dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 3 z 3
Pokaż wyniki od 41 do 42 z 42
  1. #41

    Domyślnie

    Cytat Napisał gawel
    Pszczoły zaklejaja np ul na zime i spia spowalniajac metabolizm
    Pszczoły nie śpią w zimę i nie spowalniają aż tak bardzo metabolizmu, wręcz przeciwnie, czym zimniej, tym bardziej przspieszają, żeby podnieść temperaturę w gnieździe, wykonują szybkie ruchy mięśniami tłowia, spalając przy tym miód i wydzielając ciepło.Temperatura w centrum kłębu zimowego nigdy nie spada poniżej 15 oC, nawet gdy na zewnątrz jest -25 oC. Pod koniec lutego kiedy często są największe mrozy, pszczoły rozpoczynają wychów młodego pokolenia, a do tego muszą podnieść temperaturę w centrum gniazda do około 34 oC. Tym różnią się od większości naszych owadów: zimę przeżywają aktywnie, choć w ulu. Potrzebują do tego ok. 8 kg miodu i całkiem sporej wentylacji - uli nie można na zimę szczelnie zamknąć.

    Co do szczeliny dylatacyjnej, o której pisze JackD, to ja ją zrozumiałem, jako szczelinę w ścianie trójwarstwowej. Jeśli to jest jednak szczelina pomiędzy dwiema częściami budynku (np. bliźniaka) i ma 10 cm szerokości, to kto wie, mogą panować tam całkiem znośne warunki. Do takich miejsc najlepiej przystosowane są pszczoły rasy kaukaskiej, dosyć popularne u nas. W naturze przystosowały się do życia w szczelinach skalnych.

    Jeśli chodzi o zimowanie pszczół, to faktycznie ostatnia zima dała się im we znaki. Moje przetrwały bardzo osłabione. Chyba powodem było to, że zima okazała się całkiem długa, choć jak na warunki polskie, taka zima jest właśnie normalna. Obecnie hodowane w Polsce pszczoły to w większości nie są gatunki miejscowe. Najbardziej popularna jest rasa "Kraińska" pochodząca z południa Europy i według mnie dlatego są problemy, przy trochę dłuższej (czytaj normalnej, polskiej) zimie. W pasiekach zarodowych są utrzymywane sztucznie populacje naszych miejscowych ras pszczół. One znacznie lepiej znoszą zimy, dają sporo miodu w trudniejszych warunkach, lecz w porównaniu z Kraińskimi, są piekielnie złoścliwe (to moje zdanie, bo w folderach piszą "nieco bardzie złośliwe") i trochę mniej wydajne przy dużej obfitości nektaru (tworzą nieco mniejsze rodziny: w szczycie matka rasy miejscowej składa do 2000 jaj dziennie, gdy tymczasem Kraińska do 2200 lub nawet 2400, matka rasy Włoskiej, spotykane na południowym zachodzi Polski, nawet 3000).

    Zafundowałem sobie kiedyś takie nasze miejscowe pszczoły i to dopiero one nauczyły mnie jak należy obchodzić się z ulem i jego zawartością. Te rekordowe 15-20 urządleń na raz, które kiedyś otrzymałem, to właśnie ich zasługa. Niestetety, teraz mam jakąś bliżej nieokreśloną mieszankę ras chodowanych w okolicy, potulną, co najwyżej 5-6 urządleń w roku. Oryginalna matka rasy Asta wyfrunęła kilka lat temu z rojem.

  2. #42

    Domyślnie

    Cytat Napisał Whisper
    Się nie da... Szczelin jest mnóstwo wszędzie - wszystkich nie zatkam. Ale dobrze że to gniazdo już raczej nieaktywne.
    To musisz się przyzwyczaić, że co roku będą ci się wprowadzali mieszkańcy sezonowi na strych. Nie ma innej rady. Możesz ewentualnie próbować niszczyć gniazda os wiosną, kiedy w gnieździe przebywa sama matka, z larwami lub niewielką grupą robotnic.

    Może jest jakiś reperent - środek chemiczny odstraszający samice os poszukujące miejsca na gniazdo?

Strona 3 z 3

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony