Cześć
na wstępie - nie jestem dekarzem.
Ale jakotakie pojęcie mam, i to nie zasłyszane od kogoś kto tylko powtarza po innych.
Informacja sprawdzona i faktycznie dachy w ten sposób robione "działają" przez wiele lat bezusterkowo.
Wg mnie dachówek wentylacyjnych bym zastosował 13 sztuk, na każdej połaci dachowej 1 sztukę, ewentualnie po 2 sztuki na tych głównych połaciach "frontowej" i " ogrodowej" , czyli maks 15 sztuk.Dodatkowo bym sobie zażyczył - z resztą jak u mnie - grzebień na okapie dachu ale nie taki zwykły jak z reguły dają, ale powiększony o dodatkową kratkę wentylacyjną - nie pamiętam jak się to nazywa.
Wtedy masz świetnie wentylowane połacie dachu i nie straszne Ci porastanie mchem i problemy z wilgocią . Oczywiście dodatkowo musisz mieć dobrych fachowców , którzy ci nie spier....lą obróbek blacharskich i np nie będą chcieli mocować rynajzy do deski czołowej, ale to już inny temat.
Zaraz się podniosą głosy "mądralów" że porastanie mchem to tylko i wyłącznie problem dachóki cementowej bądź ceramicznej gdzie występują pory w strukturze, ale uwierz mi to nie jest jedyna przyczyna porastania mchem dachów.
Pozdrawiam
Konrad