Z plamami żadnych problemów. Tak jak pisałam dużo wcześniej, przetestowałam gres czym się dało czyli wino, olej, kawa, rozgniecione wiśnie i czarna porzeczka, czarna pasta do butów, ciemna farba do włosów, domestos... wszystko to przeleżało sobie tak przez cały dzień i zero śladów. Zresztą jestem od prawie roku użytkowniczką gresu NG i naprawdę prócz tego, że polerowane wstawki (na szczęście tylko wstawki) są śliskie, nie mam zastrzeżeń