Ja co roku robie wino z kwiatów czarnego bzu (zbierane w Boże Ciało)

1/3 baniak samych kwiatów (jak najmniej zielonych łodych) na baniak 15l - 20 dag rodzynek (nie daję drożdży!!!) i cukier (ja daje 3,5 kg. Spuszczone 3x za każdym razem lciutko doprawiam do smaku cukrem półsłodkie) Na początku grudnia (po Mikołaju) klarowanie pasteryzacja i do butelek. Pasteryzacje wykonuje po to by mi nie ruszało (jakoże to mode wino) ponownie w butelkach) Każdy kto przychodzi i jeszcze tego wina nie zna (a nie jest specem od win) wali ze to z winogron - nie wyprowadzam go z błędu
Zdradzieckie jest sakramencko

Sebo8877