u mnie jest tak:
ja muszę się za wszystkim rozglądać, iść coś załatwić , na działeczce omalować słupki, dowiedzieć się idp....ale jak już wszystko wiem i zdaję mu relację to mój mąż wtedy mówi :
co Ty-to za drogie , nie takie, właśnie rozmawiałem na ten temat, kupimy tu bo taniej, a mogłaś gdzie indziej ...i ja się wtedy wściekam no bo po co zawraca głowę, skoro wie najlepiej
no ale to jest tak żebym się nie nudziła pewno
ale jest kochany