dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 29
  1. #1

    Domyślnie Kora- a może trociny?

    Czy trociny mają podobne działanie do kory?Czy mogłabym zastąpić korę- chodzi mi głównie o ograniczenie wzrostu chwastów.

  2. #2

    Domyślnie

    Widziałam swego czasu trociny pod iglakami, wyglądało okropnie, bo zmieniły szybko barwę na brunatno-zgniłą...

  3. #3

    Domyślnie

    Z trocinami trzeba uważać aby nie rozsypać zbyt grubej warstwy, bo skutek będzie przeciwny do zamierzonego. Oczywiście zabezpieczy przeciw chwastom, ale woda nie dotrze, bo tworzy się z nich skorupa, najlepiej zmieszać z innym bardziej uziarnionym materiałem, lub torfem.
    Pozdrawiam
    zygmor
    ----------------
    dziennik skomentuj Ogród
    starczy nam sił i środków?

  4. #4

  5. #5
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Elfir

    Zarejestrowany
    Dec 2007
    Skąd
    Kórnik
    Posty
    50.135
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    Trociny "wyjadają" azot roślinom.

  6. #6

    Domyślnie

    Mam kilka 100 litrowych worków świeżych trocin bukowych. Czy mogą przydać się w ogrodzie? Gleba to prawie sama glina.

  7. #7
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Elfir

    Zarejestrowany
    Dec 2007
    Skąd
    Kórnik
    Posty
    50.135
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    Przekompustuj je.

  8. #8

    Domyślnie

    Dzięki za poradę. Trochę dokładniej poczytałem forum i już wiem, co zrobić - pakuję do kompostownika i będzie dobrze.

  9. #9

    Domyślnie Re: Kora- a może trociny?

    Cytat Napisał anka!!!
    Czy trociny mają podobne działanie do kory?Czy mogłabym zastąpić korę- chodzi mi głównie o ograniczenie wzrostu chwastów.
    Lepiej zaopatrzyć się w korę i ze względów estetycznych jak i działania...

  10. #10
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Elfir

    Zarejestrowany
    Dec 2007
    Skąd
    Kórnik
    Posty
    50.135
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    Działanie jest takie same ściólkowanie gleby. A gust... o tym sie nie dyskutuje. Zszarzałe, przekompostowane trociny nie rzucaja sie tak na grządkach w oczy jak świeże.

  11. #11
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Irma
    Zarejestrowany
    Feb 2003
    Skąd
    mazowsze
    Posty
    9.312
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    255

    Domyślnie

    a czy jak się ma rozdrabniacz do gałęzi to takimi rozdrobnionymi gałązkami też można ściółkować? bo się zastanawiam czy kupować taki rozdrabniacz czy lepiej gałązki palić...
    dz.
    k.
    Żółw porusza się z prędkością wystarczającą do upolowania sałaty.

  12. #12

    Domyślnie

    A ja mam pytanie dot. kory.

    Mam trochę kory dębowej? Zostało mi tego trochę z korowania dech na płot.
    Wiem że zazwyczaj stosuje się do "typowego" ogrodu korę z drzew iglastych.
    Czy taka dębowa również by się nadawała czy mam ją puścić w piecu z dymem?

    Jeżeli jej stosowanie ma ograniczenia to prośba o inf. pod co taką korę można stosować.

    Z góry dziękuję
    Pozdrawiam
    Udało się od 1.07.2007 w nowym domu
    Nasz Dom: http://picasaweb.google.pl/gendek1

  13. #13

    Domyślnie

    tez bym chętnie posłuchała rad o korze dębowej,
    wiem że zawiera taniny i Hania wspominała tu że świeża nie nadaje się na ściółkę
    koniecznie trzeba kompostować? a może z czymś wymieszać do ściółkowania? no i czy świeża zakwasza?
    Pozdrawiam Duśka

  14. #14

    Domyślnie

    Kora dębowa również nadaje się na ściółkowanie rabat, ale musi być kompostowana. Świerza kora zawiera garbniki, które hamują wzrost roślin oraz prowadzi do wyjałowienia gleby- pobiera z niej azot ( jak wspomniał Elfir )
    Jeśli posiadacie świeżą korę dębową przekompostujcie ją najlepiej z dodatkiem nawozu azotowego.
    Co do zakwaszania - to kora dębowa nie zakwasza, sosnowa i świerkowa owszem

  15. #15

    Domyślnie

    MKogrody rozumiem, że mówimy o dębowej
    Świeża kora zawiera garbniki, które hamują wzrost roślin
    no właśnie nigdzie nie mogę zaleźć bliższych informacji, może jakiś link, który ludzkim językiem to tłumaczy albo gdybyś trochę więcej napisała na ten temat,
    i le powinna leżeć taka kora na pryzmie
    Pozdrawiam Duśka

  16. #16

    Domyślnie

    Już tłumaczę.
    Garbniki są to substancje , które znajdują się ( uogólniając ) w korze roślin m.in. w korze dębu, sosny, świerku itp. chronią one komórki roślinne przed działaniem mikroorganizmów oraz przed gniciem. O ile w korze żyjącej rośliny substancje te są dobroczynne to gdy dostają się do organizmu rośliny z gleby hamują ich wzrost.
    A do gleby dostają się przy rozkładzie świeżej nie kompostowanej kory.
    Mam nadzieje że trochę rozjaśniłam temat.

  17. #17

    Domyślnie

    MKogrody dziękuję, ale dalej nie jestem pewna, za chwilę będę mieć u siebie sporo dębowej kory, sosnową świeżą wykorzystywałam często mieszając z igliwiem, czasem samą, do ściółkowania różaneczników, nie zauważyłam żeby szkodziła, a dębowej nigdy nie miałam. Może praktykowałaś?
    Najwyżej wyrzucę ją na nowe stanowisko, które przygotowuję dla rh. Tylko co z pH takiego podłoża? może coś wiesz, na pewno dorzucę tam też igliwia na początek
    Mało popularna ta kora i mało informacji
    Pozdrawiam Duśka

  18. #18

    Domyślnie

    Świeża kora nie szkodzi roślinom powoduje jedynie słabszy przyrost i to okresowo
    kiedy kora odleży swoje nie ma w niej już garbników i jest ok. Aby uniknąć zahamowania przyrostu zaleca się stosowanie kory kompostowanej.
    Co do zakwaszania to igliwie oczywiście pomoże zakwasić glebę, dodatkowo jednak można użyć nawozu do rhododendronów lub iglaków, który zakwasi podłoże. Najlepiej używać nawozów długodziałających ( w granulkach) dwa razy w roku to pomoże utrzymać odpowiednie ph. Sadząc różaneczniki i azalie dobrze jest też pod sadzonkę podsypać kwaśny torf ( tylko nie za dużo - wystarczy objętość doniczki w jakiej była kupiona sadzonka ).
    Myślę, że te zabiegi będą wystarczające. Na rynku są także dostępne nawozy witaminowe, które powodują liczniejsze i ładniejsze kwitnienie różanecznikom. Są to nawozy rozpuszczane w wodzie - należy podlewać nimi roślinę raz dwa razy w miesiącu w okresie po kwitnieniu do listopada.
    Mam nadzieję, że moje rady okażą się pomocne

    Pozdrawiam MK

  19. #19

    Domyślnie

    Cytat Napisał MKogrody
    Co do zakwaszania to igliwie oczywiście pomoże zakwasić glebę, dodatkowo jednak można użyć nawozu do rhododendronów lub iglaków, który zakwasi podłoże. Najlepiej używać nawozów długodziałających ( w granulkach) dwa razy w roku to pomoże utrzymać odpowiednie ph. Sadząc różaneczniki i azalie dobrze jest też pod sadzonkę podsypać kwaśny torf ( tylko nie za dużo - wystarczy objętość doniczki w jakiej była kupiona sadzonka ).
    Prosze się zastanowić i nie pisać takich bzdur.
    Nawozy do rododendronów (a tymbardziej do iglaków) nie zakwaszają podłoża. Działanie ich w zakresie odczynu gleby polega na tym, że z racji swojego składu (np. brak wapnia) nie powodują odkwaszania podłoża.
    Warto aby Pan odróznial co znaczy zakwaszają a co znaczy nie odkwaszają.
    Nie będę teraz komentował innych błędnych wypowiedzi, którymi zadebiutował Pan na tym forum jako projektant i realizator ogrodów

    Forumowicze poszukują tutaj rzetelnych informacji i proszę nie usiłować wprowadzać ich w błąd.
    ...
    .
    Pozwólcie roślinom spokojnie rosnąć, bez cudowania i zbędnych wynalazków !
    Nie udzielam już porad na priv. Proszę do mnie nie pisać i nie przesyłać zdjęć

  20. #20

    Domyślnie

    Iglaki i różaneczniki preferują podłoża o ph 3,5 - 6,5 czyli kwaśne. Nawozy do iglaków zawierają azot w ilości dobranej odpowiednio do potrzeb tej grupy roślin. Azot wpływa na obniżenie ph gleby czyli na jej zakwaszenie!!!


    "Większość azotowych nawozów mineralnych wpływa zakwaszająco na glebę..."

    www.ppr.pl/artykul.php?id=86235

    mogę mnożyć linki do stron, które opisują ZAKWASZAJĄCY wpływ nawozów sztucznych na glebę

    Zanim pan panie Pinusie zacznie podważać czyjąś wiedzę może lepiej się cofnąć do szkoły i lekcji chemii oraz DOUCZYĆ o wpływie związków azotu na KWASOWOŚĆ w tym przypadku gleby :lo

    A jeśli chodzi o inne bzdury wypisane przeze mnie to proszę o konkrety chętnie podejmę polemikę.

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony