Witam , jestem bliski roztroju nerwowego , chyba bez skrzynki piwa sie nie obejdzie
Chciałem zrobić gładź gipsową na tynku cementowo wapiennym. Jednak ten tynk ma wile ostrych ziarenek.Pomyślałem że zagruntuje i pociągnę jakimś tanim gipsem , tak zrobiłem potem jeszcze przetarłem papierem.Nastepnie znów grunt i warstwa gipsu CEKOL -45. Po wyschnięciu 48 godzin znów papier , potem znów grunt i jeszcze jedna wrstwa CEKOL-45 , znów paier.No i ściana wygląda jak fale dunaju. Co robie nie tak ?, jak mam pociągnąc równomiernie gips aby nie było takich pofałdowań ?.Gips zaciagm pacą metolwą 40 cm.Juz mi powoli brakuje cierpliwości. Cos mi sie wydaje że taniej by było połozyc płyty GK , jednak nie wiedziałem że to taka trudna sprawa położyć gładż.Co można zrobić teraz aby te ściany doprowadzić chociaż do takiego stanu by się nie wstydzic gości zaprosic do domu ?. Kwiatków na wszystkich ścianach nie powieszę .
Bardzo proszę o Wasze porady.