Tak mi błysnęło : Z kominami tyle problemów i strata ciepła. A gdyby tak: do
pieca doprowadzona rura z zewnątrz, a w tej rurze mniejsza....( usunięto)...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOdpowiem na to tak: nie ma dymu bez ognia jak powiada przysłowie. Jeżeli jest ogień, to zawsze wir(wiry-płynące płyny zawsze tworzą wiry)) podgrzanego powietrza unosi dym do góry.
Można zrobić doświadczenie na unoszenie dymu przez podgrzane powietrze.
Bierzemy papieros bez filtra. Bez filtra, bo filtr stwarza opory przepływu i może nam nie wyjść. Zapalamy papierosa i kładziemy go poziomo na popielniczce, albo tak jak piszesz skierowany tu gdzie ustnik lekko w dół. Dym od strony żaru unosi się do góry. Z drugiej strony opada, bo tam nie ma ognia. Trudno wyobrazić sobie w palenisku taki efekt. Zawsze mamy tam ogień, a więc nastąpi unoszenie spalin go góry w strumieniach tworzących się wirów ciepłego powietrza. Zakładając, że masz rację, to co będzie się dziać, jak temperatura spalin wzrośnie?
Uważam Twój pomysł za nietrafiony.
Na imię mam Janusz
[email protected]
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych,
Widzisz kolego Hessie. Z tymi spalinami trochę mieszasz.
Rozpalasz w kotle, to dym gdzie się w nim zbiera jak nie masz ciągu? Dolnymi, czy górnymi drzwiczkami wali w 99,9%?
Gdyby kocioł nie miał tzw. przewału, tylko zbudowany był na zasadzie pudła bez przegród, to nie trzeba byłoby wzbudzać ciągu w wyczystce jak go nie ma.
Pytałeś kiedyś o ten korek powietrza w kominie. Częściej występuje korek w kotle, zaraz za przewałem, niż w samym kominie.
Pewnie, można kombinować. Można tak schłodzić spaliny, że zamiast w atmosferę, to wpuszczać je do specjalnego spalinszamba. Potem obok postawić wytwórnie wód gazowanych, a wszelkie smoły do rafinerii sprzedawać .
Na imię mam Janusz
[email protected]
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJanussz spokojnie, jeszcze nic nie powstało. Ten piec, który ma z tymi
rurami pracować, to będzie konstrukcja specjalna .Jezeli uzyskam tylko niewielki ciąg, juz będe miał połowę problemów z glowy.
Ja wcale w tym piecu nie chcę niczego dusić ani wytwarzać smoły. Spaliny będą
czyste. NIe mogę sobie pozwolić na marnotrawstwo energii.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPamiętam moje pierwsze spotkanie z Panem Zubielem z Instytutu Techniki Grzewczej w Łodzi. Rzekł mi tak: podnieś chłopie temperaturę spalin na czupuchu ze 160 do 250st.C, a sprawność kotła skoczy z 70 do ponad 80%. Myślałem, że robi sobie ze mnie żarty, ale miał rację. 5 minut rozmowy z nim dało mi więcej niż 50kg literatury fachowej i kilka lat moich własnych przemyśleń i doświadczeń.
Wszystko sprowadziło się do jednego. Wyższa temperatura na czopuchu w przytoczonym wyżej przykładzie o 90stopni, to wzrost temperatury w palenisku o 400stopni.
I to byłoby w tym temacie z mojej strony na tyle.
Na imię mam Janusz
[email protected]
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychHesie, a znajdź chociaż jedyny mój post w którym piszę, że wypuszczanie spalin pod jakąkolwiek postacią w atmosferę jest dobre?Napisał hes
Tylko, że jest taka sprawa z pozoru niewinna. Temp. spalin 198stC-CO 5000ppm. Temperatura 210st.C-CO 200-300ppm. Nie musi tak być zawsze, ale w moim kotle tak właśnie było. Kotły na opał stały w szanującym się laboratorium z temperaturą spalin przy mocy znamionowej poniżej 200st.C są odrzucane. Szkoda im aparatury do badań.
Wybacz Hesie, ale mozemy pogadać na inny temat.
Rób swoje doświadczenia i zyczę Ci w tym powodzenia.
Na imię mam Janusz
[email protected]
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych