Podobno rozdzkarz to wielkie nieporozumienie, z taka opinia sie spotkalem.
Mam pytanie : jak najlepiej, jaki, i gdzie schowac hydrofor ?
Mysle o wybudowaniu w ziemi malej piwniczki. Tylko nie wiem z czego i jakich wymiarow,
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZ tym różdżkarstwem jest bardzo różnie. Zobacz zresztą ten tekst:
http://www.radiestezja.alpha.pl/rad-wod.htm
Znam dwóch fachowców zajmujących się od lat wierceniami (m.in. studnie). Bywają spore wpadki, a zwykle różdżkarz bierze pieniądze przed wierceniem i znika. To zależy bardzo od umiejętności i wrażliwości na zewnętrzne pola. Jeden z tych studniarzy zatrudnił ostatnio własnego syna, bo jeśli się pomyli, zostanie w rodzinie i nie wygeneruje dodatkowych kosztów. Robił zresztą badania u mnie. Różdżka wykazała, że coś jest, ale po wstępnych wierceniach okazało się, że nie ma szans (zwarte iły) - nie wziął ani grosza!
Ale są jeszcze bardziej naukowe metody:
http://www.pbg.com.pl/profil.HTM
Jaka piękna katastrofa ...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTak panowie i panie. Z różdżkażem jest tak: jak uda się trawić to ok. Jak nie to facet znika.
W wielu miejscach w kraju trafienie w wodę jest stosunkowo łatwe. To żadne mycyje. Trudniej jest np w górach lub terenach podgórskich. Ja jako geolog wiem, że to nie takie proste. Oto mój przykład: przy wierceniu studni w terenie podgórskim nie dawałem inwestorowi żadnej gwarancji na wodę (nie lubię kłamać). Inwestor poszukał więc gościa z różdżką. Facet wskazał wodę na 20 m. Wydrążyliśmy w skale (!) 35m i wody było tyle ile na lekarstwo. Czyli pudło.
Od tego momentu żadnych różdżkaży. Powiem tyle: w swoim rejonie działania wiem gdzie jest woda i jak głęboko. Wywierciłem ileś tam otworów w ziemi. To się po prostu wie. Oczywiście że zawsze istnieje ryzyko "spudłowania" bo to jest przyroda, a nie matematyka.
Są oczywiście metody poszukiwawcze np. geofizyczne. Ale to tylko w ostateczności. Gość który będzie wiercił powinien wiedzieć z grubsza jak głęboko. Pamiętajcie że to nie jest apteka i zawsze mogą być jakieś przesunięcia.
Teoria którą ktoś wyżej wygłosił na temat wyższości studni kopanej nad wierconą bo lepiej akumuluje złoże, to czysta .......
Przy niskim zwierciadle wody podziemnej trzeba stosować pompę głębinową. Nic nie da wkopywanie kręgów w dół, bo nie zmieni się poziom wody. Należy przy tym pamiętać, że przy poborze wody zwierciadło wody się obniża - tzw. depresja. Po wykonaniu studni należy ją wydezynfekować i następnie przepompować : w celu oczyszczenia wody i ustalenia wydajności otworu. Pomiędzy wydajnoscią otworu a depresją istnieje ścisła zależność. Im więcej się pompuje tym większa depresja. Ogranicza to możliwość poboru wody ze studni. Zwierciadło wody nie może się obniżyć poniżej pompy głębinowej w studni, bo ta pracując na sucho ulegnie spaleniu. Pompa z kolei musi zostać umieszczona w studni powyżej części czynnej (perforowanej) filtra, gdyż w przeciwnym razie można uszkodzić studnię luhb pompa będzie źle chłodzona (też się spali). Tak więc konstrukcja studni powinna uwzględniać przyszłe, techniczne warunki eksploatacji. Jest więc kilka szczegółów które mogą mieć wpływ na możliwośc poboru wody. Trzeba więc ustalić nie tylko gdzie jest woda, ale jak ją prawidłowo ująć. Jaką konstrukcję powinna mieć studnia, żeby można było ją bezpiecznie eksploatować, jaką przepustowość ma filtr, coby nie piaszczył przy większej wydajność, jaką pompą będzie pobierane woda, czy pompa się zmieści w otworze.
Pozdrawiam Waldek.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNapiszcie coś o tym pozwoleniu. Czy jest konieczne czy nie ? W archiwum muratora znalazłem artykuł, że na studnie kopaną trzeba tylko zawiadomić gminę i po 30 dniach ( jak nie będzie żadnych odpowiedzi ) można kopać. A jak to jest ze studnią wierconą. Czy jest tak samo ?Napisał Ryszard1
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMiałem swoją przygodę z studnia wierconą na swojej działce. Kilku wiertaczy zaoferowało mi wywiercenie za 150-200 zl, z rurami metalowymi. Kilku sąsiadów wcześniej wybudowało wiercone studnie głębinowe z rurami metalowymi ocynkowanymi. Mają teraz stale pływającą rdzę. To mnie zastanowiło i znalazłem studniarza, który stosował rury plastykowe. Wiercił otwór na głębokość 27m, wsunął do środka rury plastykowe, a metalowe wyciągnął. Cztery lata mam wodę bez żadnych zanieczyszczeń. Koszt kopania z rurami plastykowymi wynióśł 100 zl b/m. Wodę z studni także przeciągłem plastykową rurą.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychW miejscu studni kopanej proponuję zrobić tzw. podwiert. Będzie to studnia kopano-wiercona. Czyli w części kopanej zostanie wykonany dodatkowy filtr wiercony. Studniarze wiedzą o co chodzi.
Na wykonanie studni trzeba mieć mnóstwo papierów. Proponuję wykonać bez zezwoleń i tam takich. Prawie wszyscy tak robią. Ale dla upartych podaję przepis:
- studnię (kopana czy wierconą) można wykonać po wykonaniu projektu prac geologicznych wykonanego przez geologa i zatwierdzonego przez starostę w drodze decyzji, po zasięgnięciu opinii wójta, burmistrza (chyba że projektowana wydajność przekracza 50m3/h to zatwierdza wojewoda) - reguluje to ustawa prawo geologicze i górnicze
- zgodnie z ustawą prawo wodne art. 36. 1. Właścicielowi gruntu przysługuje prawo do zwykłego korzystania z wód stanowiących jego własność oraz z wody podziemnej znajdującej się w jego gruncie; prawo to nie stanowi prawa do wykonywania urządzeń wodnych bez wymaganego pozwolenia wodnoprawnego.
2. Zwykłe korzystanie z wód służy zaspokojeniu potrzeb własnego gospodarstwa domowego oraz gospodarstwa rolnego, z zastrzeżeniem ust. 3.
3. Nie stanowi zwykłego korzystania z wód:
1) nawadnianie gruntów lub upraw wodą podziemną za pomocą deszczowni,
2) korzystanie z wody podziemnej, jeżeli urządzenia do poboru wody umożliwiają pobór w ilości większej niż 5 m3 na dobę,
3) korzystanie z wód na potrzeby działalności gospodarczej,
4) wprowadzanie do wód lub do ziemi oczyszczonych ścieków, jeżeli ich ilość jest większa niż 5 m3 na dobę
Wykonanie studni do głębokości 30 m nie wymaga pozwolenia wodnoprawnego.
Reasumując aby wykonać studnię należy
a) opracować pojekt prac geologicznych i jego zatwierdzić
b) opracować dokumentację geologiczną powykonawczą i ją zatwierdzić
c) opracować projekt podłączenia studni (obudowa, pompa) i uzyskać pozwolenie wodnopranwe jeżeli studnia przekracza 30 m
d) uzyskać pozwolenie wodnoprawne na pobór wody bo przecież nie ma instalacji którymi nie można ująć 5m3/d wody. Nawet zwykłą korbą i wiadrem można da się tyle wyciągnąć.
Tak więc najlepiej DAĆ SOBIE SPOKÓJ Z POZWOLENIAMI. DŁUGA DROGA PRZEZ MĘKĘ A I BARDZO KOSZTOWNA.
Z uwagi na takie dobre prawo lepiej je o.... i robić swoje.
Pozdrawiam bardzo serdecznie przyszłych użytkowników studni.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychGościu, gratuluję znajomości tematu. Dokładnie jest tak jak to wszystko opisałeś. Faktycznie najkorzystniej nie zawracać sobie głowy tymi wszystkimi formalnościami, wywiercić studnie i spokojnie z niej korzystać. Ale co w związku z tym czeka nas w przyszłości to niestety nie wiemy. Kiedyś można było wybudować dom bez pozwolenia, w nadziei że uniknie się kary i po paru latach dom zostanie prawnie usankcjonowany. Dzisiaj taka sytuacja jest raczej niemożliwa.
Ja zdecydowałem się na przejście tej urzędniczej katorgi i wykonuję studnie zgodnie z przepisami. Wolę nie ryzykować na przyszłość problemem że jakiś urzędniczyna przyjdzie i każe mi ją zlikwidować. Studnia ma służyć mi dla potrzeb gospodarstwa domowego, 100m od domu mam wodociąg miejski i napewno zakład komunalny nie będzie zadowolony że stracił klienta, szczególnie że miałem im sfinansować budowę parudziesięciu metrów wodociągu w obrębie drogi publicznej. Drugim, istotniejszym celem jest dla mnie studnia jako dolne źródło ciepła dla pompy ciepła.
Aktualnie jestem na etapie przygotowania operatu wodno-prawnego. Oczywiście, tak jak wspomniałeś, żeby to wszystko załatwić musiałem zaangażować geologa. Nie był to jednak taki straszny wydatek natomiast duży komfort tzn. praktycznie brak jakiegokolwiek mojego zaangażowania.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychParę słów apropo's różdżkarstwa. Pewne jest że różdżka , a właściwie my przy pomocy różdżki reagujemy na różne pola energetyczne działające spod i znad ziemi (także od innych ludzi). A więc różdzka zareaguje nzarówno na wodę pod ziemią jk i znajdujący się pod jej powierzchnią głaz polodowcowy, biegnący rurociąg , czy kabel energetyczny. Reakcja jest bądź słaba bądź silna a sztuką jest jej interpretacja. I to jest cała dziedzina wiedzy! Przy szukaniu wody to dokładnie ta sama wiedza którą posiada dobry geolog i jeśli różdżkarz ją posiada potrafi cuś tam wykocypować . Jeśli jej nie posiada to jest zwykłym naciągaczem. I nie musi być to wiedza wyniesina ze szkoły ale nabyta przez lata "praktyki" itp. Dobry geolog również może się "podpierac" rożdżką , np w sytuacji opisanej pare postów wyżej, gdy w odległości 15 m, w jednym miejscu była woda w innym nie. Bo naukową metodą byłoby w tej sytuacji zastosowanie sondowania elektrooporowego.
Pozdrawiam forumowiczów.
Czarek C.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychCiekawy wątek dla przyszłych kopaczy Mam dodatkowe pytanie do ekspertów. Na terenie gdzie stawiam dom woda występuje gdzieś na 10-12 metrach. Niestety jakość wody nie jest rewelacyjna (wysoki poziom żelaza i manganu jak też nieszczelne szamba w okolicznych domach). Wiem, że gdzieś w okolicach są głębinowe ujęcia wody z poziomu czwartorzędowego. Czy można "pominąć" ten poziom 10-12 metrów i wiercić studnię głębinową? Jeżeli tak to o jakim koszcie mówimy? Jak głęboko znajdują się najczęściej wody z poziomu czwartorzędowego?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychA tak z innej beczki - czy ktoś wie może, co trzeba zrobić po wykopaniu studni - jakieś zgłoszenie, badanie? Jeśli nie jest to obowiązkowe, to dla własnego spokoju chciałabym zbadać wodę, którą mam pić - wiecie, ile to może kosztować i jak to się w ogóle odbywa? Domyślam się, że to San-Epid bada, ale może ktoś wie cos więcej? W tych czarodziei od filtrów nie wierze, widziałam w TV jakie sztuczki robią , chcę mieć profesjonalną, rzetelną, obiektywną ocenę wody.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMy mamy studnie na 6m, ktora kosztowala nas 100zl za calosc. Jest to oczywiscie pierwsza warstwa wodonosna, i sluzy tylko do nawadniania ogrodu (do calowej rurki podlaczona jest 5barowa pow.pompka, podlaczona do automatycznego nawadniania).Poniewaz mamy same piachy latwo bylo dokopac sie do lustra ktore jest juz na 1,5m i dalej po prostu wymulilismy cisnieniem wody kolejnych kilka metrow. Tym prostym sposobem mielismy studnie w ciagu 30min! Koszt tylko rur z filtrami i pompy, dalej to juz powazniejsze koszty tego nawadniania. Ale i tak polecam, chyba najlepsza rzecz w domu, poza Internetem (najlepiej w ogrodku, jak u nas.....)
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychAha zapomnialam spytac pana goscia, czy spotkal takie wymulane studnie i na jak dlugo moze starczyc tej wody. Na razie wydajnosc jest spora 2m3/h i wszystko dziala bez zarzutu. I drugie pytanie, podejrzewamy ze woda jest lepsza niz w wodociagu i chcielibysmy ja tez w domu uzytkowac, czy to dobry pomysl? Ile kosztuja takie badania chemii wody i gdzie mozna je zrobic, poza wydzialem hydrologii jakis uniwerkow.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych