Elutku, śliweczki na zakąskę po wypiciu naleweczki. To działa.
Elutku, śliweczki na zakąskę po wypiciu naleweczki. To działa.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych... hmm ... winka, nalewki, miodziki ... "przepisów ci tam dostatek" Forum Dyskusyjne Domowych WiniarzyNapisał marjucha
pozdrówka serdeczne
unde venis et quo tendis
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPostaram się nadrobić zaległości.
Obiecałem przepis na wino z czarnego bzu.
Pewnie za późno, ale może w przyszłym roku.
Sok z czarnego bzu 10l
5l przegotowanej, wystudzonej wody
2,5kg cukru dokładnie rozpuszczonego
20g kwasku cytrynowego
namnożona matka drożdżowa (najlepiej drożdże ; Madeira, Malaga, Portwein)
Po ustaniu fermentacji można dosłodzić.
Wczoraj udało mi się na próbę nastawić wino z gruszek.
Całość nastawu t tylko około 4l, ale w tym roku tylko sprawdzam.
Zrobiłem to wg tego przepis:
Wino z gruszek:
3l soku z gruszek
0,7l przegotowanej wody
0,8 k cukru
5g kwasku cytrynowego
Namnożone drożdże Tokaji
W przegotowanej wodzie rozpuściłem cukier i kwasek cytrynowy.
Po wystudzeniu(żeby drożdże nie obumarły przy zbyt wsokiej temperaturze) dodałem namnożoną matkę drożdżową.
Wszystko przelałem do gąsiorka 5l, do którego wcześniej wlałem sok.
Całość zaczopowałem korkiem z rurką fermentacyjną, a dzisiaj ładnie bulgocze.
Przelałem też już do butelek nalewkę wiśniową.
Wyszła naprawdę dobra.
Teraz tylko naklejki i będzie na prezenty
Co do dzikiej róży, to jeszcze się wstrzymam ze dwa tygodnie, a jutr mam w planach przelać do klarowania wino z wiśn.
Nastaw z winogron też za dwa tygodnie, bo jeszcze nabierają smaku
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTrochę trzymam u siebie, część nastawiam u znajomych, bo idzie do wspólnego spożyciaNapisał retrofood
Większość wina zabutelkowanego rozdaję
A co chodzi z temperaturą
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNo owszem, sam etap fermentacji wymaga temperatury pokojowej, ale zawsze znajdzie się w domu jakiś kąt, żeby wstawić gąsior z nastawem Przecież po to budujemy, nie?Napisał retrofood
Klarowanie odbywa się już w chłodniejszym miejscu, na jakimś strychu.
Ja nietety nie mogłem wybudować piwnicy, ale może kiedyś uda mi się, gdy skończę budowę, wybudować na działce taką małą ziemiankę, w której będę trzymał wino.
Tak wogóle to zazdroszczę Komturowi i kibicuję, żeby już więcej krowy mu nie wlazły w tą jego młodę plantację.
Ma miejsce i zapału też mu nie brakuje.
Podziwiam i szczerze kibicuję, żeby się kiedyś udało założyć fajną plantację.
Ja w tym roku posadziłem na próbę 5 różnych sadzonek i największy przyrost miał Konkord Rosyjski a najładniejszy o tej porze roku jest Schmuyer, którego liście nabrały pięknej czerwonej barwy.
W przyszłości chce zrobić pergolę, która w pewien sposób podzieli działkę, a przy tym będzie ładnie wyglądałą
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDziekuję Marjucha, Za kilka dni będzie u mnie winobranie. Tak na oko jakieś 5 kg Ruskiego Concorda, Swensona Red i Allwood zbiore w tym roku z 3 krzaków i do gąsiorka Zobaczymy, a właściwie spróbujemy co z tego wyjdzie.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJa u siebie już zebrałem z jedynej jak na razie owocującej winorośli odmiany Aurora. starczyło tyle co do zjedzeniaNapisał tomek1950
Małe, białe i bardzo słodkie grona przerobowe.
Krzew ma 3 lata i jak na razie nie wymagał żadnych zabiegów pielęgnacyjnych typu odgrzybianie
U znajomych nastaw za dwa tygodnie, ale jakie to odmiany to nie mam pojęcia
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTe moje owocujące krzaki też maja trzy lata. Trochę dosadziłem w tym roku, resztę wiosną. Wszystkie muszą być mrozoodporne. 30 stopni mrozu, tu na Mazurach, to żaden ewenement.
Pozdrawiam
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDegustuję właśnie tegoroczne wino owocowe-mix (aronia,winogrona,jeżyna) i z przyjemnością czytam sobie forum.
Mam pytanie dotyczące destylacji: czy coś da destylacja (nawet wielokrotna, jeśli trzeba) nieudanego wina? Oczywiście wiem, że się wzmocni, ale czy pozbędzie się dziwnych smaków? Mamy bowiem naturę eksperymentatorów i robimy wino z tego, co akurat jest. Oprócz spektakularnych sukcesów , zdarzają nam się wpadki. I czy np. wino z truskawek (20 l, więc trochę żal wylać) pozbędzie się zapachu i smaku niewiadomoczego (zgnilizny???, rozmoczonego szczura???).
Dodam, że w sprzęt destylacyjny musielibyśmy zainwestować, więc nie wiem, czy ma to sens.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDonoszę, że wino się ładnie klaruje. Martwi mnie trochę tylko kolor. Miałem nadzieję, że będzie czerwone, a ono robi się coraz jasniejsze. Początkowo smak był... płaski, a zapachu zero. Teraz nabiera bardzo delikatnego aromatu i smaku, ale do spełnienia moich oczekiwań jeszcze daleko.
Będzie tego wina... niecałe 3 butelki.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTo i ja złożę meldunek
Nalewka wiśniowa już sklarowana i rozlana do butelek.
Całkiem przyjemny wiśniowy smak z delikatnym posmakiem migdałowo-waniliowym.
Wino gruszkowe(4l) się klaruje, nastaw z jabłek(8l) jeszcze fermentuje
Wino z wiśni czeka na rozlanie do butelek. Potem nakleić etykietki, zalakować i będą podarki na święta dla znajomych
Wino gronowe fermentuje u znajomych, ale przy nim się nie udzielam, bo w końcu odważyli się sami spróbować. czasem tylko jeszcze podpytują.
Żal mi trochę, że nie nastawiłem wina z dzikiej róży ale nie mam zupełnie czasu żeby iść i jej trochę nazbierać
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTo i ja złożę meldunek
Nalewka wiśniowa już sklarowana i rozlana do butelek.
Całkiem przyjemny wiśniowy smak z delikatnym posmakiem migdałowo-waniliowym.
Wino gruszkowe(4l) się klaruje, nastaw z jabłek(8l) jeszcze fermentuje
Wino z wiśni czeka na rozlanie do butelek. Potem nakleić etykietki, zalakować i będą podarki na święta dla znajomych
Wino gronowe fermentuje u znajomych, ale przy nim się nie udzielam, bo w końcu odważyli się sami spróbować. czasem tylko jeszcze podpytują.
Żal mi trochę, że nie nastawiłem wina z dzikiej róży ale nie mam zupełnie czasu żeby iść i jej trochę nazbierać
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMarjucha, brzmi okropnie smakowicie, mniam... Chyba ubiegłoroczna wiosna nie poczyniła u was takich spustoszeń jak na Mazowszu. My też zwykle nastawialiśmy wiśnie (i wino i nalewki), jeżyny, jabłka i różne takie, ale w tym roku wszystko wymarzło i nawet okoliczne stare bezpańskie czereśnie, zwykle obwieszone, zostały błyskawicznie ogołocone przez wygłodniałe szpaki. Mój mąż doniósł mi, że widział wczoraj jakiegoś faceta, który zbierał owoce w lesie (chyba derenia, bo nic innego u nas już nie ma owoców). Taka u nas bieda...
Zresztą słyszałam, że dereniówka jest bardzo smaczna.
Nic w tym roku nie będę rozdawać znajomym, tylko sama będę pić .
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychCzas przypomnieć wątek i złożyć meldunek
Wino z gruszek jeszcze nie przelane, ale tylko przez moje lenistwo
Z jabłek też jeszcze w gąsiorku , za to nastawiłem wino na bazie ryżu.
Poniżej przepis
(może ktoś skorzysta gdy nie ma owoców)
7l wody
3kg cukru
1kg ryżu
1/2 łyżki piołunu
1 i 1/2 łyżki tymianku
1 i 1/2 łyżki imbiru
sok z jednej cytryny
15 goździków
5-6 ziaren pieprzu
10 dkg rodzynek
15 ziaren ziela angielskiego
drożdże
1 mały cukier waniliowy
Całość wymieszać i trzymać w ciepłym miejscu 6 tygodni, zlać, dodać cukier waniliowy i pozostawić na kolejne 6 tygodni do sklarowania.
Ja zostawiam jeszcze dodatkowe 2 tygodnie, żeby zanikł lekko drożdżowy posmak.
Pozdrawiam
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych