Czytając wypowiedzi innych forumowiczów postanowiłam również podzielić się swoimi doświadczeniami.
Co prawda przy innych to ja wygladam blado, ale zawsze coś już przeżyłam...
Zaczęło się niewinnie... tzn. od pozazdroszczenia innym jak ich domki rosną.
Bo niby nie jest ciasno 4 osobowej rodzinie mieszkać w 3 pokojowym mieszkaniu... ale czegoś brak. Zwłaszcza że ja wychowałam się w domku..