Witam, właśnie rozpoczynam uzbrajanie mojej działki. No i od razu mam problem. Na pierwszy ogień poszedł Zakład Energetyczny. Sprawa prosta aby podłączyc prąd należy zejść kablem z najbliższego słupa, który stoi na sąsiedniej działce, potem 30 metrów wzdłuż drogi i jest.
No ale, niestety mam również sąsiadów. Otóż słup stoi na działce sąsiada, a dokładnie na nieuzywanej i nieogrodzonej części działki. Taki kawałek łąki zarośnięty trawą plus trochę smieci, zardzewiałych drutów i takich tam...
Ów słup stoi jak powiedziałem na działce sąsiada w odległości 1,5 m od granicy z drogą, wzdłuz której miał byc prowadzony dalej kabel do nastepnych działek. No i sąsiad nie wyraził zgody na poprowadzenie lini przez jego działkę.
No i tu mam pytanie do bardziej doświadzczonych i obutych w przepisach:

Co dalej? Czy:

1. Jest jakas mozliwośc żeby bez jego zgody Energa podciągneła mi prąd?
2. Czy jeśli on cały czas nie wyraża zgody Energe ma obowiązek podciągnąc prąd w inny sposób, np z innego słupa?

Proszę, jeżeli mieliście podobne problemy doradźcie co robić.
Pozdrawiam