dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 3 z 55
Pokaż wyniki od 41 do 60 z 1084
  1. #41

    Domyślnie

    Właśnie zaczęłam czytać co trzeba zrobić na instruktora PZJ.... tragedia jeszcze co najmniej 3 lata... bez papierków
    "Oh well, it seems like such fun
    Until you lose what you had won"

  2. #42

    Domyślnie

    to teraz się pochwalę ! Znalazłam 2 prace Miałam bardzo dużo ofert z 30 (nadal napływają nawet z tak odległej Danii)
    Jedna krótka - 11 dni opieki nad dzieciakami i końmi w Kuclandii za co otrzymam 11h jazd treningowych z panią Ewą Łobos
    A druga to cud miód.
    Dostałam pod opiekę konia (na czas nieokreślony) mogę chodzić do niej codziennie i jeździć lub lonżować ją gdzie chcę. Właścicielka nie może się nią zajmować z przyczyn zdrowotnych. Klaczka ma 5 lat (sp) i nazywa się Galicja. Jutro ją poznaję, a teraz mogę wstawić zdjęcia dwa bo nie umiem się nie pochwalić, cieszyć ! (toż to przecież marzenie me )



    "Oh well, it seems like such fun
    Until you lose what you had won"

  3. #43
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar braza
    Zarejestrowany
    Apr 2007
    Posty
    40.664
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    163

    Domyślnie

    Witajcie Konni Fascynaci! Dopiero odnalazałam ten wątek, jestem zachwycona tym, że istnieje i wpraszam się do Szacownego Grona, jeśli można.
    A na początek, to powiem tak: jestem panią w średnim wieku (rany, ale to brzmi ) i od prawie 4 lat mam to szczęście, że mogę patrzeć na świat z końskiego grzbietu Konie zawsze mnie fascynowały i obok psiaków (owczarków niem.) były moimi idealnymi istotami. Ale los nie zawsze pozwala na pewne rzeczy i tak też było w moim przypadku. Dopiero, gdy moja córcia trochę podrosła okazało się, że ma po mamuni miłość do koni we krwi. No i zaczęło się. Teraz mogę powiedzieć tak: zaczynanie uprawiania jakiegokolwiek sportu w tzw. średnim wieku ma swoje wady, to fakt. Człowiek nie jest już tak "elastyczny" i pewne rzeczy przychodzą z o wiele większym trudem. Ale jak się coś chce robić, to nic nie stoi na przeszkodzie, nawet wiek. Odważyłam się, spróbowałam i wygrałam Wygrałam radość z obcowania z cudowną istotą.I to jest to!!
    Mój nick pochodzi właśnie od ukochanej, wspaniałej klaczy o imieniu Brazylia, która nauczyła mnie wszystkiego, co teraz umiem, nie zwracając uwagi na mój wiek i powagę
    Uwielbiam to uczucie, kiedy wstaję rano i wiem, że przez cały dzień mogę się opier...ć
    Droga do Uroczyska
    Brazowe komenty
    Wnętrza

  4. #44
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) FORUMOWY MISTRZ PIÓRAFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Agduś
    Zarejestrowany
    Dec 2004
    Posty
    20.349
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    249

    Domyślnie

    Cześć, miło Cię tu widzieć!
    mój dziennik
    komentarze
    nowy dziennik
    agdusiowe wojaże

    Praca uszlachetnia, lenistwo uszczęśliwia!

  5. #45
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar braza
    Zarejestrowany
    Apr 2007
    Posty
    40.664
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    163

    Domyślnie

    Cześć Agduś. Ucieszyłam się, gdy zobaczyłam Twój avatarek i też jest mi miło, że tu zaglądasz. W końcu to od Ciebie dowiedziałam się o "końskim wątku". Dziękuję Ci bardzo
    Uwielbiam to uczucie, kiedy wstaję rano i wiem, że przez cały dzień mogę się opier...ć
    Droga do Uroczyska
    Brazowe komenty
    Wnętrza

  6. #46

    Domyślnie

    Witam Agdus
    Widze ze jestes pasjonatka koni
    Szkoda ze nie mieszkasz kolo mnie w Niepolomicach bo wlasnie Pan ktory hoduje konie wydluzyl pastwisko tak ze konie mam codziennie przy moim plocie.
    Jak bedziesz odwiedzac Sylwke to zapraszam z marchewka i chlebem do mnie
    Pozdrawiam

  7. #47
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) FORUMOWY MISTRZ PIÓRAFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Agduś
    Zarejestrowany
    Dec 2004
    Posty
    20.349
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    249

    Domyślnie

    Sylwka ostatnio umilkła. Ciekawe, czy budowa ją tak pochłonęła, czy urządziła sobie wakacje od wszystkiego.
    A gdzie tam w pobliżu Sylwki są konie? Bo ja wiem o tych końskich emerytach, ale to kawałek dalej i o koniach pana Trzosa. Nie byłam w tym ośrodku, ale dzieci mi opowiadały.
    mój dziennik
    komentarze
    nowy dziennik
    agdusiowe wojaże

    Praca uszlachetnia, lenistwo uszczęśliwia!

  8. #48

    Domyślnie

    Konie posiada byly wlasciciel piekarni Kasia ( taki zielony budynek widoczny w glebi)

    Konie sa 3
    2 czarne (kare sie to nazywa?? )+1 kasztan I nie sa zadnymi emerytami ja sie na koniach nie znam ale te wygladaja bardzo ladnie.
    Od drogi trudno je zauwazyc - i dobrze


    A u Sylwki cisza to fakt. Pojawila sie jakas ekipa ciesli ktorzy postawili dwie krokwie i znikneli. ( chyba cos stwierzdili ze za krotkei sa krowkwie ale to pewnie wyczytalas tez z jej pamietnika) Drewno na wiezbe lezy wokol domu i na ich miejscu troche bym sie o to martwil bo obecnie przy takiej pogodzie tzn ulewach i duzym sloncu moga sie trche powyginac krokwie. Mowilem im o tym.

    Pozdrawiam i zapraszam na kawe jak bedziecie w poblizu

  9. #49

    Domyślnie

    Hej koniarze.
    Cieszę się, że nawet na budowlanym forum znalazłam bratnie, końskie dusze. Ja jeżdżę na koniach dla przyjemności oraz służbowo od wielu, wielu lat. Generalnie to od dzieciaka już pracowałam w stajni za jazdy. Teraz mam swojego jednego Siwego darmozjada, który siedzi w kraju i żre trawę, a w robocie mam 50 innych czworonogów, które muszę codziennie objeżdżać (oczywiście nie wszystkie na raz ).

    To jest mój Siwek:





    A to jest moja praca:


  10. #50

    Domyślnie

    no no no... aż powiem, że zazdroszczę
    "Oh well, it seems like such fun
    Until you lose what you had won"

  11. #51
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar Sloneczko
    Zarejestrowany
    Feb 2005
    Skąd
    północ Krakowa
    Posty
    6.732

    Domyślnie

    U nas jeździ konno cała trójka: mąż, córka i syn. Młode od maleńkości, gdyż gdy jeszcze mieszkaliśmy w bloku, na naszym osiedlu był (i jest nadal) ośrodek jeździecki przy firmie ogrodniczej.
    Można nawet powiedzieć, że dzieciaki z tatusiem tworzyli ten klub, spędzając tam każdą wolną chwilę przy koniach.
    Były i wspólne obozy jeździeckie, na których mój mąż był wychowawcą i miał oko na nasze dzieci

    Ja "przejechałam się" raz i wyzwania nie podjęłam

    To jest fotka sprzed paru lat, z Hubertusa na krakowskich Błoniach, w którym gonił za lisem także mój syn:



    Na tych zawodach zdarzył się wypadek i karetka zabrała jednego z uczestników..
    I wówczas trenerka poprosiła moją, 16-letnią wówczas córkę o zastępstwo.
    Jakaż to była nobilitacja dla Młodej
    Niestety nie mam w komputerze innych zdjęć z tej gonitwy.

    Dodam jeszcze, że moja niedoszła synowa, też koniara jakich mało, trenuje konie w Irlandii...

  12. #52

    Domyślnie

    Cytat Napisał fijak9
    nikt nie jezdzi konno??? Az sie wierzyc nie chce.........
    My jeździmy od ponad roku... poniżej najświeższe dowody zrobione w niedzielę:





    ... na razie są to oprowadzanki, ale w planach regularna szkółka... chociaż ostatnio zaproponowano nam samodzielną jazdę na kucyku... kto wie, może już najbliższą niedzielę...

    Kinka i Bart
    All rights reserved.

  13. #53

    Domyślnie

    Dopuser: fajnie, że Twoje dzieciaczki mają możliwość poznawiania świata z końskiego grzbietu już tak wcześnie. Nawet jeśli to sa tylko oprowadzanki. Do samodzielniej jazdy nie ma co się spieszyć, na to zawsze będzie czas.
    Słoneczko: może przyjdzie taki czas, że i Ty znajdziesz w tym jakąś frajdę, jestem pewna Nie ma to jak wypady w teren całą rodzinką. Może kiedyś wpadniesz do mojego gospodarstwa jak już będzie gotowe
    U mnie niestety tylko ja z całej rodziny jestem jeżdżąca. Tzn. już wszyscy próbowali, bo okurat mój Siwek to anioł, jeśli idzie o początkujących, ale tylko na próbach się skończyło. Ale mój zapał i pomysły udzielają się wszystkim i każdy jest zaangażowany w budowę mojego gospodarstwa.

  14. #54

    Domyślnie

    Cytat Napisał Biała
    Dopuser: fajnie, że Twoje dzieciaczki mają możliwość poznawiania świata z końskiego grzbietu już tak wcześnie. Nawet jeśli to sa tylko oprowadzanki.
    Nie tylko dzieciaczki ale i moja żonka doskonale sobie radzi na koniu (uczyła się jako nastolatka), tyle że mało praktykuje... a i ja - nie chwaląc się - czasami dosiądę samodzielnie jakiegoś niedużego wierzchowca... ale to dopiero początki... kto wie, może za 2-3 latka tak żona jak i ja i dzieci pokłusujemy razem duktami leśnymi po okolicy...
    All rights reserved.

  15. #55
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar Sloneczko
    Zarejestrowany
    Feb 2005
    Skąd
    północ Krakowa
    Posty
    6.732

    Domyślnie

    Cytat Napisał Biała
    Słoneczko: może przyjdzie taki czas, że i Ty znajdziesz w tym jakąś frajdę, jestem pewna Nie ma to jak wypady w teren całą rodzinką. Może kiedyś wpadniesz do mojego gospodarstwa jak już będzie gotowe
    Kocham konie! I nigdy się koni nie bałam. Ale wolę się z nimi bratać niż na nich jeździć

    Może kiedyś przyjdzie taki czas (uwielbiam dzikie, leśne ścieżki), że wpadniemy do Ciebie na wczasy
    Dlatego życzę Ci jak najszybszego zrealizowania marzeń

  16. #56

    Domyślnie

    Ja rowniez posiadam bardzo, bardzo, bardzo duzo zdjec w siodle.

  17. #57

  18. #58

    Domyślnie

    Cytat Napisał Biała
    Wklejaj kapturek
    Mam ich mase.

    Zaczynam od okolicy.


  19. #59

  20. #60

    Domyślnie

    W okolcy mieszka troche anglikow.
    Koniarze oczywiscie.





Strona 3 z 55

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony