Wszyscy oczywiście mają po trosze rację
Czyli jak widze zaczynamy się bardziej skupiać na najtańszej w montażu ( początkowa inwestycja ) i zarazem najprostrzej w obsłudze POŚ czyli drenażowej. Jest ona wręcz PRAWIE bezobsługowa bo jej codzienna obsługa ogranicza się do comiesięcznego ( lub co trzy tygodnie - zależnie od używanego środka ) dorzucenia porcji bakterii . Ale to nie wszystko .... to co było pisane w tym wątku o wymieraniu bakterii podczas urtlopu to sprawa oczywista, w tym czasie zanika zasilanie bakterii dlatego wymieraja co nie stanowi problemu gdyż po powrocie wsypujemy trochę większą dawkę niż zazwyczaj i po jakimś czasie POŚ powróci do poprawnego oczyszczania. Jednak gdy tych bakterii jest za mało mamy niestety doczynienia z często opisywanym, podstawowym jednym minusem - z POŚ wydobywa się "smrodek". Niektórzy mówią że POŚ zawsze będzie trochę czuć a inni zaś mówią że jak czuć to brak bakterii.
Powróce do obsługi.. bakterie to nie wszystko, po to by nie było efektu zapychania sie drenażu konieczne jest minimum 2 razy w roku wyciągnięcie filtra z osadnika i dokładne umycie go wysokim ciśnieniem (co oczywiście przyjemne nie jest ) . Ostatnio dodatkowo dowiedziałem sie że dopuszczalne jest umucie go Ludwikiem bo ten ponoć dodkonale rozbije tłuszcz i później dokładne spłukanie filtra. Tak samo 2 razy w roku powinno się przy płukaniu filtra przepłukać dokładnie cały drenaż duuuużą ilością wody, na zmianę raz od strony studzienki rozdzielającej ( dlatago też warto mieć do niej dojście a nie wszyscy wykonawcy to robią ) a drugi raz od strony wywietrzników. Raz na jakiś czas zaleca sie czyszczenie drenażu odpowiednimi do tego celu bakteriami. Wybijają one czasowo bakterie które czyszczą nasze ścieki ale skutecznie czyszczą drenaż - ale to tylko teoria powiem szczerze, bo sam to dopiero przetrenuję
Srodki żrące typu Domestos Ajax oczywiście osłabiają kondycję bakterii ale gro użytkowników i tak je używa bez nznaczącego wpływu na działanie POŚ. Na nasze szczęście ilości tych środków nie są duże w porównaniu do ogólnie generowanych ścieków przez co ich stężenie nie jest duże i na pewno POŚ sobie z tym poradzi.
Co do konieczności wymiany żwiru pod POŚ po jakimś czasie nie wypowiem się bo słyszałem różne zdania i na pewno można by w tym temacie polemizować ale bez rozwiazania. Sądzę że odpowiednie postępowanie z POŚ wg instrukcji powinno dać spokój na pewno na kilkanaście lat a to dlatego że nadłużej poprawnie działająca POŚ mojego producenta ma dopiero 13 lat co raczej dobrze wróży
Osobiście mam wuja w rodzinie użytkującego już 9 rok POŚ drenażowe i zanim zdecydowałem sie na zakup posłuchałem jego klika rad które zresztą tu opisałem.
POŚ oczywiście nie może istnieć bez solidnego projektu który gwarantuje odpowiednie przepływy dobowe itp co przekłada się an poprawne działanie i żywotność.
Z całej mojej zdobytej wiedzy sam osobiście nie widzę minusów w poprawnie działającym POŚ no może jedynie te "smrodki" jeśli nie dopilnuje sie bakteerii no i płukanie filtra.
Nie wskazana jest również długie pozostawienie POŚ zimą bez zasilania. Ścieki z POŚ są kwaśne i ciepłe co nie pozwala im zamarznąć w drenażu co może sie jednak stac możliwe podczas dużych mrozów i długiej przerwy w zasilaniu.

Ufff aż mnie palce bolą raczej chyba wszystko co chciałem napisać tak tylko w skrócie