Witam Panowie!
Mieszkam w domu z rodzicami (dom ma jakieś 25lat jest to dom rodziców), i przez ten czas jeśli chodzi o poprawienie ekonomi ogrzewania w domu nie wiele się zmieniło (poza ociepleniem z zewnątrz kilka lat temu). Jako że pracuję wypada czasem nie tylko dołożyć się do opłat, ale też trochę zrobić coś na + (tym bardziej że będę tu prawdopodobnie mieszkał na stałe). Dlatego też chciałem przez zimę poprawić nieco ekonomicznie dom (mam masę wolnego czasu popołudniami - praca na jedną zmianę, brak innych obowiązków w domu, dlatego też m.in. przez zimę chcę skonstruować solary do ogrzewania na lato). Ale również chciałbym wprowadzić troszkę oszczędności na zimę.
Problem niestety jest z "leciwymi rozwiązaniami" budowy domu. A więc opiszę po kolei:
Dom z pustaka żużlowego (albo betoniaka już nie pamiętam) ocieplony jedynie z zewnątrz 5cm styropian, (parter mieszkalny, piętro mieszkalne, poddasze - pod blachą, w ogóle nie ocieplone, nie mieszkalne, jedynie trochę wełny i styropianu "rzucone" na strop). Komin od CO ocieplony jedynie na zewnątrz (czyli tylko ponad dachem, na poddaszu nie). Okna drewniane (w większości własnej roboty). CO - grawitacyjne, grzejniki stalowe - panelowe (są od początku domu), rury do nich również stalowe (część była jedynie zmieniona z 3/4 na 1/2). Piec dosyć starawy, górny, palony drewnem bez jakiejkolwiek automatyki sterowania, w ogóle w całej instalacji oprócz pompki obiegówki (i to chyba źle wpiętej, w dodatku wcale nie włączanej) nie ma niczego oprócz rur prowadzących wodę, tylko jeden odpowietrznik na cały układ - reszta to zwykłe rurki wypuszczone na poddasze nie zaślepione od góry.
Powiedzcie mi jak (możliwie tanim kosztem) zmodernizować nieco CO w domu ażeby zmniejszyć przepał drewna/ zmniejszyć częstotliwość opalania?
Jak wspomniałem zimą mam ogrom wolnego czasu więc jeśli chodzi o nakład włożonej pracy może być go bardzo dużo - gorzej natomiast z finansami (póki co interesują mnie tanie rozwiązania - niekoniecznie muszą dać wieloprocentowe oszczędności ale dobre będzie i troszkę.)
Z góry ślicznie dziękuję za pomoc.