dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 14 z 24
Pokaż wyniki od 261 do 280 z 462
  1. #261
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) GRYFNY KARLUSFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar jamles
    Zarejestrowany
    Nov 2002
    Posty
    18.833

    Domyślnie

    Cytat Napisał Wciornastek

    PS. Orzechy stopniowo zbieram i suszę
    ja wożę od teściowej .... obrodziły, chyba będzie ostra zima

    a opieńki to się robi jak podgrzybki ..... też obrodziły, a w życiu nie zbierałem

  2. #262
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWA DOBRA DUSZA I POMOCNA DŁOŃFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar DPS
    Zarejestrowany
    Mar 2007
    Skąd
    z 44 wysp
    Posty
    33.238

    Domyślnie

    Normalnie, Jamlesiku, jak wszystkie grzybki.
    Smażone, duszone, z cebulką, w śmietanie...
    Mniam!
    Dziennik
    Komentarze
    Blog ze wsi
    Nie próbuj mi wmawiać, że natura nie jest cudem, nie opowiadaj mi, że życie nie jest baśnią. Ktoś, kto jeszcze tego nie zrozumiał, być może pojmie to dopiero wtedy, gdy baśń zacznie się kończyć. /Jostein Gaarder/

  3. #263
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar Arctica
    Zarejestrowany
    Jul 2006
    Posty
    9.780
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1357

    Domyślnie

    Cytat Napisał dompodsosnami
    resztę włóz w słoiki i apertyzuj 20 minut. Smacznego!
    a nie da rady przełożyć gorącego do słoików, szybko zakręcić i do góry dnem? Robiłam tak z marmoladką jabłkową i wszystkie się zawekowały .

  4. #264
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWA DOBRA DUSZA I POMOCNA DŁOŃFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar DPS
    Zarejestrowany
    Mar 2007
    Skąd
    z 44 wysp
    Posty
    33.238

    Domyślnie

    Hmmm...
    Są różne szkoły na ten temat.
    Ja to z jakiejś starej szkoły jestem i w te "nowomodne wymysły" jakoś nie mogę uwierzyć.
    Ale jesli uważasz, że chwyci - na Twoją odpowiedzialność, toż to Twoje słoiczki.
    Ja tam zawsze gotuję, ale każdy ma swoje metody.
    Dziennik
    Komentarze
    Blog ze wsi
    Nie próbuj mi wmawiać, że natura nie jest cudem, nie opowiadaj mi, że życie nie jest baśnią. Ktoś, kto jeszcze tego nie zrozumiał, być może pojmie to dopiero wtedy, gdy baśń zacznie się kończyć. /Jostein Gaarder/

  5. #265

    Domyślnie

    Mam pytanie....posrednio dotyczace przetworow bo zamrazania.

    Jak zamrozic pierogi, zeby przy podgrzewaniu bylo jak najmniej strat ? Ostanio ugotowalam,. przelwalam zimna woda , poczekalam jak wystygna, zamrozilam - i duzo sie rozkleilo przy wrzuceniu na goraca wode.
    a ja chadzam do teatru, do Opery i Filharmonii

    Jestem ratyfikowanym sober Analyst , raczej wiecej on niz off the wagon .

  6. #266
    elutek
    Guest
    elutek

    Domyślnie

    Cytat Napisał lump praski
    Mam pytanie....posrednio dotyczace przetworow bo zamrazania.

    Jak zamrozic pierogi, zeby przy podgrzewaniu bylo jak najmniej strat ? Ostanio ugotowalam,. przelwalam zimna woda , poczekalam jak wystygna, zamrozilam - i duzo sie rozkleilo przy wrzuceniu na goraca wode.
    ja zamrażam surowe -
    układam tak, aby się nie dotykały /na tackach/ i zamrażam
    nie rozklejają się

  7. #267

    Domyślnie

    Aha, dziekuje , sprobuje. Czy surowy , domowy makaron, tez mozna zamrozic ?

    Mroze co sie da , lacznie z chlebem.
    a ja chadzam do teatru, do Opery i Filharmonii

    Jestem ratyfikowanym sober Analyst , raczej wiecej on niz off the wagon .

  8. #268
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWA DOBRA DUSZA I POMOCNA DŁOŃFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar DPS
    Zarejestrowany
    Mar 2007
    Skąd
    z 44 wysp
    Posty
    33.238

    Domyślnie

    A po cóż chcesz mrozić surowy makaron?
    Po prostu porządnie go wysusz i przechowuj w lnianym albo płóciennym worku w ciepłym i suchym miejscu, żeby nie zwilgotniał, potem rzucasz na wrzątek i gotujesz jak sklepowy, tylko trochę dłużej.
    Dziennik
    Komentarze
    Blog ze wsi
    Nie próbuj mi wmawiać, że natura nie jest cudem, nie opowiadaj mi, że życie nie jest baśnią. Ktoś, kto jeszcze tego nie zrozumiał, być może pojmie to dopiero wtedy, gdy baśń zacznie się kończyć. /Jostein Gaarder/

  9. #269

    Domyślnie

    Dziekuje...no, wlasnie, wiedzialam, ze cos sie robi z makaronem, ale nie wiedzialam co......gdzies mi dzwonilo.

    Moja ciotka wekuje tak zupy dla mnie - tzn wlewa je bardzo gorace do sloika , zakreca i przewraca...jak na razie nie bylo strat. Aha, one musza wystygnac bedac w tej przewroconej pozycji.
    a ja chadzam do teatru, do Opery i Filharmonii

    Jestem ratyfikowanym sober Analyst , raczej wiecej on niz off the wagon .

  10. #270

    Domyślnie

    Cytat Napisał elutek
    Cytat Napisał lump praski
    Mam pytanie....posrednio dotyczace przetworow bo zamrazania.

    Jak zamrozic pierogi, zeby przy podgrzewaniu bylo jak najmniej strat ? Ostanio ugotowalam,. przelwalam zimna woda , poczekalam jak wystygna, zamrozilam - i duzo sie rozkleilo przy wrzuceniu na goraca wode.
    ja zamrażam surowe -
    układam tak, aby się nie dotykały /na tackach/ i zamrażam
    nie rozklejają się
    jak się gotuje pierogi w wodzie z dodatkiem oleju lub oliwy i studzi się je tak jak napisała elutek - żeby się nie dotykały, to potem w zamrażalniku już się nie posklejają (można tez po ugotowaniu troszkę skropić tłuszczem).

  11. #271
    elutek
    Guest
    elutek

    Domyślnie

    a ja wczoraj zakisiłam kapustę

    kupuję na targu taką poszatkowaną, w workach - na noc wysypuję do wanny
    dodaję kilka startych marchewek i sól, mieszam i zostawiam do rana
    rano jest jej co najmniej o połowę mniej, odciskam z soku i napełniam słoiki
    trzeba bardzo mocno ubić w tych słoikach i nie zamykać od razu, tylko przez
    2-3 dni przekłuwać długim widelcem /żeby "gazy" odeszły /
    i przez te 2-3 dni słoiki stoją w dużej plastikowej misce bo pianka wypływa

    po odejściu gazów i pianki wycieram dokładnie słoiki i zamykam
    /mam takie z gumką - do kapusty rewelacja/
    każda kupna kapusta się chowa... mniam, szczególnie w wigilijnych pierogach
    i noworocznym bigosiku też, mniam

  12. #272
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY OGRODNIK - DORADCA!
    Wciornastek

    Zarejestrowany
    Sep 2004
    Posty
    2.905

    Domyślnie

    Cytat Napisał elutek
    a ja wczoraj zakisiłam kapustę

    kupuję na targu taką poszatkowaną, w workach - na noc wysypuję do wanny
    dodaję kilka startych marchewek i sól, mieszam i zostawiam do rana
    rano jest jej co najmniej o połowę mniej, odciskam z soku i napełniam słoiki
    trzeba bardzo mocno ubić w tych słoikach i nie zamykać od razu, tylko przez
    2-3 dni przekłuwać długim widelcem /żeby "gazy" odeszły /
    i przez te 2-3 dni słoiki stoją w dużej plastikowej misce bo pianka wypływa

    po odejściu gazów i pianki wycieram dokładnie słoiki i zamykam
    /mam takie z gumką - do kapusty rewelacja/
    każda kupna kapusta się chowa... mniam, szczególnie w wigilijnych pierogach
    i noworocznym bigosiku też, mniam
    Tez robie w słoikach chyba,ze na ogrodzie jest bardzo dużo kapusty to wtedy w beczułce.. Mozna dodac do kapysty kawałki chrzanu, nasiona kolendry lub kminku.
    Ja robie w tzw twistach tj. tych zwykłych zakrecanych. Nie trzeba wcale nakłuwac widelcem. Początkowo tylko sloiki powinny byc lekko zakrecone. Dobrze pod nakretkę włozyc kawałek głąba kapuscianego żeby doduszało całość. Gdy kapusta osiagnie własciwa kwasowośc zamykam i pasteryzuje przez 5 min od zagotowania.

  13. #273
    elutek
    Guest
    elutek

    Domyślnie

    Cytat Napisał Wciornastek
    Cytat Napisał elutek
    a ja wczoraj zakisiłam kapustę

    kupuję na targu taką poszatkowaną, w workach - na noc wysypuję do wanny
    dodaję kilka startych marchewek i sól, mieszam i zostawiam do rana
    rano jest jej co najmniej o połowę mniej, odciskam z soku i napełniam słoiki
    trzeba bardzo mocno ubić w tych słoikach i nie zamykać od razu, tylko przez
    2-3 dni przekłuwać długim widelcem /żeby "gazy" odeszły /
    i przez te 2-3 dni słoiki stoją w dużej plastikowej misce bo pianka wypływa

    po odejściu gazów i pianki wycieram dokładnie słoiki i zamykam
    /mam takie z gumką - do kapusty rewelacja/
    każda kupna kapusta się chowa... mniam, szczególnie w wigilijnych pierogach
    i noworocznym bigosiku też, mniam
    Tez robie w słoikach chyba,ze na ogrodzie jest bardzo dużo kapusty to wtedy w beczułce.. Mozna dodac do kapysty kawałki chrzanu, nasiona kolendry lub kminku.
    Ja robie w tzw twistach tj. tych zwykłych zakrecanych. Nie trzeba wcale nakłuwac widelcem. Początkowo tylko sloiki powinny byc lekko zakrecone. Dobrze pod nakretkę włozyc kawałek głąba kapuscianego żeby doduszało całość. Gdy kapusta osiagnie własciwa kwasowośc zamykam i pasteryzuje przez 5 min od zagotowania.
    ja nie pasteryzuję i dobra jest, czasem i 2 lata postoi i dobra
    a kminku to u mnie nie lubią...
    przekłuwam tym widelcem kilka razy dziennie - tak mi ktoś kiedyś poradził - że ta
    gorycz z kapusty szybciej wyjdzie - no i tak robię, od wielu lat już
    jak widać, nawet przy kiszeniu kapusty każdy ma swoje sprawdzone sposoby

  14. #274
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... FORUMOWY MISTRZ ZŁOTEJ PATELNIFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Chef Paul

    Zarejestrowany
    Nov 2005
    Skąd
    Florida
    Posty
    5.472

    Domyślnie

    ... swojej kapuchy również
    nie kłuję,
    ale obiecuję,
    że spróbuję


    pozdrawiam smakowicie

    ps - niezamierzenie częstochowskie się wymskło
    unde venis et quo tendis

  15. #275
    elutek
    Guest
    elutek

    Domyślnie

    żeby nie było, że kłuję bez sensu oto co znalazłam w moich domowych źródłach:

    "... ostro zakończonym drążkiem trzeba w kilku miejscach przebić kapustę do dna,
    aby umożliwić ujście wytworzonym gazom i gorzkim olejkom..."
    /"Przetwory w gospodarstwie domowym" K. Pyszkowska/

    "... w pierwszych dniach fermentacji wytwarza się dużo gazów, które powodują
    powstawanie piany na powierzchni soku. Aby ułatwić ich ujście, przebija się ubitą
    kwaszonkę w kilku miejscach cienkim, dobrze wymytym kijem, aż do dna...
    w pierwszym okresie kwaszenia przebijanie należy kilkakrotnie powtarzać, np.
    codziennie wieczorem. Kwaszonka zyskuje wtedy na smaku i zapachu"

    /"Warzywa kapustne w naszym jadłospisie" B. Jacórzyński/

  16. #276
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWA DOBRA DUSZA I POMOCNA DŁOŃFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar DPS
    Zarejestrowany
    Mar 2007
    Skąd
    z 44 wysp
    Posty
    33.238

    Domyślnie

    My kisimy w dużej beczce, byłoby trochę ciężko przebić się nawet ostrym kijem do dna.
    W tym roku kisiliśmy nawet nie kupowaną szatkowaną, tylko wyłącznie własnego chowu.
    Rany, już mi ślinka leci...
    Dziennik
    Komentarze
    Blog ze wsi
    Nie próbuj mi wmawiać, że natura nie jest cudem, nie opowiadaj mi, że życie nie jest baśnią. Ktoś, kto jeszcze tego nie zrozumiał, być może pojmie to dopiero wtedy, gdy baśń zacznie się kończyć. /Jostein Gaarder/

  17. #277
    elutek
    Guest
    elutek

    Domyślnie

    Cytat Napisał dompodsosnami
    My kisimy w dużej beczce, byłoby trochę ciężko przebić się nawet ostrym kijem do dna.
    W tym roku kisiliśmy nawet nie kupowaną szatkowaną, tylko wyłącznie własnego chowu.
    Rany, już mi ślinka leci...
    depesia, wszystko przez Ciebie czytam i czytam w necie o tym kiszeniu
    kije /zwane również drążkami/ owszem są, nawet do przebijania kapusty w beczce

    a "własnego chowu" to ja chyba tylko dzieci mogę mieć

  18. #278
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWA DOBRA DUSZA I POMOCNA DŁOŃFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar DPS
    Zarejestrowany
    Mar 2007
    Skąd
    z 44 wysp
    Posty
    33.238

    Domyślnie

    No co, no co...
    Se zobacz, jak nie wierzysz...

    Dziennik
    Komentarze
    Blog ze wsi
    Nie próbuj mi wmawiać, że natura nie jest cudem, nie opowiadaj mi, że życie nie jest baśnią. Ktoś, kto jeszcze tego nie zrozumiał, być może pojmie to dopiero wtedy, gdy baśń zacznie się kończyć. /Jostein Gaarder/

  19. #279
    elutek
    Guest
    elutek

    Domyślnie

    Cytat Napisał dompodsosnami
    No co, no co...
    Se zobacz, jak nie wierzysz...

    no no no ślicznie szczególnie te jesienne kolory - CUDO
    tylko nie wiem, w co ja nie wierzę?

  20. #280
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY OGRODNIK - DORADCA!
    Wciornastek

    Zarejestrowany
    Sep 2004
    Posty
    2.905

    Domyślnie

    Cytat Napisał elutek
    [
    a "własnego chowu" to ja chyba tylko dzieci mogę mieć
    No wiesz własnego chowu to nie tylko dzieci są lepsze

    A kapusta to w szczególności odczuwa (znaczy się odpowienią pielegnacje) szczegónie ta ekologiczna

Strona 14 z 24

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony