Ciekawa sprawa, ciekawe czy ktos o tym pomyslal.
Mam pytanie, co o tym sadzicie.
Kupilem dzialeczke 1,3 ha jakies 2 lata temu. Dziele ja na 13 mniejszy, nie mam zadnego problemu z WZ, zgoda na dom dwupietrowy na kazdej z dzialek. Chcac pozbyc sie tego balastu
i podreperowac budzet postanawiam sprzedac 4 z nich. Ale powstaje tutaj pewien problem, mianowicie, zgodnie z ustawa o VAT powstaje tutaj czynnosc cykliczna i fiskus moze domagac sie ode mnie zaplaty VAT za kazda dzialke. Nie wspominam juz o 10% podatku od przychodu, ktory zgodnie z prawem nalezy sie fiskusowi, gdyz zbywam dzialki przed uplywem 5ciu lat.
Co robie? Czekam do 01/01/2007 do momentu wejscia planowanych zmian w ustawie o darowiznach. Rodzicow i tesciow odarowuje dzialka, to samo robie z moim rodzenstwem. Pozbywam sie wiec 4 dzialeczek. Oni nie placa nic poniewaz darowizna jest nieopodatkowana, nawet nie musze tego zglaszac do US, bo miala ona oczywiscie forme aktu notarialnego.
Teraz moi krewni pozbywaja sie dzialek, jak tylko najszybciej moga, nie placa oczywiscie nic od sprzedazy, poniewaz okres 5-ciu lat nie obowiazje darowizn i 10% od przychodu nie nalezy sie US. Do tego nie musza oni placic VAT, gdyz robia to tylko raz i nie ma tutaj czynnosci cyklicznej, badz jej zamierzenia. Kaska sie dzielimy pod stolem, a za zaoszczedzony VAT spedzamy na dobrej zabawie pijac za zdroie sejmu i nowych przepisow
Jak myslicie, przejdzie? Moim zdaniem nie ma tutaj jakiegos tricku czy unikania placenia podatkow.
Zapraszam do dyskusji
Przemo