szczepionka odra+świnka+ różyczka

[Elfir]

Włodek - powiedz w jaki sposób wyleczyć tych, którzy zachorowali na polio i sa zdeformowani? Mysle, że za ten pomysł miliony niepełnosprawnych w Azji i Afryce będa cię błogoslawić po wsze czasy.

[Elfir]

Ale błysnęłaś.

Na takim poziomie merytorycznym, jaki co niektórzy prezntuja...

[piotrek0m]

Nowa Medycyna Germańska Należy zdobywać wiedzę.

Coś tam czytałem o Nowej Medycynie Germańskiej - jednak najbardziej uderzyło mnie to - na oficjalnych stronach polskich - że dostęp do tej wiedzy jest "utajniany". Autorka, propagatorka tej "medycyny" w Polsce twierdzi, że konieczne jest przejście cykli szkoleń czy też seminariów które dopiero pozwalają w pełni usystematyzować tą wiedzę. No cennika szkoleń nie poznałem, ale takie podejście już na początku mi się nie podoba i trąci sekciarstwem lub chęcią zrobienia biznesu....

[SAVAGE7]

Nadal nie odpowiedziałeś na pytanie - czy dzięki masowej akcji szczepień niebezpieczeństwo zachorowania na czarną ospę znikło czy nie?

żeś się uczepiła tej ospy jak rzep. widać to twój jedyny argument.
przepraszam, że nazwę twoje pytanie o niebezpieczeństwo zachorowania na czarną ospę głupim. oczywiście, że niebezpieczeństwo nie znikło, wszak szczepić się trza i to bezwzględnie obowiązkowo wciąż i wciąż. zatem niebezpieczeństwo jest czy go nie ma?

Czy dzięki obowiązkowym szczepieniom przeciwko wirusowi polio w Europie od 2001 roku nie stwierdzono zachorowania na Heinego Medina?

ja wiem, że ty to wszystko już wiesz, ale spróbuj przeczytać może zastanowić się dlaczego nie zwalcza się do końca zagrożenia.

"Polio znana była wcześniej. W roku 1840 opisał ją niemiecki ortopeda Jakob Heine jako porażenie dziecięce, natomiast w roku 1890 szwedzki pediatra Karl Oskar Medin opisał ją jako ostrą chorobę zakaźną. Do końca XIX wieku zachorowania były sporadyczne, ale w XX wieku choroba przybrała rozmiary pandemii.

Pandemia polio swym zasięgiem objęła półkulę zachodnią, głównie Stany Zjednoczone, gdzie paraliż dziecięcy dotykał jednego na pięć tysięcy noworodków. Nie jest to, rzecz jasna, porównywalne z epidemiami średniowiecznymi, niemniej jednak przypadki zachorowań były na tyle liczne, że w Stanach Zjednoczonych powstał program badań nad szczepionką, w którym uczestniczyło wielu badaczy. Pierwszą skuteczną szczepionkę przeciwko polio wynalazł w roku 1950 polski emigrant, wirusolog, przed II wojną światową członek Polskiej Akademii Nauk, na emigracji profesor na Thomas Jefferson University – Hilary Koprowski. Szczepionka zawierała „żywe” poliowirusy atenuowane2 w mózgach szczurów, które miksowano i podawano doustnie, bez jakichkolwiek konserwantów. Szczepionka Koprowskiego z niewiadomych względów nie wzbudziła zainteresowania firm farmaceutycznych.

W roku 1952 amerykański wirolog, Jonas Salk, opracował szczepionkę zawierającą wirusy namnażane w nerkach małp, a następnie inaktywowane3 formaliną. Jest ona podawana drogą iniekcji, czyli wstrzykiwana do mięśni przedramienia.

26 kwietnia 1954 roku w Stanach Zjednoczonych przeprowadzono pierwszą próbę szczepienia na dużą skalę, w której zaszczepiono 440 tysięcy dzieci. Na początku wydawało się, że szczepionka Salka spełnia pokładane w niej nadzieje.

12 kwietnia 1955 roku, w dziesiątą rocznicę śmierci Franklina Delano Roosevelta – prezydenta Stanów Zjednoczonych, który doznał paraliżu nóg po zachorowaniu na polio, Fundacja ds. Paraliżu Dziecięcego triumfalnie ogłosiła światu, że szczepionka Salka jest: „bezpieczna, silna i skuteczna”. Niedługo potem, 26 kwietnia, a więc w pierwszą rocznicę rozpoczęcia szczepień, Departament Zdrowia stanu Kalifornia poinformował, że u sześciorga dzieci wystąpił paraliż niedługo po zaszczepieniu szczepionką Salka. Jak się okazało, był to zaledwie wierzchołek góry lodowej, dalsze śledztwo wykazało bowiem, że w całych Stanach Zjednoczonych u szczepionych dzieci pojawiały się typowe objawy zakażenia poliowirusem (gorączka, wymioty, mdłości) lecz lekarze zaangażowani w akcję szczepień diagnozowali je jako grypę jelitową albo przeziębienie. Trzeba było tragedii dzieci, by prawda wyszła na jaw, a była ona szokująca.

Ilość zachorowań na polio po wprowadzeniu szczepień szczepionką Salka wzrosła kilkakrotnie w porównaniu do lat poprzednich. Przypadki polio wystąpiły w rejonach dotychczas wolnych od tej choroby. Kilka tysięcy dzieci doznało paraliżu, a kilkaset zmarło. Na domiar złego zaszczepione dzieci, u których nastąpiło poszczepienne zakażenie poliowirusem, zakażały członków rodziny, powiększając tym samym grono ofiar szczepionki Salka.

Po wnikliwej analizie wyszło na jaw, że formalina jest trucizną zbyt słabą, by zdegradować białka kapsydu wirusów, toteż wiele z nich zachowuje pełną wirulencję. Wówczas firmy farmaceutyczne wprowadziły dodatkowy składnik szczepionki Salka – thiomersal zawierający związki rtęci będące niezwykle aktywnymi rozpuszczalnikami białek. Tym sposobem szczepionka Salka przestała być źródłem zakażenia. Wadą szczepionki Salka w obecnej postaci jest to, że nie wyzwala odporności na poziomie nabłonka jelitowego, w którym następuje wstępne namnażanie poliowirusów w procesie zakażenia polio. Tym niemniej producentom udało się zdobyć zamówienia rządowe wielu państw i szczepionka Salka produkowana jest po dziś dzień. W Stanach Zjednoczonych szczepionka Salka kojarzyła się z tragicznymi skutkami pierwszych prób jej wprowadzenia, więc nie odzyskała zaufania społeczeństwa.

Doustną szczepionkę przeciw poliowirusowi wynalazł rosyjski Żyd – Albert Bruce Saperstein, który po emigracji do Stanów Zjednoczonych zmienił nazwisko na Sabin. Szczepionka Sabina zawiera, podobnie jak szczepionka Koprowskiego, żywe inaktywowane poliowirusy, a więc nie zawiera żadnych konserwantów. Jest tak samo podawana doustnie, a więc łatwa w stosowaniu i nie wymaga wykwalifikowanego personelu medycznego, jak szczepionka Salka. Podobnie jak szczepionka Koprowskiego, szczepionka Sabina jest koktajlem wykonanym z mózgu szczura oraz substancji smakowych i zapachowych, które poprawiają jej smak i sprawiają, że dzieci chętnie ją piją. Szczepionka Sabina od szczepionki Koprowskiego różni się jedynie smakiem, zapachem, a także gatunkiem szczurów użytych do inaktywowania poliowirusa.

W latach 1955 - 1960 szczepionka Sabina została przetestowana na 100 milionach ludzi na terenie Związku Radzieckiego, w krajach Europy Wschodniej, Holandii, Meksyku i Singapurze. W latach sześćdziesiątych XX wieku największe firmy farmaceutyczne świata zaczęły ubiegać się o licencję na produkcję szczepionek metodą Sabina. Od tego też czasu notuje się gwałtowny spadek zachorowań na polio na terenach dotkniętych pandemią. W roku 1994 Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła całkowite wyeliminowanie choroby polio na kontynencie amerykańskim, zaś w roku 2002 także na kontynencie europejskim.

Wydawać by się mogło, że po opanowaniu choroby zostaną zaprzestane szczepienia przeciwko niej, ale stało się akurat odwrotnie. Na przykład w Polsce nie tylko nie zaprzestano szczepień, ale ich liczba wzrosła i według tak zwanego obowiązkowego systemu szczepień każde dziecko powinno być zaszczepione cztery razy przeciwko poliowirusowi – najpierw trzykrotnie szczepionką Sabina, a w szóstym roku życia dodatkowo szczepionką Salka. O co tutaj chodzi? Otóż firmy farmaceutyczne nie tylko nie są zainteresowane wycofaniem produktu dającego największe na świecie zyski, ale robią wszystko, żeby zyskowność tego interesu systematycznie zwiększać. Ich pazerność nie zna granic, wychodzi więc na to, że opanowanie pandemii polio rozpętało istną pandemię chciwości.

Obecnie niewielkie endemiczne ogniska polio istnieją w czterech miejscach naszego globu – w Indiach, Pakistanie, Afganistanie oraz Nigerii. Jedynym rezerwuarem poliowirusa jest człowiek, istnieje więc możliwość eradykacji, czyli całkowitego usunięcia tej choroby z naszej planety, jak wcześniej zrobiono to z wirusem czarnej ospy. Dlaczego więc do tej pory tego nie zrobiono? Nie zrobiono i nawet się nie zanosi, bowiem eradykacja poliowirusa stoi w sprzeczności z interesami farmaceutycznych potentatów.

Sprawa z pozoru wydaje się prosta, wystarczyłoby bowiem partię szczepionek Sabina przeznaczoną do szczepienia dzieci z krajów rozwiniętych wysłać w endemiczne ogniska polio. Szczepionki te nie wymagają wykwalifikowanego personelu medycznego, więc ich zastosowanie jest banalnie proste – wystarczy wypić. Reszta już nie jest taka prosta, bowiem potrzebny jest ogólnoświatowy program, który może zorganizować tylko WHO. Jednak po całkowicie bezzasadnym ogłoszeniu przez tę organizację pandemii świńskiej grypy tylko po to, by nabić kabzę firmom farmaceutycznym, gołym okiem widać, że WHO reprezentuje wyłącznie interesy potentatów farmaceutycznych, ci zaś dobrowolnie nie dopuszczą do zlikwidowania szczepionkowego biznesu. Nie ma co nawet marzyć.

Ostatnie epidemie polio miały miejsce w latach 2000 i 2001 na wyspie Haiti (w Republice Dominikany i państwie Haiti), gdzie 22 dzieci zostało sparaliżowanych, i w roku 2007 w Nigerii, gdzie 69 dzieci zostało sparaliżowanych. Obie epidemie spowodowane były rewersją poliowirusa do pełnej wirulencji, po szczepieniu szczepionką Sabina."

[fenix2]

Na takim poziomie merytorycznym, jaki co niektórzy prezntuja...

Zadałem konkretne i sensowne pytanie.
Dlaczego liczba zachorowań na daną chorobę spadła dużo wcześniej niż została opracowana i wprowadzona szczepionka?

[Elfir]

fenix - rozróźniasz odrę i ospę?
Odrę leczy się antybiotykami i spadek umieralności spowodowany jest wprowadzeniem antybiotyków do leczenia.
Ospa to choroba wirusowa.

Ludzie, jak chcecie dyskutować to ogranijcie trochę temat merytorycznie!

[Elfir]

żeś się uczepiła tej ospy jak rzep. widać to twój jedyny argument.

Po prostu jest to jaskrawy przykład jak bardzo szczepienie pomaga w leczeniu chorób.
Polio jest chorobą wygasłą na terenie Europy zachodniej, Australii i Ameryki Północnej (dzięki szczepieniu). Zaleca się szczepienia tylko dlatego, że choroba wciąż jest powszechna w Azji i Afryce, a więc europejczycy mogą potencjalnie mieć z nią kontakt.
Gdyby szczepienia były masowe, jak przeciwko czarnej ospie, wykluczylibyśmy wirusa polio całkowicie.
I kolejna choroba byłaby usunięta z rejestru.

przepraszam, że nazwę twoje pytanie o niebezpieczeństwo zachorowania na czarną ospę głupim. oczywiście, że niebezpieczeństwo nie znikło, wszak szczepić się trza i to bezwzględnie obowiązkowo wciąż i wciąż. zatem niebezpieczeństwo jest czy go nie ma?

Dla twojej wiedzy - na czarną ospę się już NIE SZCZEPI (w Pl. od bodajże lat 80-tych), bo choroba wygasła. Wirus nie istnieje w stanie wolnym. Został wykluczony z ludzkiej populacji dzięki szczepieniu.

[SAVAGE7]

widzę, że kochasz się szczepić i jesteś orędowniczką szczepień. zapewne zaszczepiłaś siebie i rodzinę na wszystkie możliwe sposoby. rozumiem, że szczepisz się także sezonowo na grypę. zapewne twój system odpornoiściowy wyewoluowany w swoisty sposób jest megasilny. twoja sprawa i nikomu nic do tego, ale pozwól, że o inni ludze i ich rodziny zdecydują sami o sobie. i teksty typu: "przejmuję się każdą głupotą na którą ida moje podatki" są śmieszne. ja też płacę podatki i nie muszę nikomu finansować większości niepotrzebnych zastrzyków.
aż się dziwię, że przy całym swoim entuzjazmie do szczepionek ani razu nie wspomniałaś, że przy swoich jak twierdzisz korzyściach szczepionki rozwalają florę bakteryjną jelit. i na nic się zdają probiotyki gdyż te wyhodowane w warunkach laboratoryjnych nie przeżyją w w jelitach dłużej niż 1 dzień. a może to też zdyskredytujesz?
w każdym razie trochę mniej osądów w stosunku do antyszczepionkowców bo oni są zdrowsi niż większość społeczeństwa. ja takim co się mnie za bardzo czepiają mówię: palec do nosa.

[Elfir]

Nie szczepię sie przeciwko grypie, bo nie jestem w grupie ryzyka.

Natomiast cieszę się, że rodzice mnie zaszczepili zalecanymi szczepionkami.
Dzięki temu nie boję się przebywać np. na lotnisku między innymi ludzmi. Nie mam wielkich obaw przed lotem do Turcji czy Egiptu.

Ponieważ doskonale trawię mleko nie sądzę by moja flora bakteryjna miała problem z tym, że w dzieciństwie zaszczepiono mnie przeciwko najbardziej niebezpiecznym chorobom.

[Włodek W.]

Elfir
Twoje szczepionki jak moje były jeszcze biologiczne teraz sa
CHEMICZNE z rtecią lub z aluminium (konserwant?czy celowe działanie ?)
.Sprawdż jak działa rtęć lub aluminium na mózg.(+fluor-przy okazji)
Wujek googl Ci podpowie.

[Elfir]

Włodek - przestań oddychac w mieście. Nawdychasz się wiecej fluoru i rtęci niż wszytskie szczepionki jakie podaje się dzieciom

BTW. zawierają nie czystą rtęć tylko sole rtęci. W ilości mikroskopijnej, w dawce o wiele mniejszej niż dopuszczalna. I nie wszytskie szczepionki.

[Włodek W.]

Jak by nie było ma w sobie rtęć mało ,ale JEST! .
Jak działa na neurony niemowlaka,obca substancja(chemia sztuczna)
poza ustrojem pokarmowym podana bezpośrednio do krwioobiegu takiego małego dziecka?
Mozna poszukać wujek gooogl podpowie.
linka nie będę wklejał
,Prawda podana na tacy ma mniejszą wartość niz zdobyta.

[Elfir]

Dzieciak nawdycha się też w powietrzu w mieście
I nie tylko rtęci.

Zyjemy w skażonym środowisku. Gdyby kontakt z metalami cięzkimi dziecko miało tylko w szczepionce to byłby sukces.

[mamik]

Elfir, to wg Ciebie nie jesteś w grupie ryzyka zarażenia grypą, natomiast na polio tak?
dla mnie dziwne szacowanie zagrożeń
konsekwencji przebytego polio nie cofniemy, ale nie cofniemy też niestety upośledzeń, do których doszło w wyniku szczepień
Jeśli wdychamy w powietrzu zanieczyszczenia i na to nie mamy wpływu, to TYM BARDZIEJ trzeba ograniczać inne źródła
Tak jak napisał Włodek – szczepionki kiedyś i teraz, to zupełnie inny świat, kiedyś nawet złodziej miał swój kodeks i kradł pieniądze, a dokumenty oddawał
Niestety żyjemy w czasach, w których nie ma kodeksu, ani u złodziei, ani tym bardziej w świecie biznesu, pieniądz jest najważniejszy i nie jesteś w stanie stwierdzić, gdzie jest prawda, możesz się opierać na własnych doświadczeniach i tyle
Ja znam rodziców, którzy poszli ze zdrowym dzieckiem na szczepienia, a wrócili z chorym – z porażeniem
Gdyby nadrzędnym celem decyzji o ochronie zdrowia było zdrowie, to więcej korzyści przyniosoby np. obowiązkowe co pół roku badanie i w razie potrzeby pełne leczenie stomatologiczne, albo przywrócenie obowiązku gotowania normalnych obiadów dla dzieci, bez polepszaczy, konserwantów, po „domowemu” a nie z cateringu – to jest dbanie o zdrowie społeczeństwa, silny organizm nie truty chemią w jedzeniu i szczepionkach poradzi sobie z wieloma chorobami, nawet w czasie największych epidemii nie wszyscy ludzie chorowali - silny organizm ma szansę, słaby i podtruwany już nie

[Elfir]

mamik - polio uszkadza organizm w sposób nieodwracalny.
Na dodatek jedno szczepienie zabezpiecza na całe życie.

Grypa zbyt często mutuje, by jednorazowe szczepienie dało rezultaty. Szczepią się grupy ryzyka ale nie by zapobiec chorobie, ale by zmniejszyć ryzyko powikłań przy zachorowaniu.

Mamik - o zagrożeniu szczepionkami mówi się wyłącznie w kontekście autyzmu. Porażenie mózgowe to jakiś nowy mem antyszczepionkowy? Bo tę chorobę nabywa się w trakcie rozwoju płodowego (ewentualnie w czasie komplikacji podczas narodzin) a nie po urodzeniu.
To byłaby rewelacja kliniczna - porażenie mózgowe nabyte po urodzeniu.

Triomesal - sole rtęci, nie są kumulowane w organiźmie, w przecieństwie do rtęci z innych źródeł (skażone srodowisko).
To tak jakby mylić chlor (toksyczny) z chlorkiem sodu (sól kuchenna).

[mamik]

Elfir, nie napisałam "porażenie mózgowe"
nie będę opisywać co się działo z dzieckiem, bo to nie moje życie i nie moje dziecko, więc nie bardzo mam do tego prawo
o zarożeniu szczepionkami mówi się w różnych kontekstach, jeśli chcesz, mogę Ci podesłać linki, ale z internetem sobie radzisz bardzo dobrze, więc chyba nie muszę
nie kwestionuję skuteczności szczepień, zdecydowanie jednak uważam, że obecnie szczepi się często bez potrzeby i materiałem wątpliwej jakości

[SAVAGE7]

obecnie szczepi się często bez potrzeby i materiałem wątpliwej jakości

oczywista prawda. szkopuł w tym, że koleżanka elfir uważa, że jeśli jej i jej znajomym nic się po szczepieniach nie działo to nikomu innemu nie powinno się dziać. a jeśli nawet to jest to manipulacja. uchowaj nas boże przed takimi ludźmi, którzy widzą tylko koniec własnego nosa i są zamknięci na innych.
ja też przeszedłem szczepienia i też nic złego mi się nie stało, ale nie kwestionuję, że są rodziny, które dotknęła tragedia poszczepienna. tak jak mamik napisałaś, w sieci jest wiele dowodów.

[Elfir]

Czy, skoro operacja ratująca życie obciążona jest jakimś tam ryzykiem powikłań, nie nalezy operować?

Przy narkozie powikłania są na pewno częstsze niż powikłania po szczepionkach. Dlatego nowoczesna medycyna stara się jak najwięcej operacji wykonywać przy znieczuleniu miejscowym.

Ilość powikłań poszczepiennych (nikt tego nie ukrywa - badania naukowe są dostępne dla każdego zainteresowanego) obejmuje mniej niż 1 % szczepionych i nie kazde powikłanie w tej grupie jest trwałe.
Natomiast choroby, przez którymi szczepienia chronią, dają zawsze trwałe ślady w ogromnym procencie osób chorych (przy polio w 100%).

[mamik]

Elfir, nie będę się przerzucać statystykami, bo nie szukam takowych, poza tym nie o to tu chodzi, powtarzam jeszcze raz - generalnie nie jestem przeciwnikiem wszelkich szczepień tylko tych, których sensu nie widzę i wg mojej wiedzy przyniosą więcej szkody niż zysku
temat dotyczył szczepionki łączonej, wg wielu opinii nie znajdującej uzasadnienia, ponadto zakres szczepień OBOWIĄZKOWYCH jest coraz większy i nikt rodziców nie pyta, czy chcą szczepić dzieci,
przed operacją zawsze podpisujesz zgodę i możesz tej zgody nie dać, inna sprawa, że często ta "zgoda" jest przerzucaniem odpowiedzialności za operację na pacjenta, wg mnie też nienormalne

[Elfir]

A mnie się wydaje , że coraz mniejszy
Przecież wycofano powtórzenia szczepień przeciw gruźlicy.

A szczepienia dziecka mozna odmówić - już Sanepid nie nakłada kar.
Ale uważam, że taki rodzic powien podpisac oświadczenie, że leczy wówczas dziecko na własny koszt