dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 44 z 45
Pokaż wyniki od 861 do 880 z 886
  1. #861
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    Pastela

    Zarejestrowany
    Sep 2008
    Posty
    1

    Domyślnie

    Witam!
    Ja też jestem na etapie kupna starego domu, /190 m2 dół + strych/ do tego 2 duże budynki gosp. i stodoła oraz 0,6 ha ziemi. /Jednak czaimy się jeszcze na ok. 0.5 ha aby podatku za budynki nie placić ogromnego /

    Niniejszym pragnę dołączyć do ekip remontujących. U nas roboty już ruszyły. Obecnie jesteśmy na etapie zbijania tynku wewnątrz domu i na opróżnianiu strychu, /będziemy wywalać sufity/. Nie sądizliśmy, że tyle pracy nas będize czekać. Po zbiciu tynków okazalo się, że dom się rozłazi, więc 'sklamrowaliśmy' już 1 ścianę szczytową. podlogi wszystkie do wywalenia, stropy się gdzieniegdzie zawaliły do piwnicy. Wilgocią śmierdzi, więc wszystko co można wywalamy - zostaną mury i dach, bo jest ok na szczęście . jednak po wywaleniu zawartości chaty, mebli, wykładzin itp. mniej jedzie. Więc jest nadzieja
    ok tyle na początek. Jutro udajemy się do notariusza /to już 2 wizyta/, aby zawrzeć umowę warunkową. za ok tydzień powinniśmy być już po końcowej

    pozdr wszystkich

  2. #862
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    cate72

    Zarejestrowany
    Sep 2008
    Posty
    7

    Domyślnie

    hej robaczki
    zalozylam nowy watek ale tam nikt nie zaglada ...dlatego tutaj tez podczepiam......tyle tu fachowcow i specjalistow.....pomozcie
    http://forum.muratordom.pl/wloski-do...tu,t141009.htm

  3. #863

    Domyślnie

    Pit mam pytanie do Ciebie, w nawiązaniu do fotek wyżej. Jakiej grubości kantówki zastosowałeś przy stawianiu konstrukcji ściany szczytowej? Dokładnie taka robota czeka mnie latem a znajomość grubości kantówki pozwoli mi oszacować koszty materiałów. Jakiej grubości zastosowałeś płyty OSB?
    Będę wdzięczna za info.

  4. #864
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar K160
    Zarejestrowany
    Oct 2008
    Skąd
    Sądeczczyzna
    Dzielnica
    Górzysta
    Posty
    590

    Domyślnie

    Witam serdecznie,

    Mój pierwszy post na forum, więc witam serdecznie. Nazywam się Artur i mieszkam pod Warszawą, której nie znoszę.

    Cud i zbieg wielu wielu okoliczności sprawił , że stałem się posiadaczem starego gospodarstwa w Beskidach. W miejscu do którego jeszcze nie sięgnęła chciwa ręka posiadaczy pensjonatów i wyciągów. Życzyłbym sobie, żeby tak pozostało, ale nie o tym teraz.

    Na początek zdjęcia mojego skarbu:

    http://picasaweb.google.pl/kalendarza/DomWGRach#

    W skład mojego gospodarstwa wchodzi:
    1. duża, długa stodoła drewniana, z dobudowanym chlewikiem
    2. dom mieszkalny z 1924 roku w stanie dobrym
    3. Spichlerzyk skarb jakich mało. Podpiwniczenie wykonane z łupka klejonego gliną ze sklepieniem łukowym - CUDO

    Stan budynków określony moim okien:

    1. Stodoła mocno zjeżdża w dół jednym rogiem, dach się skręcił, umocnienie tego dolnego rogu z kamienia lada dzień się rozpadnie. Stodoła ma najwięcej spróchniałych belek. Jest kryta dachówką cementową. Nie mam funduszy na ratowanie jej, więc plan jest tak , że pójdzie do rozbiórki, będzie dawcą materiału na remont domu i spichlerzyka. W jej miejscu za jakiś czas zbuduję nową , małą stodołę na samochód, a zwolnione miejsce wykorzystam na ogródek i miejsce na ogniska itp integracje.

    2. Dom mieszkalny. Widział to jakiś budowlaniec i powiedział rozbierać i złożyć na nowo. Górale mówią broń Boże nie rozkładać. Wymieniać belki które trzeba, ale nie ma ich wiele. Problem główny to fundament lub jego brak i zabezpieczenie skarpy. Górale sugerują żeby podlewać fundament po kawałku. Skarpę umacniać. Dach z dachówki ceramicznej- szczelny. Komin się rozpadł. Piec kaflowy trzeba rozłożyć i złożyć na nowo bo chce nim grzać dom. Komin postawić na nowo.
    Łazienki nie ma, chcę ją zrobić w graciarni, zrobić tam fest fundament, wylewkę, wełnę mineralną, płytę GK wododoporną i normalną łazienkę. Sień pozostanie sienią. Kuchnia będzie kuchnią, z kuchnią kaflową, wielkimi ławami i wielkim stołem. Sypialnia sypialnią. Ogrzewana piecem kaflowym. Poddasze: zdjąć dachówki, wymienić osłabione krokwie, dodać krokwi, zrobić pełne deskowanie (lub MDF), papę i dopiero na to dachówkę. Dach ocieplić wełną i obić grubymi dechami . Na strychu będzie spanie dla 4 osób i na dole dla 6.

    3. Spichlerzyk. Skarb klasy zero. Coś pięknego. Kryty azbestem. Najpiękniejsza w nim jest piwniczka wykonana z łupka klejonego gliną. Glina się rozpada, ściana zjeżdża w dół. Łuk nad wejściem wali. Aż mam łzy jak na to patrzę, ale chyba to jest nie do odratowania. Mój pomysł to rozłożenie go do ostatniego kamienia, zrobienie żelbetonowej piwniczki tym samym kształcie, zabezpieczenie przed naporem wilgocie od strony stoku i na koniec obłożenie tym samym kamieniem który był, tak żeby przywrócić oryginalną formę. Na górze w tym samym kształcie co jest będzie jedna mała izba dzienna ogrzewana kozą, stół, ławy, duże okno z widokiem na dolinę, strome schody na poddasze - antresola ze spaniem i oknem dachowym od strony Pd. Łazienka w przybudówce . Kuchnia będzie tylko w dużym domu mieszkalnym. Jednym słowem spichlerzyk będzie taką małą kabiną dla mnie i żony, gdy w domu głównym będą goście.

    Czyli podsumowując : forma taka jak jest. Żadnych dobudówek itp. Dachy kryte dachówką ceglaną. Stodoła do rozebrania. Spichlerzyk do rozebrania i złożenia na nową, a chałupa wielki remont bez rozkładania. Na podłodze w chałupie są 65cm deski jodłowe i takie mają zostać, tylko zcyklinowane i zawoskowane. Belki pomalowane bezbarwnym preparatem na szkodniki. Dach ocieplony. Wnętrze chałupy najchętniej bym pozostawił bez docieplania, ale zobaczymy. Jeśli będzie trzeba to pójdzie wełna i deski licówki , szorstkie i niedoskonałe.

    Strych ocieplony. Fundamenty podlane , zazbrojone, wzmocnione i obłożone łupkiem.

    Czekam na wszelkie rady i sugestie. Moja wiedza pochodzi z 4 miesięcznej lektury forum Muratora. Remont chcę zaczynać jak najszybciej, ale z ekipami problem. Wiem, że najpierw muszę sam wiedzieć co i jak, bo bez tego to mnie nabiją w butelkę. Potrzebni są prawdziwi cieśle i pańskie oko.


    Pozdrawiam i zachęcam do komentowania

    Artur

  5. #865

    Domyślnie

    Witaj,

    Bomba, kto nie widział ten trąba.

    Na pewno dużo pracy, ale efekt może być powalający.

    Pozdrawiam serdecznie
    Mark0wy

  6. #866
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar K160
    Zarejestrowany
    Oct 2008
    Skąd
    Sądeczczyzna
    Dzielnica
    Górzysta
    Posty
    590

    Domyślnie

    Dziękuję. Tak miejsce jest piękne i na pewno wymaga OGROMNEJ pracy.

    Wciąz jednak myślę na tym czy jest szansa na uratowanie kamiennej podmurówki pod spichlerzem bez jej wyburzania i składania na nowo.

    Może otoczyć cały spichlerz solidną opaską żelbetonową, a we wszystkie szpary wtryskiwać mocny beton ?

    Pozdrawiam
    Artur

  7. #867

    Domyślnie

    Myśmy się poddali. Nasz dom był w tak tragicznym stanie, że nie było sensu go remontować. Przynajmniej nas na to nie byłoby stać.

    Było tak:



    W między czasie zrobiło się tak:



    Potem było tak:



    A teraz robi się tak:



    Stawiamy nowy dom, jednak na starym obrysie, zostawiamy taki sam kształt budynku, mniej więcej podobny rozkład pomieszczeń. Mam nadzieję, że jednak urok starego wiejskiego domu uda nam się zachować w nowych murach i pod tynkami.

  8. #868

    Domyślnie

    Witam ja juz kupilem 3 stara chalupe w zyciu.Od 13 lat w domu kupionym za 23 tys zl platne w ratach po 1 tys zl/mc(to nie pomylka dom kupilem za 23 tys zl platne w ratach po 1 tys zl,rok 95) ,co biorac pod uwage wplywy z wynajecia miejsca pod bilborda na wkate 800zl.mc oraz to ze mieszkam tu ,mam sklep przy domu nie byla to raczej zla inwestycja.Ostanio mi znow odwalilo i chcialem kupic dom w tej miejscowosci http://images.google.pl/imgres?imgur...icial%26sa%3DN ale niestety troche daleko od centrum (ok 40-50 minut) ,brak drog alternatywnych ,a poza tym w zimie tam pizda jak w kieleckim na dworcu.Zdecydowalem sie wiec na bardzo ciekawa okolice ,ok pol godz jazdy od wawelu w godzinach szczytu, lasy gorki skalniaki ,ostance jeziora w lescie ,piaski ,klimaty mazurskie(rolsinosc karlowata), trasy na quady enduro , tu zdjecie najblizszej okolicy http://www.bankfotek.pl/view/158220%27%3E%3Cimg .Od reki trafilem pol domu za 48 tys zl (czerwiec 200 z mozliwoscia dokupienia drugiej polowki za jakis czas .Ogolnie chalupa zajefajna ,klimatyczna id od reki mozna bylo pomieszkiwac (w lecie czesto tam jedzilem z dziecmi),a poza tym czas dojazdu od domu w ktorym mieszkam to ok 20-25 minut ,kilka drog alternatywnych (wazne w przypadku remontow drog ciagnacych sie czasami miesiacami).Przypusczam ze w dom wladuje drugie tyle co dalem ,zamierzam zrobic tez strych mieszkalny.Tu zdjecie domku ,trzeba myszka przesunac w dol ,bo zdjecie jest spore http://www.bankfotek.pl/view/144809

  9. #869

    Domyślnie

    Witam. To i ja się dołączę. Remontujemy dom z 1950 roku, murowany. Wszystko własnymi siłami żeby zmniejszyć koszty. Widzę że mieliśmy z mężem ogromne szczęście, bo dość że dostaliśmy dom w darowiźnie, to dach był już wymieniony na blachę. Na początku remont jest straszny, mnóstwo pracy a efektów nie widać (widać tylko gruz), ale teraz idzie już do przodu, regipsy, gruntowanie itp.Pozdrawiam wszystkich w podobnej sytuacji.

  10. #870

    Domyślnie

    Moze uda nam sie reaktywowac ten wspanialy temat!!?? My również kupilismy stary budynek do remontu(prawdopodobnie kuźnia z 1939 roku). W tym roku mamy wielkie plany remontu, zobaczymy co z tego wyjdzie!!

  11. #871

    Domyślnie

    W planie mamy sprzedaz naszego mieszkania i za te pieniadze remont(oczywiscie na ile pozwoli kasa) domku i zamieszaknie w tym roku!!

  12. #872

    Domyślnie

    Witam.
    No to ja też się dokładam. W maju miną 2 lata odkąd kupiliśmy z żoną domek z 1930 roku. Powstał projekt przebudowy, ruszyły kwestie formalno-prawne i na wiosnę ruszamy z remontem, w końcu. Zapowiada się ciekawie, planujemy wprowadzić się do końca roku. Na szczęście ściany mamy zdrowe, stropy też dach szczelny ale więźba trochę zjedzona więc w planach jest wymiana na nową zwłaszcza że planujemy adaptację poddasza na użytkowe. Aktualnie kompletujemy ekipę i kasę. Na szczęście domek kupiliśmy wraz z zapasem areałów które obecnie sprzedajemy aby mieć fundusze. No ale teraz mamy znowu zimę więc czekamy, czekamy. Pozdrawiam wszystkich którzy dają nowe życie starym chatkom.

  13. #873

    Domyślnie

    Witam, rowniez doloze swoje 3 grosze.

    W maju 2010 kupilem stara (100 lat) chalupe murowana w Czechach (Severomoravsky kraj). Niestety troszke przeplacilem, ale to okazalo sie dopiero po zaczetym remoncie.

    Co zrobilem (tymi recami):
    1) Skucie tynkow na zewnatrz i wewnatrz.
    2) Kompletna podcinka.
    3) Wykopanie podlog na pol metra, nawiezenie piachu.
    4) Izolacja 12 cm styro na 10 cm betonu (B-25).
    5) Kompletnie nowe wodociagi, elektryka, kanalizacja.
    6) Nowe drzwi, renowacja drewnianych okien, wzmocnienia betonowe nad drzwami, renowacja starych ceglanych i drewnianych stropow.
    7) Nowe rynny (stare ciekly gdzie sie dalo).
    Kompletna instalacja grzewcza.

    Co zrobili Panowie murarze/kominiarze/tynkarze:
    1) Tynki maszynowe cementowo-wapienne + gladz gipsowa.
    2) Wylewka betonowa + wylewka anhydrytowa.
    3) Renowacja komina, wklad z stali kwasowej nierdzewnej (2mm) ocieplony.

    Pod koniec pazdziernika udalo przeniesc sie ze stodoly do domeczku Narazie zyje na betonach, ale jakos daje rade. Wlasnie pomalu dobiega konca wykanczanie lazienki, w przyszlym tygodniu zaczynam klasc terakote w kuchni.

    Wielkie plany na przyszlosc to wymurowanie pieca kaflowego z wkladem wodnym (podlaczenie tego do zbiornika akumulacyjnego i paneli solarnych), drenaz opaskowy + ocieplenie fundamentow. Teraz grzeje tam kominkiem, wiec sylwetke wyrabiam rabiac drewno.

    Tak w ogole to zamierzamy tam zalozyc bio gospodarstwo - warzywa, zwierzeta, takie tam

    Oczywiscie nie obylo sie bez momentow zwatpienia, checi rzucenia tego wszystkiego w cholere, ale pomalu dalo rade rozwiazac wiekszosc problemow. Wiem, ze czeka mnie ich jeszcze duuuuzo. Teraz na przyklad okazalo sie, ze w jednym rogu mam mostek termiczny - rezultat to male kropki plesni na tynku...tym musze sie zajac w pierwszej kolejnosci...

    Pozdrawiam innych remontujacych swoje domy!

  14. #874

    Domyślnie

    My aktualnie zaczeliśmy szukac klientów na nasze mieszkanko, w międzyczasie projekt i jak tylko zacznie sie robic ciepło ostro zaczynamy(oczywiscie jak tylko dostaniemy pozwolenie na budowę/przebudowe) Warunki zabudowy juz mamy, w budynku jest prąd i kanalizacja obok. Brakuje wody ale jest opcja przyłaczenia do zasilenia hydrantu po drugiej stronie drogi(przynajmniej tak nam obiecali w gminnych wodociagach)

  15. #875

    Domyślnie

    Zbieranie i produkowanie papierków jest jedną z "przyjemniejszych" rzeczy przez które człowiek musi przejść chcąc zamieszkać na swoim. My na początku tez myśleliśmy o sprzedaży mieszkania i za uzyskane pieniążki plus oszczędności wyremontować swoje nowe gniazdo, ale zmieniliśmy zdanie. Zdecydowaliśmy się na kredyt pod hipotekę mieszkania i wynajmować je a z pieniędzy z wynajmu spłacać kredyt. Taki mamy plan jak na razie.

  16. #876

    Domyślnie

    Andrzej i Nel jak macie jakies zdjęcia swojej posiadłosci to wklejcie z wielka chęcia poogladamy, oczywiscie na dniach jak czas pozwoli swoja tez postaramy sie zaprezentować . Tez myslelismy o kredycie hipotecznym ale żonka jest zdecydowanym przeciwnikiem kredytów:( Koniec końców zobaczymy co z tego wyjdzie, prawde powiedziawszy mamy okolo 6-8 miesiecy na remont włacznie ze sprzedażą mieszkania. Mam nadzieje, że sie wyrobimy!!

  17. #877

    Domyślnie

    Cytat Napisał tomek1950 Zobacz post
    Targi Alergia 2005 będą od 15 do 17 kwietnia (piątek -niedziela) w Centrum Wystawowym Expo XXI na ul Prądzyńskiego 12/14. Dojazd od Kasprzaka ul Bema. Można dojechać od Towarowej ul. Kolejową, ale dziury tam okropne.
    Witam ,soory bo nie napisales czy odwiedzasz targi z zwiazku z wlasna alegria,ale uwazajcie ,robiac strych poprzedniej mojej chalupy przy wynoszeniu gliny z sieczka zalegajaca na podlodze ,czyszczeniu itp pracach bawialem sie alergi nabytej, tak ze najlepiej takie prace stopniowac ,i nie robic tego ciagiem.Pzdr
    Regulamin forum

  18. #878

    Domyślnie

    Witam. też remontuję domek z 36, ale jestem na szczęście na finiszu. A co do gliny z sieczką to polecam maski przeciwpyłowe. BHP to jest to

  19. #879

    Domyślnie

    Ja tez, jestem za starym domem. Swojego stulatka, gdy tylko zobaczylam, zakochalam sie i nabylam. Mam kawal ziemi, piekna obore i drzewka owocowe, o jabluszkach, o jakie teraz trudno. A dom wraz z budynkiem gospodarczym stanowia piekna calosc... i nijak sie to ma do kawalka pustego pola z sasiadem z kazdej strony. A moj stoi na uboczu i nikt mi w okna nie zaglada... no i dom z historia i z dusza... czego zaden nowy nie bedzie mial.
    Ja juz drugi rok remontuje... i nie zaluje, pracy duzo, ale gdy robi sie samemu to mozna i duzo zaoszczedzic i ma sie satysfakcje, ze sie cos wlasnymi rekami zbudowalo.

  20. #880

    Domyślnie

    I się ma pewność że tak zwani "fachowcy" nie spieprzą. Życzę sukcesów.

Strona 44 z 45

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony