W PRL, nie było tak źle ze wzornictwem do końca lat 70-tych. Gorzej było z dostępnością wanien i w ogóle wyposażenia łazienek. A czego nie brakowało... Może octu i kabaretów na wysokim poziomie.
Ale wracając do tematu, to nadal spotyka się przepiękne i wygodne wanny żeliwne z lat 50-tych. Często w doskonałym stanie, a odnowione wyglądają jak wanny może nie za milion, ale zapewne za więcej jak tysiąc dolarów.
Teraz jednak mamy możliwość tworzenia na wymiar, w dowolnym kształcie i kolorze. Każdy może dostać wannę taką jaka mu pasuje.