Sprobowalem, w nagrodę mam 20 innych kopcow.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychHanka.....ale wyobraz sobie ze ja tez teraz nie zasypuje nie przydeptuje tych kopców...i mam swiety spokoj....jak narazie.Napisał hanka55
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychnie wdając się w dyskusje o wyższości słowa serek nad twarożek proponuję najbardziej ekologiczną metodę "walki" z kretem jaką znam. Próbowałam wielu metod na jednego jegomościa który ciągle mi rozkopywał grządkę ze świeżo zasianymi warzywami.. w końcu wzięłam wąską łopatkę w dłoń i otworzyłam mu korytarze w kilku miejscach + obowiązkowo wszystkie kopce które widziałam.
Walczyliśmy 3 dni - ciągle je zasypywał lub kopał nowe, ja z uporem maniaka je "otwierałam". Potem dał sobie spokój i słuch o krecie na działce zaginął...
Przepis:
1 wąska łopatka
odrobina czasu, cierpliwości i braku zrozumienia dla krecika który nie lubi zmian w korytarzach
Przyrządzanie:
wypatrzyć kopiec (najlepiej świeżo usypany). Podejść z łopatką i ostrożnym najlepiej kolistym ruchem wyjąć część ziemi ze środka kopca, tak żeby po wyjęciu tej ziemi było widać w środku kopca kawałek korytarza. Czynność powtórzyć na wszystkich widocznych kopcach + w miejscach prawdopodobnych korytarzy (warto wcześniej zalać je wodą żeby je dokładnie zlokalizować).
Ponieważ "mały czarny gnojek" na pewno będzie walczył z przeciągami które mu zafundujemy, należy kilka razy dziennie sprawdzać "otwarte" kopce, poprawiać dziurki i otwierać kopce które wykopie na nowo (a na pewno takie się znajdą).
Gwarancja skuteczności:
moja teściowa nie mogła sobie z kretem na działce poradzić do tego stopnia, że kilka lat temu całkowicie zrezygnowała z warzywnika. Jak w tym roku powiedziałam że założę kilka grządek od razu straszyła mnie kretem i tym że na niego nie ma rady. Fakt, na początku też byłam załamana, ale potem zaczęłam mu robić na złość i wypowiedziałam mu pokojową wojnę i teraz jemy pyszniutkie warzywka z naszej działeczki
życzę powodzenia
Ivi
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMimo tej całej ekologii i (również zniesmaczenia poprzednią stroną postów) chcę się dołączyć do dyskusji:
preparaty:
http://www.bros.pl/krety.php
u mnie nie zadziałały podobnie jak butelki i wiatraczki (co tam wiatraczki dla kreta, który żyje niedaleko "dudniącej" ulicy)
Nie stosowałam karbidu, nafty, wybuchów (twierdzę, że równie niehumanitarne jak zjadanie przez koty i szarpanie przez psy)
http://vigonez.com/?s=gryzonie
Vigonez - proszek do zwalczania kretów.
Ten niehumanitarny środek u mnie zadziałał (sypałam rozgarnięte kretówki po wierzchu pierwszy raz na wiosnę, potem za 2 tygodnie i wtedy gdy pojawiły się kopce - zużyłam w sumie 5 torebek przez całe lato na 9 arowej działce). Niektóre krety się potruły, pozostałe wyniosły razem z nornicami, a było tego 1 kopiec i 1 korytarz na 2m2
Gryzonie okresowo powracają, szczególnie jeśli obok jest opuszczona działka
Mam również koty, które łowią i nornice i krety nie tylko u mnie, ale i u sąsiadów i nornic i kertów jest nadal dużo (pewnie "krecikują" się szybciej niż koty), ale równowaga musi być wśród ludzików również
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJakoś nikt jak do tej pory nie zgłosił sie po mojego kreta. Widać oferta była niezbyt atrakcyjna .
Może w taki razie jak dorzucę do kreta kilka karczowników to ktoś bedzie chętny ? Gratis dżdżownice kalifornijskie na pierwszy miesiac zywienia kreta . Pędraki tez moge dorzucić pod warunkiem ze ktoś wydłubie je sobie razem z kretem .
PS
Kreta oddam razem z kopcem !!!!!
zielonym do góry
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychRozsypywalem kretowiska, odslanialem/wietrzylem korytarze, wtykalem w nie co popadlo : rozpuszczalnik, nafte, wlosy i szczypiorek. Efekt sredni, zawsze wracaly.
Ale wczoraj pierwszy raz od dawna pies (psa tez wykorzystywalem do odstraszania) zauwazyl cos czarnego co uciekalo szybko w trawie. Niestety nie zdazyl go zlapac, ale od tego czasu nowych norek i kopczykow nie ma. Moze sie wyniosly ...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych
Krety mi narazie nie przeszkadzają ale wpadłem na max nie ekologiczne sposoby.
UWAGA !! JA TEGO NIE MAM ZAMIARU STOSOWAĆ I NIE POLECAM !!!!
propan butan z butli - wężyk do norki i zatkać szmatą i pomału odkręcać. Gaz ten jest cięższy od powietrza więc wejdzie po sam koniec. Jak ktoś lubi extreem to może (po wyjęciu rurki i odstawieniu butli daleko) zdalnie podpalić norkę
Następna metoda to 2 pręty wbite w ziemie w odległości ok 2 do 3 metrów i pręciki (z dalekiej odległości) podłączyc do 220V
Dobra dobra to tak było na poprawę humoru. Sam mam sporo zwierzaków które bardzo kocham. Dzieci tego nie czytają.
A ja ide dać śledzika do norki (bez przepitki)
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMoje Kochanie, kupiło " hit sezonu", czyli biodegenerujący się płyn p/ko gryzoniom o nazwie " Pogoń kreta"
"Dzięki wytrwałej pracy naszego zespołu laboratoryjnego został opracowany preparat zwalczający krety, nornice, myszy jak i inne drobne gryzonie.
Produkt "Pogoń kreta" to naturalny i ekologiczny płynny preparat o właściwościach odstraszających. Środek przeznaczony jest do stosowania w ogródkach, na działkach rekreacyjnych, na obszarach stawów rybnych, polach golfowych(...)"
http://europol.solnet.pl/pogonkreta.html
W trakcie lania do nor karczowników, nie było tak źle - tzn. nie śmierdzi strasznie, a kolor ma taki jak biohumus w płynie. Po kilkunastu minutach, z ogrodu ewakuowały się psy...a, po chwili - ja.
Fetor jest TAK STRASZNY, że...chyba wszystko zniknie z ogrodu
I tak ma być przez 2-3 dni.
Mam nadzieję, że TO w końcu będzie skuteczne....
Referencje tu:
http://www.pogonkreta.pl/referencjezoowroclaw.jpg
http://www.pogonkreta.pl/referencjemyslecinek.jpg
http://www.pogonkreta.pl/referencjejanow.jpg
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNo to super. Podaj jeszcze ile to cudo kosztuje i na ile norek starcza. Polecę znajomym. Na www ładnie pokazali ale jak zwykle zapomnieli podać cenę a takich produktów nie kupuję. Może teraz złamę tą zasadę.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych