Kominek: za i przeciw. Dyskuja o wadach i zaletach

[Tambala]

W ostatnim czasie panuje ogromna moda na kominki. Praktycznie każdy znany mi ostatnio wybudowany dom jednorodzinny ma kominek. Ja nie mam w domu kominka, gdyż z braku pieniędzy tego rodzaju gadżety zostawiliśmy na lepsze czasy.

Wszyscy nasi sąsiedzi kominki mają i ostatnio wieczorową porą namiętnie w nich palą. Skutkiem tego w okolicy panuje swąd nie do wytrzymania, szczególnie przy bezwietrznej pogodzie.

Mam szczere wątpliwości co do ekologiczności tego typu ogrzewania, a wiem, że powstała cała nauka na ten temat (systemy ogrzewania, rurki w ścianach, wentylatory itp.)

Drodzy forumowicze, co o tym myślicie? Jak znaleźć kompromis między chęcią jednych do palenia drewnem i grzania się przy ogniu, a tęsknotą innych do świeżego powietrza w domu i okolicy?

Pozdrawiam serdecznie!

[Peter]

Wydaje mi się że duszący dym powodują spalane śmieci a nie drewno w dodatku suche!

Peter

Nie martw się z czasem ludzie przestaną tak często palić. Ja to robię nie częściej niż raz na tydzień, i to głównie ze wzgledu na nastrój a nie ogrrzewanie. Fajnie jest posiedzieć przed kominkiem z piwkiem i patrzeć w płomyki albo żar.

[ckwadrat]

Palenie w kominku jest całkowicie ekologiczne! Oczywiście drewnem. Przy jego spalaniu powstają takie same związki (p.w. CO2 i H20) jak przy naturalnych procesach gnicia drewna, tyle że dzieje się to szybciej.

[Maco]

Ale zawsze dymek, choćby zdrowiusieńki to czuć ...
A może ktoś ma (tak jak mój znajomy) piec do c.o. przystosowany do spalania śmieci...

[agnes]

To jest tak jak mówił ktos powyżej.Jak jest to drewno przeznaczone do palenia -to na pewno jest to bardziej ekologiczne niż niewidoczne gazy powstające w procecie ogrzewania gazem .Z doświadczenia wiem ,że ludzie są naprawdę wynalazczy .Sąsiad palił w piecu gumą ,starymi oponami ,jakimis śmieciami- wtedy czarny dym i swąd unosił sie nad okolicą .Nie wiem jak to wygląda przy skupisku ludzi palących w kominkach /drewnem/.Na szczęście ja jestem jedyną osobą w okolicy,która ma kominek i będę sobie palić w nim do woli.Zazwyczaj pali się późną jesienią i zimą a wtedy nikt nie siedzi w ogródku .Jesli chodzi natomiast o wietrzenie domu zimą to ten dym chyba się unosi w górę a nie w dół ?

[pik33]

Czasami (zależy to chyba od pogody) dym unosi się, nie wiedzieć czemu, w dół. Mieszkając w bloku miałem okazję wietrzyć mieszkanie dymem z sąsiednich domków, których mieszkańcy palili czym popadnie - smród zalegał aż po poziom gruntu.
Teraz mieszkam wyżej, 9 piętro, spokój ze smogiem.
Ciekawe jak będzie w domku.

[Edyt@B]

Poradźcie - proszę o Wasze opinie - czy warto robić kominek. Drugi raz już słyszę, że to kotłownia w pokoju i malowanie ścian co rok lub dwa lata.

Jakie są Wasze opinie i doświadczenia??
Dziękuję za wszelkie porady.

[pierwek]

a jakie masz ogrzewanie?

[mynia_pynia]

A podobają ci się kominki, jeśli tak to zrób.
Mi się nie podobają i zlikwidowałam.

[Ushi]

Hmm... jak zwykle pewnie będzie tyle opinii, ile odpowiedzi.

Po pierwsze - moim skromnym zdaniem - trzeba sobie zdac sprawę, po co ten kominek... czy rekreacyjnie, czy do ogrzewania (DGP, płaszcz wodny).

My osobiście będziemy mieli kominek, ale głównie do sporadycznego, rekreacyjnego palenia, więc kotłowni w pokoju raczej nie będzie. Prędzej czy później jednak najbliższe otoczenie kominka może się nieco przybrudzic, dlatego może warto się zastanowic nad obudową wkładu, żeby było i estetycznie, i praktycznie.

Jak coś się ma to można tego używac lub nie - jak się np. kominka nie zrobi, to problem z głowy Gorzej jak się później go zachce montowac - przy wykończonym wnętrzu można sobie nieźle namieszac. No i najważniejsze - komin - gdzieś go trzeba ulokowac

Poza tym warto poczytac inne tematy na forum o kominkach - szkopuł w tym że czasami im więcej się czyta tym większy mętlik w głowie.

[Edyt@B]

Dom ma mieć ok.80 m2. Ogrzewanie gazowe. Zastanawiamy się nad kominkiem z płaszczem wodnym jako alternatywne źródło ogrzewania. Tylko przypuszczam że później nikomu nie będzie chciało się rozpalać ani sprzątać.
Kominek pewnie byłby używany "na specjalne okazje" , wątpię żeby mąż później biegał dokładać żeby w domu było ciepło.

[Edybre]

Dom ma mieć ok.80 m2. Ogrzewanie gazowe. Zastanawiamy się nad kominkiem z płaszczem wodnym jako alternatywne źródło ogrzewania. Tylko przypuszczam że później nikomu nie będzie chciało się rozpalać ani sprzątać.
Kominek pewnie byłby używany "na specjalne okazje" , wątpię żeby mąż później biegał dokładać żeby w domu było ciepło.

Skoro juz teraz zakładasz, że kominek nie będzie często używany to po co ci płaszcz wodny? To znacznie zwiększa koszty i uależnia od prądu. Ja mam zwykły wkład i palę w nim w sezonie prawie codziennie - do dogrzania dołu. Dla mnie kominek był bardzo ważny - po prostu lubię widok płomieni i czasem wolę to niż telewizor.

[EZS]

dokładnie.
Palimy w sezonie, głównie dla przyjemności. tak się już utarło, że wieczór bez kominka jest jakiś smutny.. oczywiście jesienią, zimą. Ale płaszcz wodny to już poważna sprawa. To już lepiej DGP, choć podobno kurzy.

[bodzio74]

Ja jestem za kominkiem ktoś ci powie że to kotłownia , że brudno.
Bez kominka też będzie brudno jak nie będziesz sprzątał i dbał.
Ja tez będę zakładał kominek i nie patrze na plusy i minusy.
Mam kolegę który ma kominek i często pali dla własnej przyjemności , ale zawsze dba o czystość.Tam wytrze tam przetrze i brudu u niego aż tak wielkiego nie widać.
Pali w tym kominku już z 5 - lat.
Widzieć ogień i słyszeć trzaski palącego się drzewa w kominku a na zewnątrz domu zima zawierucha - padający śnieg to coś pięknego,tylko usiąść w fotelu i pykać fajkę.

Dodam że bez płaszcza i DGP

pozdrawiam BODZIO.

[Cpt_Q]

warto

[Cpt_Q]

nie warto

[Cpt_Q]

....wątpię żeby mąż później biegał dokładać żeby w domu było ciepło.

a żonie to korona z głowy spadnie jak dołoży?

[pawlok]

Jakie są Wasze opinie i doświadczenia??
Dziękuję za wszelkie porady.

My zrezygnowalismy obserwujac losy kominkow znajomych:
pierwszy rok zachwyt, palenie grzanie domu bo tanio;
drugi rok nadla palenie ale juz bez zachwytów bo drewnoz roku an rok drozeje..
trzeci rok palnie juz tylko okazjonalne..
miniona zima nawet drewna nie zakupili..
Drugi atut wyeliminowanai kominka - kasa, brak komina i o ile nasz salon bedzie wiekszy
Pawlok

[mikolayi]

a ja mam
palę,czyszczę, konserwuję,
piorę, sprzątam i gotuję