Ja mam posadzony taki dziki zagajnik na koncu ogrodu.
W okolicy niegdys bylo duzo lasow bukowych wiec czesc jest z zalozenia buczyna , w drugiej czesci drzew i krzewow krajowych wiele , roznych gatunkow.

Tylko ze to nieszczesne prawo mnie troche hamuje i nie wiem co dalej z tym zrobic. Okolica podmiejska , nie wiem czy moi nastepcy chcieliby lasek miec czy moze cos innego z ziemia zrobic , a drzew duzych juz wyciac tak latwo nie mozna , pozwolenia , papierologia itp lub kary kosmiczne za wyciecie bez zgody urzedu
Gdybym posadzil jakies egzoty to problem mniejszy bylby , ale egzotow nie sadze bo nie chce.
Na razie postanowilem to mocno przycinac i niech bedzie karlowate.
Za wyciecie karlowatego drzewa/ krzewu chyba kar nie ma?
Wie ktos?