wielkie brawa!! dziewczyny da deskach to rodzynki, prawdziwa rzadkość na akwenach, przynajmniej na żywieckim... a szkoda tak ładnie seksownie wyglądają w piankach. ha wygląda ,że umiiejetności mamy podobne ,wejść w ślizg i gaz do dechy. Niesamowite uczucie prawda?? "sztagi" mi wychodzą ale wytracam przy tym prędkość do zera Zeszłą sobotę przeżyłem burzę na jeziorze do jest dopiero adrenalina, niestety nie pływałem wtedy jedynie dryfowałem. Wpadanie do wody nie jest takie straszne , bardziej mnie męczy stawianiie żagla za fał..Napisał joan
pozdrawiam!!