, zawory (500zł). Papierologię bierze na siebie a inwentaryzację powykonawczą możemy zrobić później, razem z domem, żeby nie mnożyć kosztów. Tyle Pan Wodociąg.
    Potem trzaskały mi odciski na rękach jak razem z ojcem zabrałem się za wyrównywanie zakupionej wczoraj ziemi (działeczka znowu trochę się podniosła).
    Potem był pan od alarmów z firmy ochroniarskiej i umówiliśmy się na montaż alarmu w tym samym dniu co montaż drzwi i okien. Bingo! O to chodziło Pan Alarm skasuje nas na 3 tysiączki ale będzie dobra centralka z nadajnikiem i duuuużo czujek.
    A na koniec dnia zabraliśmy się, tym razem z teściem, do wycinania bruzd pod kable. Poszło dość szybko, bo tylko przewody w pionie. Diaxem dwa równoległe cięcia na głębokość 20 mm a potem odłupywanie młoteczkiem i bruzda gotowa. Dobrze, że nie było okien. Przeciągi wysysały z domu biały pył i chyba pół wsi zakurzyliśmy. Ale przynajmniej mam pewność że nie będzie na tynkach gipsowych tłustych smug od kabli
    Wetniemy chyba jeszcze rurki od odkurzacza centralnego. Teraz jedyna okazja, bo potem to już moge tylko żałować, że nie przewidzieliśmy tego fajnego wynalazku...

  20. #120

    Domyślnie

    Akcji "ziemia" ciąg dalszy. Dziś w deszczu dojechały kolejne 4 tatry. Towarek pierwsza klasa i tylko po 50 zł .
    W sumie od rozpoczęcia budowy naliczyłem na swojej działce (nie licząc kilku kamazów piachu do zasypania fundamentów) aż 12 wywrotek ziemi. Podejrzewam, że będę potrzebował jeszcze drugie tyle . Niestety...
    A wracając do elektryki... Wrzucam artystyczną fotkę "bruzdy w ścianie" autorstwa mojego teścia:

    Ciąg dalszy na następnej stronie --->

Strona 6 z 12

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony