Do speców od ogrzewania podłogowego ?

[zabek_ox]

Witam, buduje dom. Jest sobie salon z otwartą kuchnią w kuchni gres w salonie po środku drewno a pod ścianami płytka 60x60 i jest tego 330 i 660. W kuchni będzie ogrzewanie podłogowe w salonie głównie tradycyjne kaloryfery .
Czy jest sens pod tą płytką w salonie dać dodatkowo podłogówkę?
Czy to będzie coś dogrzewać?
Jak wygląda drewno na styku z taką podgrzewaną podłogą?

Jacek

[Mały]

Witam, buduje dom. Jest sobie salon z otwartą kuchnią w kuchni gres w salonie po środku drewno a pod ścianami płytka 60x60 i jest tego 330 i 660. W kuchni będzie ogrzewanie podłogowe w salonie głównie tradycyjne kaloryfery .
Czy jest sens pod tą płytką w salonie dać dodatkowo podłogówkę?
Czy to będzie coś dogrzewać?
Jak wygląda drewno na styku z taką podgrzewaną podłogą?

Jacek

Przy dobrze dosuszonym drewnie( w Polsce o to niełatwo) nie ma kłopotu. Co do sensuu podłogówki w salonie - pamiętaj, że grzejnik jest dość nieciekawym "meblem" i im więcej podłogówki w tym pomieszczeniu tym mniej owych "brzydkich" urządzeń w salonie(lub po prostu mniejsze).

Ja zdecydowałem się na podłogowe na całym parterze i jestem z tego niezmiernie zadowolony (przeżyłem już pierwszą zimę). A przekonała mnie do tego wizyta u znajomych, którzy mieli w kuchni podłogowe a w salonie deski bez podłogówki. Chodząc po ciepłej podłodze w kuchni (otwartej - połączonej z salonem) w momencie gdy weszło się na podłogę salonu było bardzo nieprzyjemne uczucie zimna, za każdym razem moje stopy dawały mi znać, że coś jest nie tak, gdy przemierzałem przestrzeń pomiędzy kuchnią i salonem. U siebie mam na całej podłodze mniej więcej jednakową temperaturę i nie zwracam uwagi na to, że gdzieś podłoga jest ciepła a gdzieś zimna. I właśnie z tego powodu dałbym w salonie też podłogowe albo w kuchni zrezygnowałbym z podłogowego i dał kaloryfery.

[zabek_ox]

w kuchni bedzie gres i podlogówka, w salonie drewno, pytanie brzmi:
Czy jest sens dawac podlogowkę w salonie pod gresem , ktory jest pod ścianami zewnętrzymi, 60 szer i 990 dl czyli tylko prawie 6m2. Salon ma 40m2 i oczywiscie będą w min tradycyjne kaloryfery ale może troche mniejsze.

Moim zdaniem nie ma to sensu. To za mała powierzchnia aby odczuwalnie dogrzewała pomieszczenie. Po za tym z reguły miejsce przy ścianie czesto bywa zastawione przez jakieś przedmioty przez co oddawanie ciepła byłoby utrudnione.
Bardziej już bym Cię namawiał aby dać do salonu pod drewno ogrzewanie podłogowe i... grzejniki. Wprawdzie drewno jeśli będzie grube będzie słabo oddawać ciepło ale zawsze będzie choć trochę ciepłe (trzeba sprawdzić czy producent drewna nie zabrania kładzenia go na ogrzewaniu podłogowym). Na niezbyt chłodne dni wystarczy. Jak będzie za zimno to zawsze możesz dogrzać kaloryferami.
Trzeba by pamiętać aby wtedy dać gęściej rurki od ogrzewania.