hmm.....co prawda mam 30 lat (aż czy tylko ), ale jakoś nie podoba mi się pomysł wyjścia na piwo po chrzcinach...
Pomimo tego, że w dniu chrzcin mojego dziecka wzięliśmy...ślub cywilny, o którym wiedział tylko moja przyjaciółka i siostra męża z jej mężem (bo był świadkiem ). Po chrzcinach impreza była u moich rodziców, którzy akurat skończyli budowę domu. Impreza odbywała sie na działce, bo było bardzo ciepło i było super.