dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 3 z 4
Pokaż wyniki od 41 do 60 z 68

Temat: Wina domowe

  1. #41
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) DOBRY DUSZEK FORUM...ŻÓŁTA KARTKA!!!!KOMTUR MAZURSKI - napisał "Wrócę"...FORUMOWY MISTRZ PIÓRANAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWA DOBRA DUSZA I POMOCNA DŁOŃUŚMIECH FORUMFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar tomek1950
    Zarejestrowany
    Jul 2002
    Posty
    14.233
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    247

    Domyślnie

    Elutku, śliweczki na zakąskę po wypiciu naleweczki. To działa.

  2. #42
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... FORUMOWY MISTRZ ZŁOTEJ PATELNIFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Chef Paul

    Zarejestrowany
    Nov 2005
    Skąd
    Florida
    Posty
    5.472

    Domyślnie

    Cytat Napisał marjucha
    ...
    Sprawdzonego przepisu nie mam, ale poszukaj w necie.
    Na pewno coś znajdziesz.
    ...
    ... hmm ... winka, nalewki, miodziki ... "przepisów ci tam dostatek" Forum Dyskusyjne Domowych Winiarzy

    pozdrówka serdeczne
    unde venis et quo tendis

  3. #43
    Lider FORUM (min. 2800)
    marjucha

    Zarejestrowany
    Nov 2005
    Posty
    4.393
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    258

    Domyślnie

    Postaram się nadrobić zaległości.
    Obiecałem przepis na wino z czarnego bzu.
    Pewnie za późno, ale może w przyszłym roku.

    Sok z czarnego bzu 10l
    5l przegotowanej, wystudzonej wody
    2,5kg cukru dokładnie rozpuszczonego
    20g kwasku cytrynowego
    namnożona matka drożdżowa (najlepiej drożdże ; Madeira, Malaga, Portwein)
    Po ustaniu fermentacji można dosłodzić.


    Wczoraj udało mi się na próbę nastawić wino z gruszek.
    Całość nastawu t tylko około 4l, ale w tym roku tylko sprawdzam.
    Zrobiłem to wg tego przepis:

    Wino z gruszek:

    3l soku z gruszek
    0,7l przegotowanej wody
    0,8 k cukru
    5g kwasku cytrynowego
    Namnożone drożdże Tokaji

    W przegotowanej wodzie rozpuściłem cukier i kwasek cytrynowy.
    Po wystudzeniu(żeby drożdże nie obumarły przy zbyt wsokiej temperaturze) dodałem namnożoną matkę drożdżową.
    Wszystko przelałem do gąsiorka 5l, do którego wcześniej wlałem sok.
    Całość zaczopowałem korkiem z rurką fermentacyjną, a dzisiaj ładnie bulgocze.


    Przelałem też już do butelek nalewkę wiśniową.
    Wyszła naprawdę dobra.
    Teraz tylko naklejki i będzie na prezenty

    Co do dzikiej róży, to jeszcze się wstrzymam ze dwa tygodnie, a jutr mam w planach przelać do klarowania wino z wiśn.

    Nastaw z winogron też za dwa tygodnie, bo jeszcze nabierają smaku

  4. #44
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    retrofood

    Zarejestrowany
    Jun 2006
    Posty
    17.508

    Domyślnie

    Marjucha, gdzie ty to wszystko trzymasz? I co z temperaturą?
    Wypijmy zatem, wypijmy do dna
    Za pokręconą nić DNA



    Tu była reklama...

  5. #45
    Lider FORUM (min. 2800)
    marjucha

    Zarejestrowany
    Nov 2005
    Posty
    4.393
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    258

    Domyślnie

    Cytat Napisał retrofood
    Marjucha, gdzie ty to wszystko trzymasz? I co z temperaturą?
    Trochę trzymam u siebie, część nastawiam u znajomych, bo idzie do wspólnego spożycia
    Większość wina zabutelkowanego rozdaję
    A co chodzi z temperaturą

  6. #46
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    retrofood

    Zarejestrowany
    Jun 2006
    Posty
    17.508

    Domyślnie

    No, po prostu zimno się zrobiło. Czy fermentacja nie wymaga trochę wyższej temperatury niż za oknem?
    Wypijmy zatem, wypijmy do dna
    Za pokręconą nić DNA



    Tu była reklama...

  7. #47
    Lider FORUM (min. 2800)
    marjucha

    Zarejestrowany
    Nov 2005
    Posty
    4.393
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    258

    Domyślnie

    Cytat Napisał retrofood
    No, po prostu zimno się zrobiło. Czy fermentacja nie wymaga trochę wyższej temperatury niż za oknem?
    No owszem, sam etap fermentacji wymaga temperatury pokojowej, ale zawsze znajdzie się w domu jakiś kąt, żeby wstawić gąsior z nastawem Przecież po to budujemy, nie?
    Klarowanie odbywa się już w chłodniejszym miejscu, na jakimś strychu.
    Ja nietety nie mogłem wybudować piwnicy, ale może kiedyś uda mi się, gdy skończę budowę, wybudować na działce taką małą ziemiankę, w której będę trzymał wino.

    Tak wogóle to zazdroszczę Komturowi i kibicuję, żeby już więcej krowy mu nie wlazły w tą jego młodę plantację.
    Ma miejsce i zapału też mu nie brakuje.
    Podziwiam i szczerze kibicuję, żeby się kiedyś udało założyć fajną plantację.
    Ja w tym roku posadziłem na próbę 5 różnych sadzonek i największy przyrost miał Konkord Rosyjski a najładniejszy o tej porze roku jest Schmuyer, którego liście nabrały pięknej czerwonej barwy.

    W przyszłości chce zrobić pergolę, która w pewien sposób podzieli działkę, a przy tym będzie ładnie wyglądałą

  8. #48
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) DOBRY DUSZEK FORUM...ŻÓŁTA KARTKA!!!!KOMTUR MAZURSKI - napisał "Wrócę"...FORUMOWY MISTRZ PIÓRANAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWA DOBRA DUSZA I POMOCNA DŁOŃUŚMIECH FORUMFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar tomek1950
    Zarejestrowany
    Jul 2002
    Posty
    14.233
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    247

    Domyślnie

    Dziekuję Marjucha, Za kilka dni będzie u mnie winobranie. Tak na oko jakieś 5 kg Ruskiego Concorda, Swensona Red i Allwood zbiore w tym roku z 3 krzaków i do gąsiorka Zobaczymy, a właściwie spróbujemy co z tego wyjdzie.

  9. #49
    Lider FORUM (min. 2800)
    marjucha

    Zarejestrowany
    Nov 2005
    Posty
    4.393
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    258

    Domyślnie

    Cytat Napisał tomek1950
    Dziekuję Marjucha, Za kilka dni będzie u mnie winobranie. Tak na oko jakieś 5 kg Ruskiego Concorda, Swensona Red i Allwood zbiore w tym roku z 3 krzaków i do gąsiorka Zobaczymy, a właściwie spróbujemy co z tego wyjdzie.
    Ja u siebie już zebrałem z jedynej jak na razie owocującej winorośli odmiany Aurora. starczyło tyle co do zjedzenia
    Małe, białe i bardzo słodkie grona przerobowe.
    Krzew ma 3 lata i jak na razie nie wymagał żadnych zabiegów pielęgnacyjnych typu odgrzybianie

    U znajomych nastaw za dwa tygodnie, ale jakie to odmiany to nie mam pojęcia

  10. #50
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) DOBRY DUSZEK FORUM...ŻÓŁTA KARTKA!!!!KOMTUR MAZURSKI - napisał "Wrócę"...FORUMOWY MISTRZ PIÓRANAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWA DOBRA DUSZA I POMOCNA DŁOŃUŚMIECH FORUMFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar tomek1950
    Zarejestrowany
    Jul 2002
    Posty
    14.233
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    247

    Domyślnie

    Te moje owocujące krzaki też maja trzy lata. Trochę dosadziłem w tym roku, resztę wiosną. Wszystkie muszą być mrozoodporne. 30 stopni mrozu, tu na Mazurach, to żaden ewenement.
    Pozdrawiam

  11. #51

    Domyślnie

    Degustuję właśnie tegoroczne wino owocowe-mix (aronia,winogrona,jeżyna) i z przyjemnością czytam sobie forum.
    Mam pytanie dotyczące destylacji: czy coś da destylacja (nawet wielokrotna, jeśli trzeba) nieudanego wina? Oczywiście wiem, że się wzmocni, ale czy pozbędzie się dziwnych smaków? Mamy bowiem naturę eksperymentatorów i robimy wino z tego, co akurat jest. Oprócz spektakularnych sukcesów , zdarzają nam się wpadki. I czy np. wino z truskawek (20 l, więc trochę żal wylać) pozbędzie się zapachu i smaku niewiadomoczego (zgnilizny???, rozmoczonego szczura???).
    Dodam, że w sprzęt destylacyjny musielibyśmy zainwestować, więc nie wiem, czy ma to sens.

  12. #52
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) DOBRY DUSZEK FORUM...ŻÓŁTA KARTKA!!!!KOMTUR MAZURSKI - napisał "Wrócę"...FORUMOWY MISTRZ PIÓRANAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWA DOBRA DUSZA I POMOCNA DŁOŃUŚMIECH FORUMFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar tomek1950
    Zarejestrowany
    Jul 2002
    Posty
    14.233
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    247

    Domyślnie

    Donoszę, że wino się ładnie klaruje. Martwi mnie trochę tylko kolor. Miałem nadzieję, że będzie czerwone, a ono robi się coraz jasniejsze. Początkowo smak był... płaski, a zapachu zero. Teraz nabiera bardzo delikatnego aromatu i smaku, ale do spełnienia moich oczekiwań jeszcze daleko.
    Będzie tego wina... niecałe 3 butelki.

  13. #53
    elutek
    Guest
    elutek

    Domyślnie

    Cytat Napisał elutek



    tak oto wygląda moje "dzieło"
    na razie same śliwki + cukier

    zdecydowałam się na nalewkę, bo na wino to chyba za późno -
    jest chłodno i może "nie ruszyć" /tak mi doradzili/

    znalazłam przepis: 3/4 śliwek bez pestek, 1/4 z pestkami,
    cukier, zasypać i jak się cukier rozpuści dodać spirytus,
    po 5 tyg. zlać i odstawić na pół roku
    zastanawiam się tylko, czy szyjka nie za wąska i czy te śliwki przejdą?
    no i nie wiem co z tymi śliwkami, bo wyrzucić to trochę szkoda -
    przecież będą już "naalkoholizowane"
    no to ja uprzejmie donoszę, że nalewka skończyła się
    była bardzo smaczna, mniam, mniam
    właśnie wyjadam ostatnie śliweczki

  14. #54

    Domyślnie

    Elutek, a masz coś jeszcze w zapasie na zimę do degustacji?
    Mój mąż wczoraj nastawił piwo (co prawda z brew-kitu, ale zawsze). Będzie za 1,5 miesiąca, ale lepsze zrobi się po 3 (tylko wtedy to już nie ma go za dużo ).

  15. #55
    elutek
    Guest
    elutek

    Domyślnie

    Cytat Napisał Tratwa
    Elutek, a masz coś jeszcze w zapasie na zimę do degustacji?
    niestety ale pycha było
    to czekanie wykańcza
    miało być pół roku, a wyszły 2 miesiące...

  16. #56
    Lider FORUM (min. 2800)
    marjucha

    Zarejestrowany
    Nov 2005
    Posty
    4.393
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    258

    Domyślnie

    To i ja złożę meldunek
    Nalewka wiśniowa już sklarowana i rozlana do butelek.
    Całkiem przyjemny wiśniowy smak z delikatnym posmakiem migdałowo-waniliowym.
    Wino gruszkowe(4l) się klaruje, nastaw z jabłek(8l) jeszcze fermentuje
    Wino z wiśni czeka na rozlanie do butelek. Potem nakleić etykietki, zalakować i będą podarki na święta dla znajomych
    Wino gronowe fermentuje u znajomych, ale przy nim się nie udzielam, bo w końcu odważyli się sami spróbować. czasem tylko jeszcze podpytują.
    Żal mi trochę, że nie nastawiłem wina z dzikiej róży ale nie mam zupełnie czasu żeby iść i jej trochę nazbierać

  17. #57
    Lider FORUM (min. 2800)
    marjucha

    Zarejestrowany
    Nov 2005
    Posty
    4.393
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    258

    Domyślnie

    To i ja złożę meldunek
    Nalewka wiśniowa już sklarowana i rozlana do butelek.
    Całkiem przyjemny wiśniowy smak z delikatnym posmakiem migdałowo-waniliowym.
    Wino gruszkowe(4l) się klaruje, nastaw z jabłek(8l) jeszcze fermentuje
    Wino z wiśni czeka na rozlanie do butelek. Potem nakleić etykietki, zalakować i będą podarki na święta dla znajomych
    Wino gronowe fermentuje u znajomych, ale przy nim się nie udzielam, bo w końcu odważyli się sami spróbować. czasem tylko jeszcze podpytują.
    Żal mi trochę, że nie nastawiłem wina z dzikiej róży ale nie mam zupełnie czasu żeby iść i jej trochę nazbierać

  18. #58

    Domyślnie

    Marjucha, brzmi okropnie smakowicie, mniam... Chyba ubiegłoroczna wiosna nie poczyniła u was takich spustoszeń jak na Mazowszu. My też zwykle nastawialiśmy wiśnie (i wino i nalewki), jeżyny, jabłka i różne takie, ale w tym roku wszystko wymarzło i nawet okoliczne stare bezpańskie czereśnie, zwykle obwieszone, zostały błyskawicznie ogołocone przez wygłodniałe szpaki. Mój mąż doniósł mi, że widział wczoraj jakiegoś faceta, który zbierał owoce w lesie (chyba derenia, bo nic innego u nas już nie ma owoców). Taka u nas bieda...

    Zresztą słyszałam, że dereniówka jest bardzo smaczna.

    Nic w tym roku nie będę rozdawać znajomym, tylko sama będę pić .

  19. #59
    elutek
    Guest
    elutek

    Domyślnie

    Cytat Napisał Tratwa
    Nic w tym roku nie będę rozdawać znajomym, tylko sama będę pić .

  20. #60
    Lider FORUM (min. 2800)
    marjucha

    Zarejestrowany
    Nov 2005
    Posty
    4.393
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    258

    Domyślnie

    Czas przypomnieć wątek i złożyć meldunek
    Wino z gruszek jeszcze nie przelane, ale tylko przez moje lenistwo
    Z jabłek też jeszcze w gąsiorku , za to nastawiłem wino na bazie ryżu.
    Poniżej przepis
    (może ktoś skorzysta gdy nie ma owoców)
    7l wody
    3kg cukru
    1kg ryżu
    1/2 łyżki piołunu
    1 i 1/2 łyżki tymianku
    1 i 1/2 łyżki imbiru
    sok z jednej cytryny
    15 goździków
    5-6 ziaren pieprzu
    10 dkg rodzynek
    15 ziaren ziela angielskiego
    drożdże
    1 mały cukier waniliowy
    Całość wymieszać i trzymać w ciepłym miejscu 6 tygodni, zlać, dodać cukier waniliowy i pozostawić na kolejne 6 tygodni do sklarowania.
    Ja zostawiam jeszcze dodatkowe 2 tygodnie, żeby zanikł lekko drożdżowy posmak.
    Pozdrawiam

Strona 3 z 4

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony