On 2003-05-29 20:22, Anonymous wrote:
A ja myślę że większy sens ma rozumowanie tego typu że ciepłe powietrze ogrzewając się od kaloryfera unosi się do góry, tam ogrzewa szybę (co zapobiega w dużym stopniu jej parowaniu), zostaje wypchnięte do pomieszczenia opada oziębijąc się itd.
w miedzyczasie tracac energie na bezsensowne grzanie szyby...

Cały czas zapewniona jest cyrkulacja powietrza w pomieszczeniu.
ona jest zapeniona tak czy siak.

Unoszące się ciepłe powietrze tworzy jakby kurtynę oddzielajacą zimne okno od wnętrza pomieszczenia.
Jezeli grzejnik zakryty od góry to nie tylko okno zimne, ale i ściany wokół okna (pleśń się kłania)itp, gdzie jakakolwiek większa oszczednośc energiiiii?
bez przesady. Zimne ale nie przemarzniete. Sciany chlodne ale nie rozgrzane. Nie ma sensu grzac scian. Grzane ma byc powietrze we wnetrzu.

D.