Chyba jednak się nie wspomagał "pudełkami". Reszty nie komentuję... po co nam to
Ale posłuchałem kilka razy tego Bensona i chyba już wiem co mi w nim nie pasi.
Chciałem pozostać na chwilę w poprzednim klimacie ... no prawie.
Dla mnie są odkryciem ostatniego "planu pięcioletniego" Od roku mnie wciąż czarują, choć nie jest w tym gatunku tak ortodoksyjny jak np Krzysiek.
Chyba warto ich zapamiętać - tak mi się wydaje .