Zaczęliśmy budowę. Wczoraj przyjechała ekipa, 6 chłopa , majster zapewniał, że piwko ewent. po robocie. Dzisiaj się rozdzielili, przyjechało tylko 2+ z-ca majstra i będąc na "wizytacji" widziałam ,że jeden popijał piwko w trakcie przewr. Ja rozumiem ,że gorąco i że może 1 piwko to niewiele, ale w końcu nie wiem. Czy wszyscy budowlańcy muszą popijać? Najpierw sie mówi, ze nie pija, a potem i tak piją .może przesadzam , co? Czy poskarżyć majstowi? Przymykać oka nie chciałabym.
Ale kto by tam słuchał baby na budowie....