nie sądzę żeby zmieniło - to jest "uczelniany beton"Napisał JoShi
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNooo. Mnie też wtedy ogarniało jesienne przygnębienieNapisał Asia25
Na świecie nie ma innych zjawisk, poza zjawiskami fizycznymi...
Dziennik na forum :: Dziennik ze zdjęciami :: blog
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNapisał JoShi
http://www.au.poznan.pl/wo/publikacj...politycka.html
Ala ta Pani, zwykle bada ogórki....i ziemię w szklarni.
Przynajmniej takie są tematy wiodące opublikowanych prac.
"Rzekoma szkodliwość orzecha włoskiego
W polskiej literaturze i w zbiorowej świadomości ogrodników wciąż pokutuje opinia o rzekomo szkodliwym wpływie orzecha włoskiego na inne rosnące w pobliżu niego rośliny. W rzeczywistości szkodliwe działanie wykazuje zupełnie inny gatunek orzecha, mianowicie orzech czarny (Juglans nigra L.) Wydzielana przez korzenie tej rośliny substancja o nazwie juglon (C10H6O3) wywiera niekorzystny wpływ na wiele roślin uprawnych i ozdobnych, powodując spowolnienie ich wzrostu lub nawet obumieranie. Strefa wydzielania tej substancji może rozciągać się w promieniu do kilkudziesięciu metrów. Wrażliwość na juglon wykazują także zwierzęta, np. konie reagują alergicznie na łuski i trociny z drewna orzecha czarnego, używane do ściółkowania podłoża w stajniach. Pewne ilości juglonu zawierają także łupiny, kora i liście, budzi to zatem wątpliwości odnośnie możliwości kompostowania tych odpadów.
Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Stanowym Ohio (USA) dowiodły, że "liście orzecha [czarnego] mogą być kompostowane, ponieważ toksyna ulega rozkładowi w kontakcie z powietrzem, wodą i bakteriami. Efekt toksyczny zanika w ciągu dwóch do czterech tygodni. W glebie rozkład może trwać do dwóch miesięcy. Liście czarnego orzecha mogą być kompostowane osobno, a uzyskany kompost można przetestować na zawartość toksyny przez posadzenie pomidorów [które wykazują dużą wrażliwość na juglon]".
Należy podkreślić, że najpowszechniej występujący w Polsce orzech włoski nie wydziela juglonu w ilości wystarczającej do spowodowania jakichkolwiek zmian w otoczeniu i jest całkowicie bezpieczny dla roślin i zwierząt. Jego liście można zatem kompostować, a wpływ takiego kompostu dla własnego spokoju warto sprawdzić na sadzonkach roślin wrażliwych na juglon, np. pomidorów. Wyjątkiem może być orzech włoski sadzony na podkładce z orzecha czarnego, jednak sadzonek takich prawdopodobnie się już nie wytwarza."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Orzech_włoski
Cieplutko - hanka
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPrzesadzałam wiosną ubiegłego roku taki ok.3-4 metry. Chorował praktycznie cały ubiegłoroczny sezon. Z jakim skutkiem udało się go przesadzić okaże się w tym roku. Ciekawa jestem jak zamierzasz go wykopać bo u mnie po odkopaniu go na dość dużą głębokość wydobywany był wyciągarką przyczepioną do samochodu. No chyba, że dysponujesz koparką
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionycho sprzet jako taki to sie nie martwie ale raczej o przekonanie meza ze warto drzewo ratowac. od biedy dostanie ultimatum, że albo wylazi albo pod nóż (orzech nie mąż). A poważnie to przybijamy ostatnie formalnosci zwiazane z zakupem domu i juz wiem ze do wyciecia pojdzie wiekszosc ( i to znaczna) drzew owocowych bo sa stare, zaniedbane i w fatalnej kondycji - nawet zagrazaja ludziom bo wiekszy wiatr i sie to wszystko rozleci. a poza tym nie pasuja mi do koncepcji ogrodu. A ten orzech po przeniesieniu w inne miejsce bylby jednym z nielicznych drzew ktore by pozostaly i dlatego tez mi go szkoda. a poza tym jak patrze na jego sliczne symetryczne galezie i ogolny ksztalt to serce mi pęka jak pomysle ze mam go ścinać...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNie da to się parasola w pewnym miejscu otworzyć. Ale z orzechem tej wielkości ze względu na wspomniany system korzeniowy będzie spory problem. Firma dysponująca specjalistycznym sprzętem do przenoszenia drzew z całą bryłą korzeniową da sobie radę.
Tyle że to kosztuje
Metodami amatorskimi trochę za duży jest żeby przeżył
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychprzesadzałąm 2 metrowy. bardzo chorował aż zjadły go jakieś grzyby. Aż przykro było patrzeć - orzech to żywotne drzewo i walczył długo, do ostatka wypuszczał nowe listki ale widać było, że nie ma siły.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychO, to widzę, że stanowimy wyjątek.
Przesadzałam orzech 5-6 metrowy. Normalne duze drzewo.
Był kopany kolektor i przyjechała koparka a orzech rósł akurat w miejscu studzienki. Uparł się mój ojciec, bo mnie nie przyszłoby do głowy, że to w ogóle możliwe. Panowie obcięli praktycznie wszystkie gałęzie. Został pień z dwoma, trzema głównymi konarami, które też zostały obcięte na ślepo na wysokości gdzieś ok. 3 metrów nad ziemią. Zostało tylko trochę liiści. NIe pamiętam tylko, jaka to była pora roku.
Korzenie też zostały przycięte.
Ważne, zeby zachować równowagę między liśćmi i korzeniami.
Robotę zrobiła koparka.
Drzewo rośnie od ładnych paru lat
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTu jest cała kwintescencja. Oprócz tego, że przycięte korzenie nie są w stanie uzupełnić wody wykorzystywanej i traconej przez część nadziemną to drzewa takie często padają ofiarą wiatru - praktycznie przez dość długi okres po przesadzeniu korzenie nie są w stanie utrzymać drzewa.Ważne, zeby zachować równowagę między liśćmi i korzeniami.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPosadzony jesienią zeszłego roku. Wszystkie inne drzewa owocowe w ogrodzie mają już piękne liście, stary orzech u sąsiada również, a mój orzech Jacek wygląda jakby się nie przyjął. Czy to już znaczy, że z mojego nic nie będzie? Czy w pierwszym roku może kwitnąć później?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMój tez się jeszcze nie obudził i u sąsiada również śpi. Ale my tak trochę na wschód od centrum Polski, to może mamy trochę chłodniej. Daj mu szansę. Przyjrzyj się pąkom, czy wyglądają na żywe, czy na obsuszone raczej.
Na świecie nie ma innych zjawisk, poza zjawiskami fizycznymi...
Dziennik na forum :: Dziennik ze zdjęciami :: blog
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychmagangs jak tam Twój orzech? Mój się budzi.
Na świecie nie ma innych zjawisk, poza zjawiskami fizycznymi...
Dziennik na forum :: Dziennik ze zdjęciami :: blog
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych