Dzień dobry, nabyliśmy z żoną działkę lecz rośnie na niej mnóstwo skrzypu.
Moje pytanie brzmi, jak z tym skutecznie walczyć ale nie zatruć całej gleby na najbliższe 5-10 lat?
Słyszałem już wiele rad takich jak:
- wypalić,
- wyrwać
- wykopywać z korzeniami bo mają bardzo długie i odrastają
- tylko i wyłącznie chemia
- zbadać odczyn gleby i prawdopodobnie nawieźć wapna ponieważ podobno skrzyp nie lubi wapiennego podłoża, ale co wy na to? Podzielcie się swoją wiedzą i doświadczeniem, liczę na was
polecono mi środki STARANE ROUNDUP... choć czytałem że używając tego drugiego mogę zapomnieć o posadzeniu czegokolwiek przez najbliższe kilka lat...
proszę o nieusuwanie wątku, będę regularnie zamieszczał dodatkowe pytania ponieważ jesteśmy na początku drogi działkowej